Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze średniej
185 lbs.: Anderson Silva pok. Yushina Okami Ładnie wszedł w pojedynek Okami tzn. nie padł w pierwszej rundzie . 2 runda już typowa dla Andersona, tzn pajacowanie dobre strong jaby i ciosy widmo, łane zwycięstwo, nie wiem kto mu pas odbierze chyba, że ktoś z LHW zejdzie i zdominuje go fizycznie mając stalowy łeb.
Główna karta:
205 lbs.: Mauricio Rua pok. Forresta Griffina Mysałem, że Shogun się podpali i szybko panie kondycha, ale tu miłe zaskoczenie wszedł bezpiecznie w pojedynek ale bez obaw (pare przejśc crossowych z ciosami), Foresst jakby go nie było, w sumie drewno jak zwykle. Ładne zwycięstwo ale ten GnP mógłby dopracowa na bardziej brutalne KO.
265 lbs.: Antonio Rodrigo Nogueira Ucieszyłem się jak dziecko po wygranej Noga, szału nie było ale po takiej przerwie nie spodziewałem się więcej, szczena dobra bo Shaub bije mocno. Myślę że treningi i ze 2 na przetarcie z drugiej 10 HW i Nog może wrócic do formy.
155 lbs.: Edson Barboza Angol ma granit we łbie, jak on szybko wstał po nokdałnie, brawo walka super ciągle do pszodu, ciągle akcja dużo wymian, Barboza bardzo dobry gameplan, spokój i opanowanie, taki drugi Jose Aldo rośnie.
205 lbs.: Stanislav Nedkov pok. Luiza Cane Myślałem że Cain dobije białorusina ale Nedkov wrócił w pięknym stylu, to jest cłe piękno takich nieobliczalnych zawodników.
Walki w Spike TV:
155 lbs.: Thiago Tavares pok. Spencera Fishera walko ciut za wcześnie skończoina, piękna kontrola w parterze, SF i obalenia na bardzo wysokim poziomie, tylko poprawic boks bo kopnięcia niezłe i do main cardu.
185 lbs.: Rousimar Palhares pok. Dana Millera Toquinio od
dziś jest moim idolem, ta akcja w 1 rundzie to już myślałem że Miller pobiegnie ściągnąc go z siatki, spuchł w 3 rundzie ale po takim ciągłym ataku, przy takiej budowie wcale się nie dziwie, stójka niestety trochę za słaba na najlepszych(np Anderson, Belfort), szkoda że nie było leg locka bo kilka okacji dostrzegłem
Pozostałe:
170 lbs.: Paulo Thiago pok. Davida Mitchella Thiago back to the game
135 lbs.: Raphael Assuncao pok. Johnny'ego Eduardo w sumie nie mam nic do powiedzenia
170 lbs.: Erick Silva pok. Luisa Ramosa przez TKO super nokaut, ostra walka w starym brazylijskim stylu. tylko technicznie dobry poziom to ko szybko pszyszło
145 lbs.: Yuri Alcantara pok. Felipe Arantesa przez jednogłośną decyzję, 30-27, 30-27, 29-28
135 lb: Yves Jabouin pok. Iana Lovelanda przez niejednogłośną decyzję, 27-30, 29-28, 29-28 nie widziałem bo późno