Gwiazda "Ong Bak" Su Jeong Lim w szpitalu po występie w japońskim programie rozrywkow

Gwiazda "Ong Bak" Su Jeong Lim w szpitalu po występie w japońskim programie rozrywkowym!








Wielkim skandalem i oburzeniem koreańskiej społeczności odbił się występ koreańskiej gwiazdy Taekwondo, Muay Thai i K-1 - Su Jeong Lim w japońskim programie rozrywkowym ""Flames Sports Competition" (TV 11) stacji TBS w Japonii. Była mistrzyni olimpijska i odtwórczyni jednej z ról w kultowym filmie "Ong Bak" zmierzyła się tradycyjnie z trzema "komikami" występującymi w tym programie w walce, która miała być "lajtowa" a każdy z panów miał za zadanie wytrzymać rundę.

Oczywiście "komicy" ci są rzekomo amatorami w Kickboxingu i występują zawsze zabezpieczeni kaskami oraz lekkimi ochraniaczami. Że są to chłopy na schwał i mają całkiem dobre pojęcie o Kickboxingu widać już było podczas ich występów ze słynną Reną mistrzynią Shoot Boxingu, która co prawda pokonała trzech delikwentów ale także sporo oberwała. Koreanka nie jest Japonką jednak (a to ma znaczenie w tym kraju) i panowie w czasie występu we trójkę przeciw niej poszli na pełny gaz.
Dysponując od 15 do ponad 20 kg przewagi masy lali bez opamiętania Koreankę i absolutnie nie było to komiczne. W efekcie doznała dość poważnych obrażeń i wylądowała w szpitalu. Wszystkiemu przyglądał się rozradowany gwiazdor japońskiego K-1 MAX Masato oceniający pojedynek. Ponieważ jest ona w Korei jedną z najbardziej znanych zawodniczek mieszkańcy tego kraju nie posiadali się z oburzenia, podobnie jak spora rzesza koreańskiej społeczności mieszkającej w Japonii, która jest dość wpływowa choć niezbyt lubiana ze względu na skomplikowane relacje między tymi krajami od wieków.

Uznano to za celowe upokorzenie gwiazdy koreańskich sportów walki i zażądano oficjalnych przeprosin. W serwisie Youtube gdzie pojawiła się walka - najdelikatniejsze określenia wesołków z Japonii to: "prawdziwi samuraje", "****ing cretins", "trzy pedały" i tak dalej, co trzeba przyznać wyraża uzasadnioną złość i trudno się temu dziwić gdy się to ogląda. Japonia to dziwny kraj i w zasadzie to też nie powinno dziwić. Walka poniżej:





Źródło: fight sport.pl

Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2011-08-21 09:34:16

Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2011-08-21 09:34:40

Robią Z Panienki gwiazdę. Oprócz pierwszego, który faktycznie się podniecił to 2 i 3 raczej walczyli delikatnie. Wyraznie widac, że wszyscy to dyletanci. A z ta panienką wygrało by kilka naszych dziewczyn z Polski. Żenada ze strony laski. Rozumiem pogon za pieniądzem,ale ....

Ale mi sensacja Wyszedł typ i ją zlał, i tak niespecjalnie mocno, bo przecież widać, że mistrzem nie było Potem miała dwa średnie sparingi.

Przesadzony komentarz.

Widać że żaden nie bije na siłę, a jedynie tak średnio.
No ale widowisko żenujące - facet większy silniejszy, w kasku a dziewczyna nie, i nawet jak nie bił na full to jest jakaś niesmaczna parodia. Nie wiem jakie były ustalone warunki tego pokazu to raz, czy oglądali wcześniej ten program, ale wg mnie jej menadżer dał ... ciała i tyle.

mistrzyni świata czy nie, jest to jednak tylko kobieta i żeby mieć równe szanse z przeciętnym facetem musiałby mieć nóż albo pistolet... porażka

To po *** się pchają chciała zobaczyć jak to jest to zobaczyła.Może przez to serca nie straci.Wstyd się przyznać ale jak trenowałem kiedyś to też zdarzyło mi się laskę mocno w ryj zaprawić.

Zmieniony przez - Jezi w dniu 2011-08-22 22:31:23

one to lubią