FitMax_AB - Dowiedź sie co ląduje na Twoim talerzu

A z drugiej strony UE zamierza całkowicie zlikwidować suplementy diety, na zioła już jest ban.

I teraz proponuję chwilę przemyśleń...
Możecie się również nimi podzielić z nami na forum

Otóż żywność funkcjonalna uważana jest za prozdrowotną (przynajmniej jak na chwilę obecną) Czy taka żywność obecnie jest konieczna? Czy się sprawdza? Opisywałem tą żywność w superlatywach - tak jak widzi to literatura i środowisko badaczy Jednak po wypowiedziach na forum (głównie djfafa) można dojść do wniosku że nie jest tak dobrze jakby się wydawało...

Tego typu żywność dopiero do nas dociera (moda na tą żywność) Produkty rzeczywiście bywają pomocne jednak czy moda na tą żywność na prozdrowotne produkty jest dobra i konieczna? I jak sądzicie co taka moda może spowodować Jakie będą jej konsekwencje?

Naturalnie owe pytania wybiegają trochę w przyszłość niemniej warto się tym zainteresować już teraz aby w przyszłości ponownie nie wprowadzać radykalnych korekt do jadłospisów...

Fitmax wiedząc co i jakie dawki składników naturalnych działają powiem że to pic na wodę, bo co z tego że dadzą do margaryny 1 mcg wit. D na 1 kg jak z drugiej strony mamy pełno tłuszczy trans itp.

Owszem UE myśli o wielu rzeczach Oczywiście większość to projekty które podlegają dyskusji Późniejszym poprawkom aż w końcu dochodzą do wniosku ze wprowadzą tylko część projektu albo nie wprowadzą go wcale albo odłożą na lepszy czas kiedy będzie więcej danych... bądź pieniędzy
Wielu ludzi ma wiele pomysłów najgorsze że często ludzie Ci nie znają sie na rzeczy i polegają na zdaniu jednostek o dobrej opinii i mogących przemycać swój radykalny sposób myślenia... pomijając już fakt że światem rządzi pieniądz...

Swoją drogą dla kogo najkorzystniejsza byłaby likwidacja suplementów diety? - dla zakładów farmaceutycznych Obecnie tracą klientów gdyż ludzie ulegli manii samoleczenia (co w pewien sposób jest nieprawidłowe) oraz manii zapobiegania (co przy właściwej wiedzy i podejściu jest dobre) i korzystają ze substancji dostępnych bez recepty Podejrzewam że większość nie ma takich informacji ale tak czy inaczej zakłady farmaceutyczne co raz więcej produkują suplementów diety Ma to związek zarówno ze zmniejszeniem zainteresowania pewnymi lekami jak również (i to bardziej) z trudnością rejestracji leku a łatwością wprowadzenia suplementów diety szybkie wprowadzanie produktu wiąże się z szybką produkcją i szybką sprzedażą i zmniejszeniem kosztów pobocznych a dodatkowo produkt dostępny jest dla większosci osób Ogólnie suplementy diety to obecnie środki spozywcze zatem mogą być produkowane w zakładach przystosowanych do produkcji żywności lub o większej rygorystyce czyli zakładach farmaceutycznych I teraz załóżmy że zabieramy możliwość produkcji suplementów diety zakładom spożywczym i mogą robić to tylko zakłady farmaceutyczne co się wtedy dzieje? Zakłady farmaceutyczne ponownie mają "monopol na zdrowie" jak można to najłatwiej zrobić - zmienić kategorię do której zaliczamy dzisiaj suplementy diety czyli wykluczyć ze środków spożywczych czyli zmienić uregulowania prawne

Naturalnie to jest tylko spekulacja wielu ludzi (o czym można przeczytać zarówno w internecie jak i gazetach) i próba zmiany klasyfikacji wielu substancji jak i całej gałęzi suplementów nie musi mieć takiego podłoża może być to najzwyczajniejsza dbałość o nasze zdrowie :)

Niemniej zastanawia mnie jedno... Znając życie jak coś wychodzi z żywności to najczęściej pada ofiarą kolejnych zaostrzeń ograniczeń itd. Jak nam wszystko pozabierają pozmieniają i ograniczą to co wtedy nam jako konsumentom zostanie?

Po części tak jest jak piszesz najczęściej badania są prowadzone nie dość że na zwierzętach (nie koniecznie musi mieć to przełożenie na ludzi) a jeżeli na jakichś ludziach to na wybranej grupie co niekoniecznie musi mieć przełożenie na całość populacji (jednak należy brać pod wzgląd że niebywale ciężko byłoby zbadać pod pewnym kontem całą populację) to jeszcze do tego dają nam później ilości które są często o wiele mniejsze jak te w badaniach...

Jednak należy brać pod uwagę fakt że żywność funkcjonalna to żywność Mozna ją spożywać kiedy się chce i wielu ludzi myśli że bez ograniczeń Więc może być to powodowane chęcią zapobiegania przeładowania organizmu daną substancją Aczkolwiek znając życie ma to również podłoże zysku Czyli marketingowo napędzenie sprzedaży a jednocześnie zmniejszenie kosztów produkcji przez zmniejszenie kosztowności składników (m.in. poprzez zmniejszenie ilości składników bardziej kosztownych)

Tłuszcze trans to trochę inna działka... w wielu przypadkach są ciężkie do eliminacji szczególnie kiedy mamy do czynienia z ostrym przerobem a ich usunięcie to naturalnie dodatkowy koszt

Teraz powstaje pytanie Jak bardzo wiele produktów noszących miano funkcjonalnych różni się od zwykłej żywności?

Swoją drogą tak sobie myślę że taka margaryna nie musi być funkcjonalna Może być produktem fortyfikowanym Różnica polega na tym że produkt funkcjonalny ma właściwości prozdrowotne (a przynajmniej powinien mieć) Natomiast produkt fortyfikowany to produkt do którego dodano coś celem uzupełnienia pewnych składowych Prawo dopuszcza dodawanie do margaryny niektórych witamin celem uzupełnienia braków w diecie
Naturalnie może stanowić to przedmiot marketingu gdyż można ale nie trzeba dodawać tych witamin Ale nie oznacza to że dany produkt jest funkcjonalny Tutaj należy rozpatrywać ilość danej substancji i przypisane jej właściwości i...

Fitmax, mam pytanie o suplementacje Sylimaryna. Wiadomo, ze wspomaga ona watrobe. Chcialbym ja brac w celu polepszenia stanu skory, nie jest zle, ale mogloby byc lepiej:)

Czy suplementacja sylimaryna powoduje oslabienie czy tez hamowanie postepu silowego i masowego?

Witaj Arros

Co prawda pytanie to powinno się znaleźć w innym temacie - a to z racji tego że tutaj nie zajmujemy się suplementacją tylko żywnością Mimo to nie widzę problemu aby poświęcić chwilę czasu na to zagadnienie

Otóż od razu zaznaczę że z suplementacją sylimaryny miałem małą styczność Tym samym nie jestem w stanie rozwijać tego wątku w mega długą litanię Środowisko promujące tą substancje przytacza wiele badań odnoszących się do skuteczności ochrony wątroby przez sylimarynę
Otóż jak każdy wie wątroba w życiu każdego człowieka odgrywa wiele bardzo ważnych funkcji Nie będę ich wypisywał gdyż zajęłoby to bardzo dużo miejsca Niemniej wiele z tych funkcji jest ściśle powiązanych ze wzrostem i utrzymaniem siły oraz masy Z tego też powodu można przypuszczać że suplementacja omawianą substancją w kierunku ochrony niezwykle cennego organu przyczyni się do wzrostu siły i masy Dodatkowo posiada właściwości przeciwutleniające co pozwala na niwelowanie wolnych rodników i zachowanie sprawnosci oraz masy Dodatkowo z racji tego że sylimarynę podaje się w suplementacji dość często poprzez suplementy na bazie ostropestu plamistego a z tym mogą wiązać się dodatkowe korzyści bądź też nie - w to należałoby się bardziej zagłębić
Jako rzecz niepokojącą można wskazać przeciwzapalne działanie (do rozważenia) nie znam dokładnie mechanizmów jednak często jest tak że jak dostarczy się zbyt dużą ilość substancji przeciwzapalnych to ogranicza się wzrost komórek - stan zapalny (oczywiście nie w nadmiarze) jest niezbędny do odbudowy
Dodatkowo przesadzenie z przyjmowaniem sylimaryny może przekształcić się z przeciwrodnikowych właściwości w proutleniające a tym samym efekt ochronny może zmienić się w niszczycielski - podkreślam ze tylko w nadmiarze (praktyka wielokrotnie pokazuje że wiele osób wyznaje zasadę im więcej tym lepiej dlatego uznałem ze warto o tym wspomnieć)

Zatem podsumowując jeżeli ilość sylimaryny jest odpowiednio dobrana to możemy spodziewać się pozytywnych efektów Natomiast jeżeli przesadzimy to efekty mogą być odwrotne A jeżeli nie dostarczymy wystarczającej ilości to tak jak to zwykle bywa efekty będą niewyczuwalne
Z pewnością sylimaryna to nie kreatyna więc nie spodziewałbym się spektakularnych efektów Niemniej jesteśmy tak silni jak nasze najsłabsze ogniwo dlatego i o wątrobę należy się zatroszczyć...

Ok, dzieki za pomoc. Nie sadzilem, ze sylimaryna moze pomoc, bardziej obawialem sie, ze przez wplyw na DHT (posrednio na testosteron) moze oslabic wyniki silowe. zamierzam przyjmowac 400mg wyciagu dziennie. za 2 mies zdam relacje ;)

Prawdę mówiąc nie orientuję się w kwestii jej wpływu na testosteron Jeżeli powoduje w konsekwencji obniżenie wolnego testosteronu to zapewne tak pod tym względem ma działanie ujemne na proces budowania masy i siły

Jednak na pocieszenie można powrócić do poprzedniego mojego posta i poczytać o wątrobie Albo też można sobie pomyśleć że są cykle np na podniesienie testosteronu hormonu wzrostu kreatynowe itd Można je łączyć albo robić oddzielne Jest też czas roztrenowania i detoksykacji Tym samym należy wybrać odpowiedni moment na zastosowanie sylimaryny (Jeżeli jej wpływ na testosteron jest znaczący Jeżeli marginalny to nie ma za bardzo czym się przejmować) Jedyny minus podczas wyboru odpowiedniego okresu to jej długotrwałe przyjmowanie dla osiągnięcia pożądanych efektów Niektórzy wspominają o konieczności stosowania przez pół roku

Najlepszym sposobem na określenie wpływu danej substancji jest przemyślenie za i przeciw określenie odpowiedniej ilości oraz czasu stosowania Następnie stosuje się i obserwuje efekty Jestem zdania że podczas uprawiania jakiejś dyscypliny sportu można naprawdę wiele rzeczy spróbować Ważne tylko aby było to przemyślane żeby sobie nie zaszkodzić Na końcu określisz przydatność tej substancji i stopień konieczności jej stosowania Jeżeli będzie Ci służyć to prawdopodobnie jeszcze nie raz ją kupisz a jeżeli nie to najzwyczajniej nie powrócisz do danej substancji przez kilka dobrych lat

A tak na marginesie o wątrobę należy dbać tak czy inaczej... :)

Jaki tłuszcz jest najlepszy do smażenia ?

Oliwa z oliwek chyba niezbyt się do tego nadaje, bo ma stosunkowo niską temperaturę smażenia...

jak to jest ?