Szacuny
7
Napisanych postów
516
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
10479
Włączając się w dyskusję – sztuki walki dają jedną bardzo ważną rzecz ( wszelkie SW) dają odruch . Odruchową obronę i odruchowy atak gdy jest on możliwy ,dopiero wtedy gdy nabędziesz te odruchy stajesz się naprawdę skuteczny ( niestety wiele osób potrzebuje na to wielu lat treningu ) . Wtedy samoobrona nie stanowi problemu bez względu co trenujesz .
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Święta racja. Gdy trenujesz coś dłużej sam odruchowo szukasz luk w gardzie, zbijasz ciosy i wykonujesz ruchy. Przykładowo nie nauczysz się dźwigni powtarzając ją 10 czy nawet 100 razy ale musisz ją powtarzać tysiące razy aby stały się skuteczne Tak samo jest z karate. Nie nauczysz się skomplikowanego kopnięcia uderzając 100 czy nawet 1000 razy. 1000 razy may-geri kopaliśmy na nocnym treningu
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Zgadzam sie z wami. Najważniejszy jest odruch. W sytuacji podbramkowej ciało wykonuje serie wyuczonych i zapamietanych ruchów. Nie są moze czyste technicznie ,bo to bardzo trudne w realnej walce ,ale wystarczajaco skuteczne. A co do Aikido to błedne jest stwierdzenie ze nie ma tam sparingów. Mam paru kumpli co trenuja akido i ćwiczą walkę nawet z kilkoma atakujacymi jednoczesnie.
Pozdrawiam
Szacuny
4
Napisanych postów
627
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
9388
Chodzi ci o randori. Ale to nie jest to samo, co prawdziwy sparing. Wiadomo, kto atakuje, a kto się ma bronić.
***
"...bowiem człowiek, który pragnie zawsze i wszędzie wytrwać w dobrem, paść koniecznie musi między tylu ludźmi, którzy nie są dobrymi."
Niccolo Machiavelli
Trenerów dzielimy na dwie kategorie:
- jedni potrafią wiele rzeczy, których nie uczą
- drudzy uczą wielu rzeczy, których nie potrafią.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Niekoniecznie. Moja siorka cioteczna często trenuje w parterze. I nie jest to randori. Fakt, że mają tam bardzo często randori ale mają również i realną walkę. Ale to nie zmienia fakty, że aikido nie daje pewności siebie.
Szacuny
14
Napisanych postów
2914
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
39362
a i spytaj się siostry jek ten jej parter wygląda to ci powie, że siedzi w seiza i odpiera desperackie ataki uke riozpędzającego się na nią z 10metrów i robiącego fikołka jak tylko tori ruszy nadgarstkiem (tajemna moc meguri )
nigdy nie mów niedowiary stary, że jednoczą nas te same dziary- to my nocne mary - pare osób w duszy zjednoczonych mistycznie
_SFD JUJITSU TEAM_
Szacuny
4
Napisanych postów
627
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
9388
Jak trenowałem aikido, to owszem, były sparingi w parterze... jak ktoś został po treningu i znalazł chętnego. A potem sensei zaczął zamykać salę i się skończyło.
***
"...bowiem człowiek, który pragnie zawsze i wszędzie wytrwać w dobrem, paść koniecznie musi między tylu ludźmi, którzy nie są dobrymi."
Niccolo Machiavelli
Trenerów dzielimy na dwie kategorie:
- jedni potrafią wiele rzeczy, których nie uczą
- drudzy uczą wielu rzeczy, których nie potrafią.