Szacuny
12
Napisanych postów
4405
Wiek
5 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46052
Niektórzy wprowadzili i pozakładali nowe organizacje.
Pozostali zapewne będą się kurczowo trzymać tradycji, bo skoro Sosai zarządził 60 lat temu że głowa święta to tak ma być na wieki wieków amen. A kto twierdzi inaczej ten zdrajca i zabójca stylowej tożsamości...
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
Szacuny
0
Napisanych postów
58
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1537
Grono11, z tego co wiem (a nie znam się na KK zbytnio :) ) to kiedyś w kyokushinie były rzuty, podcięcia i walka w klinczu oraz uderzenia na głowę( No i zapewne sporo starych mistrzów miało też pasy w judo), ale o parterze w KK to nie słyszałem...
Zmieniony przez - Endru_85 w dniu 2011-07-30 18:47:15
Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi bo broń miała mniejszy zasięg
Szacuny
6
Napisanych postów
474
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8874
gdy ja swojego czasu cwiczylem KK to moj trener oprócz standardu czyli rece/nogi, kihon,kata itp uczyl nas i rzutów (np.przez biordro, przez bark, bocznego i takich tam innych) i obaleń i podcięć i parteru (zarówno sprowadzen jak i walki w parterze) Ponieważ mialem tylko jednego trenera KK wiec całe zycie myslalem ze tak jest wszedzie, nawet biorac pod uwage ze moj trener normalny to nie był
Szacuny
0
Napisanych postów
103
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
451
Cordx nie myliłeś się .KK jest właśnie sposobem samoobrony a nie tylko walką na zasadzie sportowej.Taka jest droga BUDO czyli wojownika.U mnie w sekcji też tak robimy i dla mnie jest to rzeczą oczywistą no ale niestety niektórzy ludzie usportowiają tą sztukę walki do granic możliwości co moim zdaniem jest błędem nie wybaczalnym
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Nie, to Twój trener rozwija, nie inni uszczuplają. W KK parteru jako takiego nie ma w ogóle. Jest parę podcięć, parę rzutów (w kata), ale parter nnie jest elementem KK.
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
0
Napisanych postów
103
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
451
Źle się wyraziłem .Bo my na przykład nie uczymy się rozwiniętej walki w parterze ponieważ na ulicy jest to bardzo niebezpieczne .Nauczył nas paru dźwigni i tylko tyle .On raczej skupia się na tym aby nas nauczyć jak wyjść cało z ewentualnego wylądowania na glebie albo jak kogoś wywalić żeby go tam trochę otłuc. Zresztą sam założyciel Oyama twierdził ze należy podążać droga budo
Zmieniony przez - grono11 w dniu 2011-08-03 16:02:15