Lat mam 16, ćwiczyć ćwiczyłem troszkę, ale to bardziej rekreacyjnie bez żadnej diety.
Nigdy nie byłem jakiś specjalnie silny, jak na swój wiek troszkę poniżej przeciętnej, no i teraz też za dużo się nie zmieniło, jest przeciętnie po prostu.
Z typu budowy jestem coś pomiędzy ekto/endo, kości mam małe, ręce tak samo małe, nadgarstek wręcz śmieszny, ale łatwo mi jest łapać fat niestety, co widać trochę na brzuchu, ale i tak jest dość chudo.
No z obciążeń to klatka słabiutko bo x1 może 45kg teraz by poszło ani grama więcej.
Plecy trochę lepiej bo serie x10 martwego ciągu zrobię 80kg.
Nogi mam bardzo słabe jak robię przysiady to naprawdę malutkie obciążenia rzędu 30kg...
No i postanowiłem się już tak wziąć za siebie porządnie, dieta+trening+właściwa suplementacja.
Akurat pora jest idealna, wyjeżdżam na wakacje, jak będę się trochę nudził to wiadomo że coś się pokombinuje z dietą, treningiem tylko prosiłbym o rady po prostu na początek, a będę aktualizował temat o już gotowe plany.
Po pierwsze nie wiem dlaczego, ale siła mi raczej nie szła przy samym treningu, gdzie kumple pierwszy raz wchodzili i 60 brali, a po 2 miesiącach tego treningu co ja już poszło nawet 80, gdzie ja może zaczynając od 30()doszedłem raptem do 45 co prawda jest skok 15 kg, ale i tak jest to śmieszne obciążenie na klatę, nie wiem czemu...
To nie martwi przede wszystkim, bo mimo priorytetu masy, siła też jest dla mnie ważna bo chciałbym się w okresie max 6 miesięcy zapisać na SW, a uderzenie mam co najmniej śmieszne, a dobrze techniczne(ojciec uczy boksu).
Możliwe że to z wiekiem przychodzi i po prostu wtedy mi nie szło(a od zaczęcia tego treningu minęło już z 10 miesięcy, ćwiczyłem 3 miechy, a przerwa teraz jest no właśnie dość spora)?
Narazie to tyle, POZDRO!