UFC 133 "Evans vs. Davis" 06.08.

ej tak sobie mysle... dlaczego rich franklin nie zawalczyl z rashadem? ta sama karta?
ale chyba rich dowiedzial sie o kontuzji noga po tym juz jak ortiz byl zakontraktowany?

Z cała sympatią i szacunkiem dla Franklina, ale przy Rashadzie to on by nie istniał.

Mam nadzieję, że Tito jeszcze namiesza w LHW Pasa nie zdobędzie, ale na Griffinie np. mógłby sie zrewanzowac

j/w
Tito jest jaki jest ale cieszyłbym się gdyby jeszcze popsuł plany kilku zawodnikom z LHW

Po pierwsze primo Rashad nie walczył ponad rok - jego forma to niewiadoma

Po drugie, z titleshota, poprzez walke z prospektem Davisem, skonczył w rozpisce ze starym weteranem który ostatnią walkę miał o być albo nie być. Troche spadł w hierarchii - na psychice na pewno nie pozostanie to obojętne.

Po trzecie Tito wydaje sie głodny i narodzony na nowo.


IMO Ortiz ma szanse to wygrać, i to niemałe.

Ale by były jaja gdyby Ortiz piął się w hierarchii LHW teraz

Raczej sie na szczyty nie wepchnie, ale niech fatum nad rashadem krąży dalej

Tak to wygląda na dzień dzisiejszy:

Sakra kontuzjowany

szkoda mi yosihiro :/ on zginie :/