Papierosy

Witam. Pale kilka tygodni .postanowilem ten shit rzucic od wczoraj nie pale. ale gdy przyciagam powietrze do siebie tak calkowicie to czuje takie dziwne uczucie na plucach,takie jak przy pierwszych papierosach po zapaleniu. mam nadzieje ze to mi przejdzie ? gdzies czytalem ze takie akcje po rzuceniu sie dzieja?!

Ja smożyłem 3 lata. Dzieje sie tak, ale to minie.

dziekuje ci bardzo mnie uspokoiles ; ]

Przejdzie ;)
U mnie małe dzieci jak im niechce fajek kupic jak im sie skonczyly to mają jakies dziwne odruchy i ciągną słome ^^
Wytrwałosci

hahahahaha zabiles mnie hahahaa

W rzuceniu palenia bardzo pomogła mi książka http://www.allen-carr.pl/ksiazki/70-allen-carr-prosta-metoda-jak-skutecznie-rzucic-palenie

To najlepiej zainwestowane 12zł w moim życiu (kupiłem w Empiku). Zwrot z tej inwestycji po 1,5 roku to ponad 4000zł.

Pomijam już polepszenie sampoczucia, dużo lepszą kondycję w pracy, więcej czasu w życiu, niemarźnięcie na mrozie, większą przyjemność z jedzenia, ładniejszy zapach, koniec porannych bólów głowy, koniec wycieczek po fajki bo się skończyły o północy, brak narzekań żony..

a gdy paliles tez tak miales ze przy wzdychaniu miales takie dziwne uczucie na plucach? ; >

Mnie to w płucach charczało wręcz. Miałem czasem takie wrażenie, że mam katar w płucach. No i oczywiście kłujący ból przy pełnym wdechu.

Niektórzy w czasie rzucania palenia mają tak, że odksztuszają wydzielinę. Niczym się nie przejmuj, najgorsze już masz za sobą. Każdy efekt jaki występuje po rzuceniu palenia, to efekt przystosowania się organizmu. Należy to traktować jako pozytyw.

Niczego nie żałuj, kup dobre słodycze, winko i delektuj się tym że _już nie musisz palić_.

a jaki okres paliles?

Po kilku tygodniach ciężko jest chyba mówić o uzależnieniu. Fakt, nigdy nie paliłem, więc mogę się mylić.

Po paru tygodniach nie jest sie uzaleznionym. Do tego potrzeba czasu, wiec rzuc to jak najszybciej poki jeszcze jest w miare latwo. Napewno nic zlego sie nie dzieje.