Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
125
Mam problem. Normalka, dieta masowa dość często owocuje paskudztwem na gębie. Od ponad trzech miesięcy wpierniczam sporo jajek i płatków owsianych, przy jednoczesnym braku owoców i warzyw. W ostatnich tygodniach strasznie pogorszył się stan mojej cery. Tu i ówdzie znajduję szczątkowe informacje o walce z trądzikiem, przebiałkowaniu itd. Z tym pierwszym nigdy nie miałem problemu, a to drugie odpada z racji stosunkowo niskiej jak na masówkę podaży białka (w okolicach 2g/kg).
Źródło moich problemów upatruję w całym tym syfie, którym szpikuje się obecnie wszystkie zwierzęta hodowlane, od drobiu po rogaciznę. Antybiotyki, prohormony itp.
Mam zatem prośbę do obeznanych w temacie o wypowiedź, czy jestem na dobrym tropie? Jak poprawić odżywianie by wyeliminować podobne problemy?