Raz sam skosztowałem pęknięcia pięty przez taki rzut :P
...
Napisał(a)
Tak samo w Judo jeśli kogoś już rzucisz na glebę to albo skopać albo walić po pysku.
Raz sam skosztowałem pęknięcia pięty przez taki rzut :P
Raz sam skosztowałem pęknięcia pięty przez taki rzut :P
...
Napisał(a)
no dzieki chyba faktycznie najlepiej bedzie spróbować judo i zapasy i wybrać co mi bardziej leży
...
Napisał(a)
Jeśli chodzi o realną walkę to wybrał bym zapasy i boks. - dobrze, że zapasy tylko, że jeżeli chodzi o realną walkę to może być to i dobrze bjj jednak jako, że chodzi o traktowanie stójki jako podstawy zapasy będą nadawały się najbardziej (tak na marginesie )
W realnym zagrożeniu Judo też jest skuteczne rzadko kto umie poprawnie upadać a taki rzut na ziemie potrafi dużo zdziałać. - nie, zapasiory ani bjjowcy nie potrafią ;/
Jeżeli chodzi o to aby traktować stójkę jako podstawę to chodzi o to aby nie upaść, a nie o to aby rozwalić gościa o beton.
Mi się Judo bardzo podoba z chwytanych więc ja bym stawiał na ten właśnie styl. - tylko, że to nie ma się podobać tylko działać. Nie znasz judo więc nie wiesz ile dłużej trzeba się tego uczyć aby wykonać to w realnej walce zakładając, że koleś nie biega na koszulce. eh...
W realnym zagrożeniu Judo też jest skuteczne rzadko kto umie poprawnie upadać a taki rzut na ziemie potrafi dużo zdziałać. - nie, zapasiory ani bjjowcy nie potrafią ;/
Jeżeli chodzi o to aby traktować stójkę jako podstawę to chodzi o to aby nie upaść, a nie o to aby rozwalić gościa o beton.
Mi się Judo bardzo podoba z chwytanych więc ja bym stawiał na ten właśnie styl. - tylko, że to nie ma się podobać tylko działać. Nie znasz judo więc nie wiesz ile dłużej trzeba się tego uczyć aby wykonać to w realnej walce zakładając, że koleś nie biega na koszulce. eh...
...
Napisał(a)
tak dokładnie o to właśnie chodzi stójka to u mnie podstawa
czuje sie w niej pewniej
dzieki Petek za odpowiedz
czuje sie w niej pewniej
dzieki Petek za odpowiedz
...
Napisał(a)
Tylko że walka w parterze w realnej walce nie jest dobrym rozwiązaniem więc ani Judo ani BJJ czy Zapasy nie są idealne na ulice ja napisałem tylko co ja sądzę i myślę że Judo nie wypada źle w porównaniu z tymi 2 pozostałymi stylami.
...
Napisał(a)
nie jest dlatego coś do boksu chcem dołączyć co pomoże mi prowadzić walke w stujce
coś co pomoże utrzymać pozycje wygodna dlamnie coś co pomoże skutecznie bronić sie przed obaleniami itd itp i miedzy czasie pozwoli prowadzić mi walke bokserską gdzie pewnie sie czuje
coś co pomoże utrzymać pozycje wygodna dlamnie coś co pomoże skutecznie bronić sie przed obaleniami itd itp i miedzy czasie pozwoli prowadzić mi walke bokserską gdzie pewnie sie czuje
...
Napisał(a)
Tylko że walka w parterze w realnej walce nie jest dobrym rozwiązaniem więc ani Judo ani BJJ czy Zapasy nie są idealne na ulice
Dziwnym trafem w czasach gdy w vale tudo mozna bylo niemal wszystko lacznie z kopami w jaja, nie bylo rekawic, zawodnicy startowali w szmatach, rundy trawaly do rozstrzygniecia i nie bylo promowania stojki poprzez wznawianie do stojki po gongu, przerywania parteru, rund zaczynajacych sie od stojki, to walka 2 wchodzi 1 wychodzi, byla wrecz zdominowana przez style parterowe w skali >10:1. Zaden zawodnik styli uderzanych nie potrafil uniknac chocby silowego sprowadzenia, a co za tym pozostania w plaszczyznie, w ktorej byl skazany na nieuchronna porazke. Taktyki na zabawe na gorze i jak mnie sprowadzi i sie zapre, to moze wznowia u gory lub przeczekam te 2 min rundy, to sie zaczely wraz z ingerencja sedziego w przebieg pojedynku. Wczesniej uderzacz mial 10 krotnie mniejsze pole do popisu, bo byle jakie sprowadzenie, chocby poprzez poswiecenie i zcigniecie za szmaty = sie jego przegranej. O ile przy dzisiejszych przepisach moze byc mowa o skutecznosci w MMA przy opanowaniu obrony przez obalewaniami czy pasywnym parterze, to w realnym starciu o tego rodzaju prezentach od organizatora bym nawet nie myslal.
Dziwnym trafem w czasach gdy w vale tudo mozna bylo niemal wszystko lacznie z kopami w jaja, nie bylo rekawic, zawodnicy startowali w szmatach, rundy trawaly do rozstrzygniecia i nie bylo promowania stojki poprzez wznawianie do stojki po gongu, przerywania parteru, rund zaczynajacych sie od stojki, to walka 2 wchodzi 1 wychodzi, byla wrecz zdominowana przez style parterowe w skali >10:1. Zaden zawodnik styli uderzanych nie potrafil uniknac chocby silowego sprowadzenia, a co za tym pozostania w plaszczyznie, w ktorej byl skazany na nieuchronna porazke. Taktyki na zabawe na gorze i jak mnie sprowadzi i sie zapre, to moze wznowia u gory lub przeczekam te 2 min rundy, to sie zaczely wraz z ingerencja sedziego w przebieg pojedynku. Wczesniej uderzacz mial 10 krotnie mniejsze pole do popisu, bo byle jakie sprowadzenie, chocby poprzez poswiecenie i zcigniecie za szmaty = sie jego przegranej. O ile przy dzisiejszych przepisach moze byc mowa o skutecznosci w MMA przy opanowaniu obrony przez obalewaniami czy pasywnym parterze, to w realnym starciu o tego rodzaju prezentach od organizatora bym nawet nie myslal.
In the warriors code
There's no surrender
[http://www.mypersonality.info/seba5000/]
...
Napisał(a)
Chodziło mi o to że na ulicy nie ma co się bawić w duszenia czy balaszki bo co z tego że jednemu założysz duszenie a 2 innych będzie Cię kopać bo twarzy i żebrach.
...
Napisał(a)
Na ulicy to w sumie tylko sprint, chyba ze nokautujesz 3 na raz, nim byle jak sciagna Cie do parteru i zaczna kopac po glowie, ale to chyba bardziej w strazniku texasu....
Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2011-07-11 00:49:35
Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2011-07-11 00:49:35
In the warriors code
There's no surrender
[http://www.mypersonality.info/seba5000/]
Polecane artykuły