Hahahaha, Overeem wygrywa przez lnp... Koniec świata
A tak serio - wielka żenada ze strony Werduma. Obalenia dno, pomysł na walkę dno, stójka dno, siła fizyczna dno, kondycja dno. Chaotyczne uderzenia, pozbawione mocy - nawet, gdy dochodziły nie robiły żadnej krzywdy.
Tak jak pisałem już kilka miesięcy temu - Werdum będzie leżał na plecach i zapraszał przeciwnika między swoje nogi.
Overeem rewelacja siłowo i dobra kondycja. Przynajmniej wiadomo już, że te mięśnie wytrzymają 3 rundy.
Ale pozwalał, by dochodziły pięści Werduma i to dość często. Jakoś nie masakrował w stójce. Gdyby walczył w taki sposób z JDS, to by został posadzony.
Powiedzmy sobie szczerze - po kimś, kto chce walczyć z czołówką UFC należy się spodziewać czegoś więcej.
Trochę lipa z main eventem, pozostałe walki fajne, ale o tym później.
PS. WAR BARNETT!