Polska Federacja Taekwondo

Czytaj ze zrozumieniem
Wielokrotnie alarmowaliśmy o nielegalnych zawodach organizowanych bez naszej zgody - mówi prezes Polskiego Związku Taekwondo

Poza tym artykuł jest z 2005 roku.

właśnie przeczytałam ze zrozumieniem
"Na oficjalnej stronie internetowej ministerstwa widnieją tylko dwie organizacje: Polski Związek Taekwondo i Polski Związek Taekwondo Olimpijskiego."
i z tego co widze pomimo że jest rok 2010 na stronie BIP-u nadal nie ma informacji o PFT.

Prezes związku powiedział że alarmują o zawodach organizowanych bez zgody/patronatu PZT. Wydaje mi się że mają taką zgodę, chociażby http://www.federacjataekwondo.com/index.php?dzial=galeria46.
Poza tym jest rok 2011 ;)

Z tego co wiem zawody w Łodzi nie były pod patronatem PFT, poza tym, podobno organizatorzy zostali oczyszczeni z zarzutów, więc wielkie halo ze strony dwu związków TKD było zwyczajnie bez sensu, bo tylko podgrzały atmosferę i nic dobrego nie wniosły. Bo taki wypadek mógł przydarzyć się na każdych zawodach, ale niektórzy krzywdą innych chcieli pokazać siebie w korzystnym świetle. Bo tak jakby fakt, że zawody mają patronat związku mogło cokolwiek zmienić w biegu wypadków. Pewnych okoliczności nawet polityka, formalizm prawny nie jest w stanie zmienić.

Zmieniony przez - MarKosTSD w dniu 2011-04-04 11:19:44

witam serdecznie
z tego co wiem to sama federacja nie jest najlepsza jezeli chodzi o prezesa.
Jesli ktos zdobędzie mistrzostwo polski to na własną reke musi jechac jesli chce na mistrzostwa świata albo europy nie ma kadry nikt o tym nie mówi troszke nie fajnie ludzie ćwicza wygrywaja i nic od federacji.Nie maja szans rozwijac sie podczas walk z innymi reprezentantami innych kraji jesli juz gdzies sie dowiedzą to muszą sami ponosic koszty zeby tam jechac , spać , walczyć a to nie jest mała kasa nie kazdego stac

witam serdecznie
z tego co wiem to sama federacja nie jest najlepsza jezeli chodzi o prezesa.
Jesli ktos zdobędzie mistrzostwo polski to na własną reke musi jechac jesli chce na mistrzostwa świata albo europy nie ma kadry nikt o tym nie mówi troszke nie fajnie ludzie ćwicza wygrywaja i nic od federacji.Nie maja szans rozwijac sie podczas walk z innymi reprezentantami innych kraji jesli juz gdzies sie dowiedzą to muszą sami ponosic koszty zeby tam jechac , spać , walczyć a to nie jest mała kasa nie kazdego stac

słyszałem że jakieś kluby zostały wyrzucone z federacji, za to że uczestniczyły w zawodach innej organizacji, więc to co kolega u góry pisze to prawda. Federacja nie daje szans na dalsze rozwijanie się zawodnikom i sprawia wrażenie bardzo zamkniętej.

PFT to tylko dobrze prosperująca maszynka do robienia pieniędzy, "Pan" prezes dziwnym zbiegiem okoliczności z zielonego pasa do jakiego doszedł trenując w PUT po założeniu PFT szybko awansował aż na VI dan systemem wewnetrznych egzaminów. Najwiekszy zysk osiąga prywatna firma pana prezesa. Poziom kultury osobistej oceniam systemem taekwondo na -50 cup. PFT to towarzystwo wzajemnej adoracji gdzie każdy kto różni się poglądami od Pana Piotra G. jest zły. Szkoda mi kilku trenerów którzy swoje dany zdobyli uczciwą pracą ale najbardziej mi żal dzieci szczególnie tych dobrze rokujących ponieważ one jaki i ich rodzice zyją w błogiej nieświadomości tego że ich osiągnięcia w prawdziwym świecie taekwondo nic nie znaczą, nie mogą stawaś do zawodów organizowanych przez zarejestrowane związki taekwondo nie mogą stwać do zawodów międzynarodowych. Pan Piotr G wzią kredki i namalował swój własny świat który szumnie nazwał Polska Federacja Taekwondo.

Ja tylko gwoli ścisłości - Piotr Gąsior w PUT miał V dan, a nie zielony pas.

Startować w zawodach międzynarodowych można - robią to np. ludzie od Sebastiana Maniaka z Dzierżoniowa. Światek taekwondo jest tak podzielony, że osiągnięcia w odmianach TKD poza olimpijskim są i tak jedynie "federacyjne". W uprzywilejowanej pozycji jest - jeszcze - PZTKD ITF, który póki co cieszy się statusem polskiego związku sportowego, ale po okresie ochronnym wg nowej ustawy będzie już zwykłym związkiem sportowym.

Bronić PFT nie zamierzam, bo ani tam nie należę, ani tamtejsze klimaty mi nie odpowiadają, ale trzymajmy się faktów.

No tak moja odpowiedz zostala napisana z rozspedu, Piotr G w PTU przeskoczył z zielonego na V dan z predkościa swiatła, owszem zawodnicy PFT jada na zawody miedzynarodowe ale tylko te organizowane prze Taekwondo International anie ITF,w TI jest zrzeszona garstka klubów z całego świata. Piotra G przerosły ambicje napędzane chęcią zysku.

Pamiętam Piotrka z I danem, gdy zdawał na II dan. W 1993 roku to było, 18 lat temu.

Otwarte MŚ Taekwondo International to w ub. roku 1850 zawodników z 20 krajów, impreza rozgrywana na 28 polach walki. Nie ma to porównania do imprez np. WTF (bo MŚ któregokolwiek ITF przy MŚ WTF też są małe), ale garstka też to nie jest.