Walka z własnym ciałem pod okiem Koniu 151. Foty str5., 13.

hehe... wiem, że wyglądam jak paralityk i to bardzo nieproporcjonalny paralityk ale wiem też, że z pomocą Koniu i ciężka pracą osiągnę to czego chce, tylko potrzebuje czasu

uważajcie, bo teraz jak ktoś podskoczy do Koniu151 to wyśle swoją armie

nie chodzi o to jak wygladasz ale w temacie masz napisane ze redukujesz...a raczej redukcja teraz nie wskazana(no chyba ze koniu powie inaczej )

moze zmien nazwe tematu...

czemu redukcja niby nie wskazana?
"ale" bym miał gdyby waga była dramatycznie niska, a bf wysoki, tu tak nie jest.

pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2011-06-10 19:38:53

zreszta nie wtracam sie.
Mamy inne spojrzenie na pewne aspekty dotyczace diety(pepsi max itp ale to temat morze)...jak i zapewne inne spojrzenie na estetycznosc sylwetki( Choc tu to klient wybiera jak chce wygladac )



Zmieniony przez - iNightWolf w dniu 2011-06-10 19:49:01

4 DZIEŃ – TRENINGOWY – 10.06.2011

06:30 Pobudka
07:00 Śniadanie: Tuńczyk w sosie własnym puszka + oliwa z oliwek 20ml + pomidor i ogórek.
10:00 Śniadanie II: Schab wieprzowy 100g + orzechy włoskie 40g + sałatka z pomidora i ogórka.
15:00 Obiad: Schab wieprzowy 100g + orzechy włoskie 40g + sałatka z pomidora i ogórka
17:00 Przed treningiem: Gotowana pierś z kurczaka 100g + sałatka z pomidora i ogórka z 10ml oliwy z oliwek
18:00 Trening – wszystko robiłem hantelkami 6,4 kg
- wykroki z obciążeniem 15/15/15
- przysiady bez obciążenia 15/15/15
- pompki 15/15/5 – jeszcze inna metoda – (nogi miałem na kanapie)
- unoszenie ramion w przód hantelkami 15/15/15
- uginanie ramion w podparciu o kolano 15/15/15
- odwrotne pompki – w podporze tyłem 15/15/15
- 12 minut truchtu
19:00 Po treningu: Gotowana pierś z kurczaka 100g + pół paczki ryżu basmati
21:30 Przed snem: Makrela wędzona 150g.
23:30 Poszedłem spać

Podsumowanie: Nadal mnie czyści, ale już delikatnie. Ponownie zjadłem późno obiad, ale z pracą nie wygram. Po treningu nadal nie mogę przetruchtać nawet 20 minut, ale czuję, że idzie mi coraz lepiej.

5 DZIEŃ – NIETRENINGOWY – 11.06.2011

08:00 Pobudka
08:30 Śniadanie: Jajecznica z 4 jaj rozmiar L
10:00 Śniadanie II: Pierś z kurczaka 100g + orzechy włoskie 40g + pomidor.
11:30 Bieganie – 26 minut truchtu
12:30 Obiad: Pierś z kurczaka 100g + orzechy włoskie 40g + pomidor.
14:00 Obiad II: Pierś z kurczaka 100g + sałatka warzywna z 20ml oliwy.
20:00 Kolacja: Pierś z kurczaka 200g + sałatka warzywna.
22:00 Przed snem: Twaróg półtłusty 200g + jogurt naturalny 100g + rzodkiewki
00:00 Poszedłem spać


Podsumowanie: Trochę mocno poprzestawiane godziny posiłków i zmieniona kolacja – byłem z kobietą na mieście, więc tak wyszło. Czyszczenie zaczyna się normować. Dziś Dominika odkryła, że nawet i ja mam mięśnie brzucha

6 DZIEŃ – NIETRENINGOWY – 12.06.2011

08:30 Pobudka
09:00 Śniadanie: Pizza low carb: 2 jajka + ½ puszki tuńczyka + kawałek papryki + rzodkiewki
10:30 Bieganie – 30 minut truchtu
11:30 II Śniadanie: Dowolny posiłek – 2 skibki chleba z żółtym serem i salami
14:00 Obiad: Szynka wieprzowa pieczona 100g
17:00 Obiad II: Pierś z kurczaka 100g + sałatka z pomidora i ogórka.
20:00 Kolacja: Jajka gotowane na miękko 4 sztuki + sałatka z pomidora i ogórka
22:00 Przed snem: twarożek grani 150g + 100g jogurtu naturalnego
23:30 Poszedłem spać


Podsumowanie: Kolejny dzień, który spędzałem ze swoją kobietą, więc i posiłki trochę pozmieniane i poprzestawiane. Mój organizm jak na razie jeszcze się w pełni nie przestawił na taki tryb żywienia, ale wszystko w swoim czasie.

7 DZIEŃ – TRENINGOWY – 13.06.2011

06:30 Pobudka
07:00 Śniadanie: Jajecznica z 4 jaj rozmiar L + 20ml oliwy.
10:00 Śniadanie II: Polędwica wieprzowa 100g + orzechy włoskie 50g
13:00 Obiad: Polędwica wieprzowa 100g + orzechy włoskie 50g
15:45 Przed treningiem: Polędwica wieprzowa 100g + sałatka warzywna z 10ml oliwy
16:45 Trening – wszystko robiłem hantelkami 6,4 kg
- wykroki z obciążeniem 15/15/15
- przysiady bez obciążenia 15/15/15
- pompki 15/15/6 – jeszcze inna metoda – (nogi miałem na kanapie)
- unoszenie ramion w przód hantelkami 15/15/15
- uginanie ramion w podparciu o kolano 15/15/15
- odwrotne pompki – w podporze tyłem 15/15/15
- 12 minut truchtu
19:00 Po treningu: Polędwica wieprzowa 100g + 100g ryżu basmati
21:30 Przed snem: Twaróg półtłusty 200g, jogurt naturalny+ oliwa z oliwek 10ml.
00:30 Poszedłem spać

Podsumowanie: Cały czas walczę ze swoimi słabymi witkami i nie wiem co z nimi zrobić 

Po tygodniu diety i treningów waga spadła z 86,3 na 84,8 kilograma.

Spadek 1,5kg i nawet widzę sam po sobie, że jest coraz lepiej. Nic jak chce się tylko pracować nad sobą

Dopiero zaczynamy, po tygodniu nie będzie siły strongmena, wszystko w swoim czasie.

cieszę się, że wszystkim od początku ładnie idzie.

pzdr/