UFC 130

Gala już tuż, tuż - wstajecie live?? - to po pierwsze.

Po drugie , zawodnicy kończą robić wagę i porównują ...swe fryzurki
Poniżej 2 bohaterów sobotniej nocy:
Nelson i Torres w tzw: pojedynku na mullety




Po trzecie: UFC in the Moment Rampage Jackson

http://thepiratebay.org/torrent/6423783/UFC.in.the.Moment.Rampage.Jackson.HDTV.XviD-aAF
lub
http://www.fileserve.com/file/YDjMF27/UFC.in.the.Moment.Rampage.Jackson.HDTV.XviD-aAF.avi
or
http://www.filesonic.com/file/1069848314/UFC.in.the.Moment.Rampage.Jackson.HDTV.XviD-aAF.avi

Po czwarte:










Po piąte: konferencja:
http://www.ufc.com/media/130-PREPC-ARCHIVE-05252011



Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2011-05-26 11:35:06

Trochę o Hamillu








Dobrze chłopu z oczu patrzy i chyba dlatego też kibicuje jemu bardziej niż Rampage'owi.

Ja też za nim
https://www.sfd.pl/UFC_121_23.10.10-t651251-s5.html
Matt Hamill ma problemy ze słuchem (tak gdzieś wyczytałem) ,co "skutkowało" m.in. zdobyciem złota w zapasach w stylu dowolnym w 2001 roku na igrzyskach dla niesłyszących. Zasady w/w zawodów wskazują ,że Hamill ma ubytek słuchu ponad 55 dB w obu uszach.
Trzymam za niego mocno kciuki, choć wielu na tym forum będzie/jest za Tito teraz Jacksonem ). Ja się wyłamię ,choćby ze względu na zdrówko Matta (Doceniam ludzi, którym kłopoty zdrowotne nie przeszkadzają w realizowaniu pasji)

Iiiii tam, kłopoty, nie słyszeć co piertoli Tito przed walką to tylko bonus...

No fakt

I dla przypomnienia, jako jedyny zwycięzca nad :






Zmieniony przez - kaczka41 w dniu 2011-05-26 12:30:28

Rampge
Nelson

A potem niech sie najlepiej ze sobą biją

Fakt, Hamill obił Jonesa niemiłosiernie

Frank wnosi 120kg na wagę.

Zastanawia mnie czemu ludzie tak się upierają przy Nelsonie. Technika ciosów na hokeistę, głowa do przodu itd. Do tej pory oprócz JDS nie miał porządnego rywala z czołówki. Najważniejsze walki przegrywał (oprócz finału TUF), nie pokazuje tyle BJJ, a ludzie się tym zachwycają u niego.
Największa zaleta u niego jak dla mnie to szczęka i charakter. To chyba taki Małysz MMA - wygląda zabawnie i odnosi sukcesy (?), więc ludzi lubią go bo sami nie są jak z bajki.
Jak do tej pory zakłady idą minimalnie w stronę Mira. Najważniejszy argument dla którego wygra Mir: Nelson nie pasuje do profilu zawodników, z którymi Frank przegrywał - słabszy fizycznie, gorszy technicznie od Mira. Dodając masę Mira z walk z Kongo i Carwinem (wtedy mnie wk&*$rwił w tej walce lekkomyślnością), którą teraz wnosi na wagę, to powinien wygrać jeśli potraktuje sprawę poważnie.

Zmieniony przez - Lord_Xenu w dniu 2011-05-26 18:19:43

Mir się boi wielkich kolesi :) zobaczymy czy grubych też się boi? :) stawiam na Nelsona