UFC 129 - wyniki.

Pablo Garza pok. Yvesa Jabouin - Świetna dynamiczna walka i piękne zakończenie mimo początkowej dominacji przeciwnika. Będę musiał się nauczyć robić latający trójkąt

Jason MacDonald pok. Ryan Jensen - Ładnie, szybko i efektownie.

Ivan Menjivar pok. Charlie Valencia - jw.

Rory MacDonald pok. Nate’a Diaza - liczyłem na sub by Diaz ;( ale za to obejrzałem świetną walkę, może Rory będzie jeszcze młodszym UFC Champ. Piękne obalenia młodego zawodnika w 3r, ale cała walka ogólnie była dobra.

Ben Henderson pok. Marka Boceka - Piękna dominacja Bena, Bocek miał przez walke niedługi czas na glebie na której i tak nie dominował nad Hendo. Walka dobra.

Vladimir Matyushenko pok. Jasona Brilza - Piękne KO, 2 proste, 3 młotki i koniec. Szybko i konkretnie.

Lyoto Machida pok. Randy’ego Couture’a - stawiałem na Randy'ego, ale Machida pokazał klase i to że był mistrzem i będzie :). Tak, sądzę że zagrozi Jonowi choć łatwo nie będzie miał.

Jose Aldo pok. Marka Hominicka - Najlepsza walka, jak przed nią byłem śpiący jak cholera i chciałem żeby się szybko skończyła, bo chce oglądać GSP to w czasie walki nie ziewnąłem chyba ani razu, walka dynamiczna, efektowna i za***ista. Ciesze się, że była decyzja, bo przez 5 rund było co oglądać. Brawa dla mistrza za piękną stójke, piękne uniki i obalenia, brawa także dla przeciwnika, bo mistrz miał problemy, brawo za wytrwałość i walke mimo wielkiego guza i obitego ryja, do tego totalna dominacja w 5r.

Georges St. Pierre pok. Jake’a Shieldsa - walka co najwyżej średnia... Myślałem że będzie skończenie Shieldsa w 2-3r, a mistrz (nudy, zaraz po Fitchu) przez 5r nudził mnie i pewnie wszystkich na forum...


Gala - Opisałem te walki co widziałem, każda za wyjątkiem Main Eventu jest warta obejrzenia. Na następnej walce o pas GSPiego mogę pójść spać przed walką z pewną świadomością, że GSP zanudzi wszystkich i wygra przez dec...


Zmieniony przez - Mershero w dniu 2011-05-01 18:58:38

Zmieniony przez - Mershero w dniu 2011-05-01 18:59:21

Wszystkim zastanawiającym się jak Machida skomentuje teksty Seagala polecam obejrzeć galę z wywiadami po walce - Machida wyraźnie wymienił swego ojca oraz Seagala.

To po pierwsze.

Po drugie: Aldo, który był wyraźnie sponiewierany zbijaniem. Rogan czy Goldberg podczas walki wspomniał, że po tej konferencji mistrzów Aldo musiał wcześniej odejść ze względu na osłabienie czy coś w tym stylu.
No nie ważne co dokładnie. Ważne, że nawet w takiej formie miał więcej kończącego powera niż Hominick.
Myślę, że w 100% dyspozycji by po nim przejechał jak czołg.

Nie ma co odbierać jednak Hominickowi, gdyż pokazał niesamowite serce do walki. Proste miał świetne, ale KO powera to on nie ma.


Po trzecie: wjeżdżacie na GSP, ale zauważcie, że przez pierwsze 3 rundy bawił się w stójce, a próby obalenia wręcz ośmieszał. Pod koniec 3 zauważyłem, że jest z nim coś bardzo nie tak, a przerwa między rundami pokazała, iż był bliski paniki.
Jackson pokazał, że zna się na rzeczy. Obczajcie jeszcze raz przerwę między 3 a 4 rundą. GSP był serio przestraszony i gdyby nie Jackson mógłby nawet spanikować - nie miał pojęcia co się stało z tym okiem i już do końca walki walczyło mu się bardzo niewygodnie.
Z takim dyskomfortem ciężko jest myśleć o KO. Zależało mu tylko, żeby przetrwać do decyzji. Stracił cały luz i pewność siebie.

Nie chcę się bawić we Freuda, hehe, ale zauważcie też, jak się GSP jąkał podczas pogawędki z Roganem po walce.

Ktoś może powiedzieć, że taki Hominick walczył z guzem wielkości pięści i krwią tryskającą z rozcięcia i że GSP nie jest takim kozakiem.
Może tak może nie.
Faktem jest, że mimo dyskomfortu i kontuzji oka i tak tarcze nie mógł mu zagrozić.

Co wy tak narzekacie? Spodziewaliście się po Żorżu czegoś innego?

Akurat spodziewałem się, że nie da sobie obić gęby Shieldsowi.

No co do walki GSP to był on bardziej obity od Shieldsa mimo iż częściej trafiał i wygrał. Niestety takiej walki się spodziewałem. Co ważne GSP sam nie jest zadowolony ze swojego występu. Oby dali mu Diaza to może będzie w końcu ciekawie.
Ale dwóch sędziów 48-47... Ja tam widziałem cały czas kontrolę GSP w walce. Dałbym góra jedną rundę dla Shieldsa. Skąd oni to wzięli?
Aldo zaskoczył mnie trochę na minus kondycją. Zazwyczaj nie miał z tym problemów. Podobno strasznie dużo musiał zbijać wagi i to się odbiło najwyraźniej. Jego uniki są outstanding. Zdziwiło mnie że nie skończył tej walki gdy miał okazję dwa razy no i w 5r mógł założyć ten trójkąt. Rozumiem że to nie proste na tym poziomie, ale on już miał przełożoną nogę i wystarczyło zapiąć. Pierwszy tak wymagający przeciwnik dla Aldo.
Co do Machidy do wszyscy mówią o jego front kicku a czy ktoś zauważył że po walce rozmawiał po angielsku? Tam tłumacz już podszedł, chciał tłumaczyć a tu Lyoto nawija english Pozytywnie mnie zaskoczył. Zaczynam go coraz bardziej lubić. Szkoda że dostał z dupy wynik w walce z Rampagem.
No i Matyushenko kolejne szybkie KO...

Lyoto w ogóle świetnie się zachował i gadał. Pełna klasa, szkoda że musiał dowalić coś o Sigalu.

Najbardziej rozwalające były rozmowy Shieldsa z Melendezem o wyciąganiu gardy.... Koniec końców nawet nie spróbował...

Sprawiali wrażenie jakby na tę walkę przyjechali prosto z imprezy spóźnieni i skacowani.

"Po drugie: Aldo, który był wyraźnie sponiewierany zbijaniem. Rogan czy Goldberg podczas walki wspomniał, że po tej konferencji mistrzów Aldo musiał wcześniej odejść ze względu na osłabienie czy coś w tym stylu."

Z tego co wiem to on i GSP zeszli z konferencji na ważenie, ale to nie 100%. Zresztą jemu powiedzieli, że ma sam iść, a nie on poszedł, bo coś mu się stało i GSP też wtedy schodził.

Anderson też już zaczyna nawijać w wywiadach po angielsku. Może JDS ma na nich dobry wpływ i postanowili razem w teamie szkolić angielski.

A gala na prawdę świetna i tak jak mówie nie przekonuje mnie GSP i jego OKO. Macie rację może Diaz w końcu go zmusi do czegokolwiek.

Tylko najpierw Dana musi ładnie poprosić Diaza (który lubi strzelić focha i narzekać na małe pieniądze) żeby ten chciał walczyć.

Bonusy po gali (129 tys. $)
KO wieczoru: Lyoto Machida
Poddanie wieczoru: Pablo Garza
Walka wieczoru: Jose Aldo vs. Mark Hominick

Dodatkowo Danuta powiedział że na UFC 133 będzie walka Aldo-Mendes. Pewności jednak 100% nie ma bo wszystko zależy od stanu zdrowia Aldo po walce z Hominickiem