S.Śledź czwarty, a D.Wszoła piąty na ME 2003

niestety nie udało się chłopakom przebić przez ukrańsko-rosyjską koalicję.
nie znam jeszcze dokładnych wyników ponieważ strona EPF nie chce się załadować, ale w kategorii wagowej 56 kg pobieżnie:
K. Pawłow - 660 kg - I miejsce
F. Mukhamatianov - II miejsce
S. Vatiuk - 600 kg - III miejsce
S. Śledź - 222,5 145 207,5 - 575 kg - IV miejscce (rekord życiowy)
D. Wszoła - 227,5 140 205 - 572,5 kg - V miejsce (rekord życiowy)

niestety, nie wiem ile zrobił Stanaszek i jakie zajął miejsce.

pozdro

612,5 - drugie.

Czas na bandaze, Panowie! Wszyscy trzej!

Tak jak przypuszczałem Sławek pokonał pszczołę
Niespodziewałem się jednak tak znakomitej formy Vatyuka (nasi zawodnicy tym bardziej bo przewidywali równorzędną walkę z nim) Poprawił swój dotychczasowy rekord życiowy o 18 kg. Pawłow i Mukhamatinow byli i tak poza zasięgiem.
Sławek albo nie mał już siły aby próbować odebrać Kępczyńskiemu rekord Polski w mc albo spalił podejście (tak bynajmniej sądze)
Zastanawia mnie również "tylko" 140 kg na ławie u pszczoły

Parker mówiłem ci niedawno że pszczoła nie ma na razie szans na 600 kg
Przewidywałem że zrobi max 585 albo 587,5 - widać że i tak sporo się przeliczyłem





------------------------------
*Nie ma granic możliwości, są tylko bariery do przełamania*

o ku... 612,5 kg i drugi ? a kto pierwszy kazakow czy fedosienko ?
coś mi się zdaje, że olech nie będzie pierwszy w open

A wg mnie Pszczola ma bardzo duze szanse! Zastanawia mnie tylko dlaczego zaczynaja tak nisko siady? Te ich ostatnie podejscia powinny byc pierwszymi! Wtedy inaczej wygladalyby ich wyniki w klasyfikacji.

A Sledziu zrobil znakomity wynik, a mial sporo do zbicia. Rozwinie skrzydla dopiero w kategorii 60 kg. A jak nie rozwinie, moze byc ciezko w przyszlych latach. Trojboj ruszyl do przodu!

Czynnik nieoznaczonosci znakomicie ubarwia zycie!
I czyni tak barwnym!

Czy to nie ciekawe, ze zaszla znowu sytuacja jaka mial Jarek Olech? Potykalo sie w jednej wadze dwoch najlepszych zawodnikow swiata. Tylko jeden mogl byc brany pod uwage w klasyfikacji Mistrza Mistrzow.

Fedosienko (rocznik 82) i Stanaszek... Kto kontroluje przeciwnika w ciagach ten wygrywa! Taka jest prawda w trojboju. Pomijajac zawodnikow o nadprzecietnie wysokich siadach czy wyciskaniu.

Fedosienko zrobil 615 - tyle ile wystarczylo na Stanaszka. 610 pkt Stanaszka nie bedzie brane pod uwage tylko 604 Fedosienki. Olech wiec nie musi sie wysilac.

A nawiasem mowiac Mariusz byl trzeci... 600 w trojboju i RP w MC - 250 kg.
Stanaszek RP i RS 300 kg.

Hmm......

Sławek zaliczył wszystkie 9 podejść i nie wiem dlaczego nie próbował więcej założyć w ciągu (tym bardziej że na treningach robił trójki z ciężarem 200 kg). Być może bał się spadku formy gdyż po ważeniu okazało się, że musi zbić jeszcze 1 kg na 3 godziny przed startem. Sławek ma słaby chwyt (krótkie palce) a po zbijaniu wagi łapią go skurcze w mięśniach.
PaRker - treningi w szmatach są może i dobre, Tadeusz H. wypróbował je już kiedyś i stwierdził, że mu nie służą i dlatego nie przepisuje ich młodzieży. Powód - szalone wyczerpanie organizmu na treningach. Bez wspomagania ani rusz, a to już nie jest preferowana u nas w klubie metoda.

idę spać - dobranoc !

Kazakowa nie było - szykuje sie na MEJ

Parker

Dlaczego zaczynają siady tak nisko - hmmmm niech ci to wytłumacze - BO NA WIĘCEJ ICH NA RAZIE NIE STAĆ - niestety jak sie robi na czysto to nie ma takich przyrostów siły. Swoją drogą nie wiem skąd takie stwierdzenie - jak nie mogą więcej to jak mogą zaczynać od ciężaru na którym kończą- czasami Parker zadziwiasz mnie swoimi stwierdzeniami

O co ci chodziło z tymi bandażami?


------------------------------
*Nie ma granic możliwości, są tylko bariery do przełamania*

Eeeee, tam! A ile Tadek ma lat? To juz WETERAN! Czyli regeneracja jest slaba. Jesli Pszczola i Sledziu nie beda robic tylko cwiczenie pomocnicze, za jakie uwazam siady bez sprzetu, to niewiele nawojuja. Dlaczego sie trak bronia przed dobrym wynikiem? Pszczola cwiczy czasami 2x dziennie. Niech zrobi trening jeden a porzadny. Bedzie mial dluzsza regeneracje, ale lepsze wyniki. Nad czym tu sie zastanawiac?

Zreszta, z Tadkiem trzeba chyba po m e s k u porozmawiac.... Jego zawodnicy to wyczynowcy wysokiej klasy. Jesli chca wygrywac z badaniami w Moskwie, to musza trenowac z glowa. Sama praca jako taka nie wystarczy. Musza byc mocne bodzce treningowe i odpowiedni odpoczynek po nich. To oznacza rzadsze treningi. Chyba lepiej, nie prawda?

Sledziu widocznie nie mial wyjscia - lepiej bylo zaliczyc 207,5 niz ryzykowac przegrana z Pszczolka. Przeciez wiesz jaka miedzy nimi byla i jest RYWALIZACJA?

Bo widze co wyczyniaja na zawodach i z grubsza wiem jak trenuja. Stac ich na duzo wiecej! Stad moje zadziwiajace stwierdzenia.