F1 - Grand Prix Chin (sezon 2011)

Tor Shanghai International Circuit






Rezultaty z sezonu 2010

Pole Position: Sebastian Vettel (Red Bull) 1:34,558
Zwycięzca: Jenson Button (McLaren) 1h46m42,163 - deszcz
Najszybsze okrążenie: Lewis Hamilton (McLaren) 1:42,061 - deszcz

"że niestety o kasie wciągu dnia mysle chyba czesciej niz o seksie "

- a to tak można

Ktoś przełamie w końcu dominacje Vettela, czy nadal będziemy świadkami popisu jednego kierowcy? Jakie są Wasze typy/spostrzeżenia?

Trzeba poczekać na treningi. Zależy tez od pogody, czy będzie padać czy nie. Bo jak pada to wszystko się może zdarzyć. Jak na razie Mercedesy klapa (ogólnie przez 2 wyścigi )

Zmieniony przez - Franki94 w dniu 2011-04-15 01:18:26

Po 1 treningu nie zanosi się na przełamanie Vettel 1, Weber 2 ze stratą 0.6s, od 3 miejsca strata powyżej 2 sekund

Przez tą domincację sezon będzie dość nudny a dodając do tego brak RK
Red Bull'e jednak wykonały napewno ciężką pracę przed sezonem i w pełni na tą dominację zasługują.

Ostatnio myślałem, że bez KERSu jakiś McLaren dojdzie Sebka ale nawet bez tego szajsu guzik mu mogli zrobić.

Są dwie ciekawe proste może coś sie będzie działo

Wyniki I treningu






Wyniki II treningu





Dominacja trwa i jej końca nie widac...czyżby to była zapowiedź nudnego sezonu z dominacą Red Bulli, a w szczególności Vettela?

Zmieniony przez - Pippo w dniu 2011-04-15 13:51:02

Tak jak 2 lata temu Brawny, teraz przyszla kolej na RB

Vettel zapewne dominował będzie przez cały ten sezon i może kilka kolejnych. RB ma ogromny budżet i stac ich na coroczne prace nad bolidem.


Zapowiada się za to ciekawa walka o pozostałe stopnie podium bo kilku kierowców ma dość wyrównane szanse.

Webber, Hamilton, Alonso... Kto będzie na 2 miejscu podium, kto na 3 a kto obejdzie się tylko z posmakiem podium... ?

Kosmiczny czas Vettela

no i Nickowi dziś nie poszło, jaka szkoda

Zmieniony przez - wikt w dniu 2011-04-16 10:14:02

Witalij, ach Witalij. Znowu zaczyna jeździć jak sprzed roku. Widać było, że zaraz po minięciu linii coś się działo z samochodem. Zamiast zjechać na pobocze to pierdoła jechała do końca po torze i zatrzymała się na środku. To on popsuł kwalifikacje Nick'owi a może i innym kierowcom też. Nie śmiem sugerować oczywiście, że specjalnie jechał tak do końca żeby się zatrzymać na środku wywołując czerwoną flagę (ile tego było w zeszłym roku ) i jego partner nie wszedł do Q3. Byłoby to zbyt nieodpowiedzialne z mojej strony. Przecież w Renault GP nie ma presji na promowanie Pietryka – czyż nie?

Chyba mnie poniosło!!

Zmieniony przez - chkk w dniu 2011-04-16 11:42:27