Dla tych którzy czekają na relację z Fibo napiszę parę słów. Tak jak powiedziałem wcześniej fotki robione przeze mnie będą najwcześniej w środę, natomiast mam kilka fotek znanych zawodników z dedykacjami, niestety dopóki nie ruszę ze skanerem to trzeba będzie poczekać.
Zacznijmy od początku.
Na FIBO byłem po rocznej przerwie i niestety, ale targi trochę zmieniły się in minus. Nie wiem czy to ogólny kryzys na świecie czy epidemia SARS czy w końcu skomplikowana sytuacja polityczna sprawiły że targi były znacznie mniejsze niż zazwyczaj. Kiedyś zapełnionych było 13 hal wystawowych, teraz doliczyłem się 8 i też nie wypełnione były szczelnie stoiskami. Zabrakło wielkich firm amerykańskich które miały kiedyś duże stoiska i przywoziły swoich zawodników. Nie spotkałem żadnego stoiska Weidera, Met-Rx czy Muscle Tech. Nie było takze wielu mniejszych firm z Europy które kiedyś na Fibo sprzedawały sporo fajnych suplementów po tanich kosztach. W tym roku chyba najniższe ceny na Fibo miał Olimp (ale o tym później). Brak wielu firm spowodował też mały urodzaj na gwiazdy. Zawsze chodząc po halach co chwilę człowiek nadziewał się na jakąś znaną twarz a tym razem profi było zaledwie kilku. Na pewno gwiazdą ze spotkania której cieszę się najbardziej był Dorian Yates. Spotkaliśmy go od razu po wejściu na Fibo, stał z jakimiś znajomymi i spokojnie rozmawiał nie niepokojony przez nikogo. Pamiętam jak 2 lata temu na Fibo był Ronnie Coleman to prawie 3 godziny musiałem polować na zdjęcie z nim bo ciągle gdzieś się ukrywał za kotarami stoisk a jak już wyszedł to zaraz dopadała go rzesza fanów. Dorian stał sobie spokojnie i wspólnikowi z którym byłem musiałem 3 razy go pokazywać zanim skumał że to D.Yates, 6-cio krotny Mister Olympia i legenda kulturystyki. Spokojnie podeszliśmy do niego i bez problemu zrobiliśmy z nim zdjęcie, które chyba jednak słabo wyjdzie bo okazało się że było robione pod światło (ale później trzasnąłem z Dorianem jeszcze jedną fotkę która już powinna być ok.). Później Dorian usiadł przy specjalnym stoliku przy którym siedzieli zaproszeni zawodowcy. Byli tam oprócz Doriana Shawn Ray, Dennis James, Dexter Jackson i Heiko Kallbach. Zdjęcia wszystkich w środę. Ze znanych twarzy był jeszcze drugoligowy zawodowiec Ed Van Amsterdam, była Miss Fitness Olympia Monica Brant (jak co roku z Universalem), także niemiecki syntholowy następca Grega Valentino (nie pamiętam nazwiska, ale mam zdjęcia, straszny widok) i oczywiście polskie gwiazdy M.Pudzianowski i P. Głuchowski. Była też gwiazda której praktycznie nikt nie zauważył. Kiedy tak sobie chodziliśmy po halach na stoisku firmy Nature Best siedział skromny Murzyn. Kiedy bliżej mu się przyjrzałem zorientowałem się że to słynny Serge Nubret, gwiazda kulturystyki i filmu lat 60-tych i 70-tych, rywal Arnolda i jedna z gwiazd kultowego "Iron Pumping". Oczywiście podszedłem do niego zagadnąć o wspólne zdjęcie, a że promował firmę Natur Best (która właśnie wchodzi na polski rynek, zresztą w kosmicznych cenach) właśnie coś o tym wspomniałem, że jego firma wchodzi do Polski. Okazał się bardzo sympatycznym człowiekiem, zamienił parę słów, nawet okazało się ze mamy wspólnego znajomego (profesora Milana Cabrica z Białej Podlaskiej, który był kiedyś sędzią i działaczem zawodowym IFBB a teraz mieszka w Polsce). Serge nawet poprosił mnie abym podał adres e-mail do niego gdybym spotkał prof. Cabrica.
W każdym razie może dla każdego młodszego fana kulturystyki spotkanie S.Nubreta nie byłoby czymś specjalnym, ale dla mnie to duża sprawa.
Kiedy wychodziliśmy wieczorem z targów jeszcze raz natknęliśmy się na Doriana który wraz z kilkoma znajomymi opuszczał FIBO. Szliśmy obok niego przez jakieś 10 minut i nie zauważyłem żeby ktokolwiek się za nim obejrzał. Dziwne bo na twarzy nie zmienił się w ogóle, chociaż sylwetka już nie ta co kiedyś i dwaj kumple którzy mu towarzyszyli byli znacznie więksi od niego.
Jak już wszyscy wiedzą polskim akcentem na FIBO było stoisko Olimpa. Stoisko faktycznie prezentowało się okazale i było wystawione w najbardziej obleganej hali gdzie była główna scena i większość firm odżywkowych. Stałem przy Olimpie kilkanaście minut, zamieniłem po parę zdań z M.Pudzianowskim i P.Głuchowskim. Ruch na stoisku był przyzwoity (z dużym udziałem Polaków którzy byli na Fibo), natomiast w momencie gdy w ruch poszła muzyka i P.Głuchowski zaczął pozować od razu zrobiło się tłoczno. Z tego co widziałem to Olimp nie nastawiał się na detaliczną sprzedaż odzywek na targach, ale na ogólną promocję marki. Dużo firm miało przy produktach wielkie ceny, promocje typu "przy 3 puszkach 20% taniej" itp. Natomiast na Olimpie dawano cenniki, ale nie widziałem jakichś akcji promocyjnych czy wielkiego handlu jak przy niektórych innych stoiskach. Zresztą ceny miał Olimp chyba najlepsze z wszystkich firm, być może jakieś podrzędne firmy miały coś taniej, ale ogólnie ceny dali dobre.
Własnie ceny na FIBO to kolejna niespodzianka in minus. Zawsze wracałem do Polski z pełnym samochodem odżywek, zawsze zrobiłem sobie zaopatrzenie na cały rok, przywiozłem coś znajomym itp. Nawet biorąc pod uwagę że odżywki dla siebie mam w cenach hurtowych to na FIBO kupowałem i tak ok. 50% taniej. Tym razem przywiozłem sobie kilkanaście batonów różnych firm i nic więcej, żadnej odżywki. Chciałem kupić sporo białka, najtańsze jakie spotkałem kosztowały 60 Euro za 7kg i te zaraz się sprzedały, natomiast białka innych firm, też nie najlepszych kosztowały ok. 50 Euro za 4kg. Najtańsze kreatyny można było kupić za ok. 10 Euro za 500g, natomiast kreatyny lepszych firm to wydatek ok. 15-20 Euro za 500g. Niestety Niemcy dosięgło to co kto wie czy nie sięgnie Polski po wejściu do UE. Ceny które kiedyś były w markach teraz są podobne w Euro, tyle że Euro kosztuje 2 razy więcej.
Także ceny w bufetach których było sporo szokowały. Za kubek kawy zapłaciłem 2,5 Euro (ponad 10 zł), piwo 300ml 3 Euro (prawie 13 zł), kubek owoców pokrojonych w plasterki 4,5 Euro (20 zł).
W każdym razie pod względem ekonomicznym przyjazd na FIBO już się nie opłaca, ceny odżywek i suplementów u nas spadły na tyle że jest po prostu taniej, ale pojechać, zobaczyć zawsze warto.
Tym bardziej ze oprócz znanych twarzy po targach paraduje cała masa fantastycznnie zbudowanych ludzi jakich nigdzie więcej się nie zobaczy, łącznie z dopakowanymi kobietami które tylko długie włosy różnią od facetów. Jeśli ktoś interesuje się kulturystyką i oprócz tego że chce być dobrze zbudowany ciekawy jest też całej otoczki wokół tego sportu to niech się w przyszłym roku wybierze do Essen bo warto w pigułce zobaczyć to o czym na co dzień czyta się w magazynach kulturystycznych i spotkać na wyciągnięcie ręki ludzi których zdjęcia się tam widuje.
SONBATY http://www.atleta.pl
Czlonek mafia.suple.hardcor.pl
Zmieniony przez - Banan w dniu 2014-08-02 00:28:09
Zmieniony przez - Banan w dniu 2014-08-02 00:28:21
sonbaty http://www.atleta.pl
członek mafia.suple.hardcor.pl