McDonald - Figueroa to chyba jedna z lepszych walk w tym roku, jezeli nie najlepsza. McDonald ma spory potencjal. Zwierzak w stojce, gietki na glebie, ciagle pracuje. Moze nad
kondycha powinien popracowac i beda z niego ludzie. Obok Barbozy i Poiriera to nastepny mlody, dobry stojkowicz.
Jak Morecraft mogl przegrac ze Struvem? Z Morecrafta beda ludzie. Twardy gosc.
Semerzier i Johnson zdominowali silowo swoich przeciwnikow. Szkoda mi szczegolnie Hardy'ego. Nie wierze w to, ze UFC sie go pozbedzie. Gosc za duzo kibicow przyciaga na gale i przed tv. Ciekawe ile Johnson wazyl wchodzac do klatki. Ogolnie to srednia walka.
Russow z Madsenem slabo.
Ladna postawa Sadollaha i Hathawaya.
CSJ zrewanzowal sie Garcii. Swoja droga skad UFC bierze dane dotyczace zawodnikow. Z ich dowodow osobistych? Garcia niby 5'10, a Koreanczyk 5'7. Staneli obok siebie i to ten drugi byl wyzszy.
Zrobiliby tez cos z tymi kolanami, bo to jakies nieporozumienie, ze gosc w lepszej pozycji musi bardziej sie skupiac na tym czy przeciwnik nie siega czasami reka do podloza niz na zadawaniu ciosow.
Gdzie Davis do Jonesa. Szybciej by go skonczyl niz Shoguna. Praktycznie wszystko juz napisaliscie na temat tej walki. Szkoda, ze Nog bardziej nie przycisnal, ale rozumiem, ze bal sie obalen. Davis chaotyczny w stojce. Po zadaniu ciosu traci rownowage, a samymi kopnieciami daleko nie zajedzie. Liczylem na Davisa, ale z tego co widze to jeszcze sporo przed nim pracy.