Wiem, że po kreatynie mono bez diety ładne spadki mogą być. Wiem też, że po stosowaniu krety osadza się na nerkach stąd potrzebna przerwa od jej suplementacji. Gdzieś też słyszałem, że kreatyna składa się z kilku aminokwasów posiadających arginine.
AAKG to chyba głównie argininia. Skoro AAKG jest polecane do stosowania po cyklu kreatynowym to czy to aby na pewno dobry pomysł? Nie lepiej cykl po krecie dać nerkom odpocząć.
AAKG nie osadza się na nerkach tak jak to jest z kreatyną?
SHUT UP AND TRAIN !!!