UFC 128: Shogun Rua vs Jon Jones

jeszcze 11 dni.....

vcamaro

ale zalany jestes...

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-03-08 21:18:20

Mirko tak gada już od jakiegoś czasu. Po przegranej walce z Mirem mówił, że jeszcze jakieś dwie walki stoczy i prawdopodobnie odejdzie na emeryturę, ale mimo wszystko dalej w niego wierzę.

Ja to samo. Wiem, że przed każdą walką (którą później przegrał) tak samo mówił ale po tym filmiku znów uwierzyłem. Tak już chyba do końca kariery będę w niego wierzył. Nadzieja umiera ostatnia

shab to jest dobry matchup dla niego
mysle ze da rade
nie bedzie sie bał obaleń wiec będzie kopał
zobaczycie

schab to swieża, glodna maszynka mysle , ze pojedzie mirka....

Wychwalacie Shoguna pod niebiosa ,ale najmocniejszym jego atutem jest stójka. Nie jest tak dobry w obronie przed obaleniami jak Mashida czy Crocop ,wiec zapaśnik pokroju Rashada czy Rampaga mogą łatwo odebrać mu tytuł.

No, widzieliśmy już jak Rampage próbował pokonać Shogunka i czym to się dla niego skończyło. Przypominam, że Shogun za***iście wręcz walczy na plecach. Nawet jak ktoś na nim usiądzie to musi się pilnować.

Kogo jak kogo, ale Jacksona to Shogun obił jak zwykłą szmatę, Machidę w drugiej walce tak samo :P


ale Pan Annihilus uwaza ,ze to emeryci i nie umywają się do Jonesa

Rampage to typ, ktory jak sam mowil w ostatnim wywiadzie, wiekszosc roku sie obzera i opyerdala, a trenuje ciezko tylko przed walkami. Zapasnik, ktory glownie boksuje, mimo iz boks ma przecienty. Zawodnik MMA, ktory nie wie, ze istnieje cos takiego jak obrona przed low kickami.

Porownanie go do Jonesa jest krzywdzace dla tego drugiego

Poza tym ich walka jest bardzo nieaktualna, Wand tez zdemolowal Jacksona x lat temu, a w rewanzu po latach kazdy widzial jak bylo

Co do Machidy to akurat pisalem, ze to byl jedyny mocny (biorac pod uwage dzisiejsze standardy MMA) z ostatnich przeciwnikow Shoguna. Mocny, w odniesieniu do Jonesa

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2011-03-09 17:05:49