Jak informuje Josh Gross z ESPN rywalem Mameda Khalidova (MMA 21-4-2, 1 w Rankingu PL) na gali KSW, 19 marca w Warszawie będzie były zawodnik UFC James Irvin (MMA 15-8). Pojedynek odbędzie się w limicie 85 kg. Będzie to już trzeci zakontraktowany rywal dla naszego zawodnika, po tym jak z powodu kontuzji z pojedynku z nim wycofywali się Matt Lindland i Thales Leites.
Irvin miał 11 marca walczyć na gali Shark Fights w Teksasie, pojedynek nie dojdzie jednak do skutku ponieważ zawodnik został przyłapany na dopingu podczas marcowej gali Tachi Palace w Kalifornii. Komisja w słonecznym stanie jeszcze go oficjalnie nie zawiesiła, jednak jej szefowie potwierdzili w rozmowie z Sherdogiem, że w po walce z Jorge Oliveirą w organizmie Irvina wykryto Epitrenbolon.
Zawodnik o pseudonimie Sandman wygrał tylko jeden z ostatnich sześciu pojedynków, w październiku znokautował Angelo DeAndę. W sierpniu Irivn został zwolniony z UFC po trzech kolejnych porażkach przed czasem z Andersonem Silvą, Alessio Sakarą i Igorem Pokrajacem. Jego rekord ogólny rekord w UFC 4 wygrane i sześć przegranych.
mmarocks.pl
Dobre info, mam nadzieję, że to już ostateczny przeciwnik dla Mameda.
Irvin mi się kojarzy z dwoma zayebistymi akcjami:
Z tą
i tą