SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wybór narzędzia samoobrony

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4499

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 1163 Wiek 47 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 13357
Scorpion: ubiegłeś mnie Ale jeszcze dorzuciłbym sierp...

MadRadzik: użycie noża w samoobronie jest nie tyle po...ane w naszym prawie (bo go tam nie ma), co w praktyce prawniczej.
Ogólnie, to masz prawo bronić życia i zdrowia w każdy możliwy sposób. Ale jest jeszcze pojęcie tzw. "ekscesu", które w prawie oznacza przekroczeni granic obrony koniecznej, mi.in. poprzez nieadekwatną odpowiedź na atak (prawniczo: "zamach"). Prostymi słowy: ktoś namolnie przekonuje Cię, że musisz mu "pożyczyć" zeta do wina i szarpie Cię za rękaw, a Ty mu sprzedajesz kosę - to jest przypadek oczywisty. Jeśli natomiast masz do czynienia z kolesiem wyposażonym w niebezpieczne narzędzie i/lub większą liczbą takich obywateli, to już interpretacje mogą być różne. Ale na prokuratorskie interpretacje nie ma reguły... Bardzo często pierwszym pytaniem proroka jest: "w jakim celu nosił Pan przy sobie nóż?". I tu rzadko kiedy da się wybrnąć.

Zmieniony przez - Transi w dniu 2011-02-14 14:11:28

Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
gaz wklejony przez Ciebie,ten police magnum, ma dobre opinie. Pojemnośc też OK.


A co do noża to powiedzcie mi jak to działa prawnie, bo wiem tylko, że jeśli chodzi o samoobronę to mamy nasrane w przepisach.
Gdyby ktoś mnie napadł, wyróżnijmy 3 przypadki -
a) nieuzbrojony
b) uzbrojony w kastet/tulipana/kij/łańcuch/inne niebezpieczne narzędzie
c) z nożem


w przypadku "a" masz z reguł problemy. Wielu mówi o adekwatnych środkach obrony do ataku. Bardzo wiele będzie tu zależeć od sędziego na jakiego byś trafił. A jakbyś poczytał neta to zobaczyłbyś ze wielu w takich sytuacjach poszło siedzieć...

a co do "b" i "c". Łatwiej o obronę w sądzie,co jednak również nie daje stuprocentowego uniewinnienia
Wedle prawa najlepiej jest obezwładnić przeciwnika i oddalic się z miejsca zdarzenia lub wezwać policję

Zawsze jak masz atrapę to możesz zastosować numer " Na glebę sku******* Policja!!! Potem jednemu i drugiemu kopa w ryj i w długą Tyle że Policja nie lubi konkurencji i na to jest paragraf

to raz,a dwa ze jak w tłumie wyciągnie atrapę moze strachu ludziom napędzić i jeśli nie daj Boże w pobliżu trafi się jakiś patrol to sam stanie się obietkem "ataku" policjantów.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
Były przypadki w Polsce, gdzie zabijano nożem w samoobronie nieuzbrojonego napastnika i nie doszło do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej. Akurat tak na szybko kojarzy mi się przypadek jednej kobiety, która była pobita przez męża i broniła się nożem kuchennym a obronę uznano za adekwatną do zagrożenia z racji różnicy w predyspozycjach fizycznych.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 12
Ale na prokuratorskie interpretacje nie ma reguły... Bardzo często pierwszym pytaniem proroka jest: "w jakim celu nosił Pan przy sobie nóż?". I tu rzadko kiedy da się wybrnąć.

No noszę go właśnie do samoobrony (chociaż zawsze można się upierać, że obieram nim jabłka na mieście ;p). Od dłuższego czasu zabawiam się w bractwie rycerskim i sporo treningów poświęciłem walce nożami i wiem jak ciąć, uderzać, unikać, jak przeciąć ścięgna, żeby napastnik nie mógł utrzymać broni. Teoretycznie wiem jak rozbrajać, ale jak ktoś wie jak machać rękami to jest to praktycznie niewykonalne bez otrzymania paru cięć i osobiście nigdy nie podjąłbym się próby, gdyby ktoś trzymał prawdziwy kawałek stali w ręku, a ja nie miałbym zbroi...
Czyli to wszysko na nic tak? Nie wolno mi się bronić skutecznie?

Wiem, że gaz, ale jeżeli ktoś mnie znienacka złapie od tyłu to gazem nie będę psikał bo prędzej trafię sobie w twarz, a nożem możnaby pomóc sobie się uwolnić...

w przypadku "a" masz z reguł problemy. Wielu mówi o adekwatnych środkach obrony do ataku. Bardzo wiele będzie tu zależeć od sędziego na jakiego byś trafił. A jakbyś poczytał neta to zobaczyłbyś ze wielu w takich sytuacjach poszło siedzieć...

a co do "b" i "c". Łatwiej o obronę w sądzie,co jednak również nie daje stuprocentowego uniewinnienia
Wedle prawa najlepiej jest obezwładnić przeciwnika i oddalic się z miejsca zdarzenia lub wezwać policję


"Wedle prawa najlepiej jest obezwładnić przeciwnika" - wklejenie mu Glocka pod obojczyk też go obezwładni.
Trochę to bez sensu, wydaje mi się, że obrona powinna być w pierwszej kolejności skuteczna... A jeżeli ktoś odniesie z tego szkodę to dobrze. Kara za próbę napaści adekwatna do czynu, poza tym gdyby nie takie bzdurne przepisy to przeszłaby przez kraj fala pokaleczonych bandytów i każdy następny 10 razy by się zastanowił zanim wszedłby na tą ścieżkę...
Przykładem Teksas, gdzie praktycznie nie ma przestępczości, bo gdyby jakiś bandyda wszedł do sklepu i chciał ograbić kasę to zastrzeliłby go pierwszy lepszy klient ze swojego Magnuma. Oczywiście to przykład przejaskrawiony i skrajny, ale coś w tym chyba jest?


A z drugiej strony pamiętam jak pracowałem w ochornie mieliśmy taką sytuację, że jakiś pijany gościu zaczął popychać jednego z ochroniarzy i wyzywać, to drugi przejechał mu gazem po oczach, obłożyli go teleskopami i to nie parę razy, zaciągnęli na wartownie i stamtąd zwinęła go Policja i tyle było sprawy. Żadnego przekroczenia obrony, żadnych sądów, wywiadów...


A jak już tak poruszyłem temat prawny dot. obrony - co w przypadku, gdy bronimy się bez użycia jakichkolwiek narzędzi? Czy też może być mowa o przekroczniu jakiejś tam granicy?
Prosty przykład - w nocy w parku napada na nas facet, bo chce zabrać nam telefon, niestety natrafia na gościa który trenuje od wielu lat sztuki walki. I ten niewielkiej postury człowieczek naprostowuje napastnikowi twarz i gubi mu parę zębów. Groziłoby mu coś za to?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
A jak już tak poruszyłem temat prawny dot. obrony - co w przypadku, gdy bronimy się bez użycia jakichkolwiek narzędzi? Czy też może być mowa o przekroczniu jakiejś tam granicy?
Prosty przykład - w nocy w parku napada na nas facet, bo chce zabrać nam telefon, niestety natrafia na gościa który trenuje od wielu lat sztuki walki. I ten niewielkiej postury człowieczek naprostowuje napastnikowi twarz i gubi mu parę zębów. Groziłoby mu coś za to?


Nie można na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Za dużo różnych mozliwości potoczenia się takiej obrony. Może dojść do przekroczenia, może nie dojść.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
(chociaż zawsze można się upierać, że obieram nim jabłka na mieście ;p)

jak bedziesz próbował zgrywać cwaniaka to szybko pokażą Ci kto rozdaje karty

Czyli to wszysko na nic tak? Nie wolno mi się bronić skutecznie?

wolno,jak pisałem,najlepiej jest się obronić tak by nikt nie był połamany. Masz wtedy gwarancje ze nikt się Ciebie nie czepi. Mozesz też bronić się na zasadzie "on albo ja,tylko jeden z nas wyjdzie cały z tego". Tyle ze wtedy trzeba czekać na rozwój sytuacji(decyzje prokuratorskie lub sędziowskie).
Sam zdecyduj.

Wiem, że gaz, ale jeżeli ktoś mnie znienacka złapie od tyłu to gazem nie będę psikał bo prędzej trafię sobie w twarz, a nożem możnaby pomóc sobie się uwolnić...

jak Cię ktoś capnie znienacka,to noża równie dobrze możesz nawet nie dobyć...

Trochę to bez sensu, wydaje mi się, że obrona powinna być w pierwszej kolejności skuteczna... A jeżeli ktoś odniesie z tego szkodę to dobrze. Kara za próbę napaści adekwatna do czynu, poza tym gdyby nie takie bzdurne przepisy to przeszłaby przez kraj fala pokaleczonych bandytów i każdy następny 10 razy by się zastanowił zanim wszedłby na tą ścieżkę...

moze i masz rację,ale póki co przepisy mamy jakie mamy.
Choć to równie dobrze może pójść w drugą stronę,czyli im bardziej zdeterminowany bedzie obrońca tym bardziej bezwględny będzie ten kto już się zdecyduje na atak.

Przykładem Teksas, gdzie praktycznie nie ma przestępczości, bo gdyby jakiś bandyda wszedł do sklepu i chciał ograbić kasę to zastrzeliłby go pierwszy lepszy klient ze swojego Magnuma. Oczywiście to przykład przejaskrawiony i skrajny, ale coś w tym chyba jest?

bzdura. Popatrz w statystyki.
http://www.disastercenter.com/crime/txcrime.htm


A jak już tak poruszyłem temat prawny dot. obrony - co w przypadku, gdy bronimy się bez użycia jakichkolwiek narzędzi? Czy też może być mowa o przekroczniu jakiejś tam granicy?


może,ale nie musi. Kodeks jasno nie określa jaka sytuacja będzie uznana za przekroczenie granic obrony,a jaka nie. Ogólnie tylko mówi się o zastosowaniu adekwatnych środków do sytuacji.


Prosty przykład - w nocy w parku napada na nas facet, bo chce zabrać nam telefon, niestety natrafia na gościa który trenuje od wielu lat sztuki walki. I ten niewielkiej postury człowieczek naprostowuje napastnikowi twarz i gubi mu parę zębów. Groziłoby mu coś za to?

a sądzisz ze bandzior poleci się poskarżyć na komisariat ze chciał kogoś okraść i ten ktoś dal mu w dziób?

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-02-15 20:34:07

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1892 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11152
a co myslicie o paralizatorach , podobno tluka tez przez grube kurtki zimowe .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
co do Waszych rozważań nt ewentualnego 'tłumaczenia' dlaczego nosisz nóż. Otóż nosisz go dlatego bo masz takie prawo - i koniec. Wymyślanie jakichś dziwnych teorii po co go można niby nosić jest kompletnym upokorzeniem.. Żyjemy w państwie totalitarnym, ale są granice tego totalitaryzmu. Co do oceny użycia noża przez zaatakowanego przez Sąd (albo już bezpośrednio na miejscu przez policję); jeżeli ktoś ma np 20-kilka lat, jest niekarany i nie toczą się przeciw niemu sprawy karne, jest trzeźwy w momencie zajścia, ma jakieś zajęcie życiowe (praca/nauka), i są jacyś świadkowie co do tego że stroną agresywną/napastnikiem była druga strona -w dodatku jeżeli tamten gość był notowany/karany, jest znany policji, albo pod wpływem alko-a to akurat BARDZO częste!- to nie widzę takiej możliwości żeby wobec broniącego się który użył noża zapadł wyrok skazujący. To z grubsza główne czynniki które sąd bierze pod uwagę (abstra***ąc od samej kwestii adekwatności metody obrony do ataku)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 633 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5111
Co do noża to śliska sprawa jest,ja mam jeszcze z tym problem.
Na wakacje podczas pracy na ochronie grupa 8 podpitych kolesi za dobrze się bawiła,po zwróceniu im uwagi padły słowa że nam na***ią co potraktowałem serio i do pomocy przybiegli kumple z bramki obok.Nas było 6 ich z 8 ale bez większego problemu ogarneło się ich.
Myślałem że to była lajtowa zadyma aż okazało się że kumpel z którym pracuje jest pocięty.
Dla napastnika został zabrany nóż,chwile po tym oddany dla policji a sprawcy zostali wyłapani.
7 miesięcy po tym nie było jeszcze sprawy,ciąganie się po policji a prokurator z rozpędu i tak i nam chciał wlepić bójkę z użyciem niebezpiecznego narzędzia.Kumpel miał trzy rany kute,jedna brzucha więc mogło się zakończyć nie ciekawie a nożownika po 3 miechach wypuścili..Będzie się bronił nie poczytalnością.

"Kto walczy - czasem przegrywa.
Kto nie walczy przegrywa zawsze"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1892 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11152
niezła patologia
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rękawice do treningu

Następny temat

Rozgrzewka w domowych warunkach.

WHEY premium