pomoc dla dziewczyny

mam problem cwicze w warunkach domowych, ale wychodzi mi to kiepsko mam do dyspozycji rowerek i trampoline, ale jestem osoba ktorej ciezko przychodzi wstanie z łóżka co mam zrobic zeby miec wieksze checi do cwiczen. mam 19 lat i 164 cm wzrostu i wage 70 kilo chcialabym do wakacji schudnac

galek89

to sa wlasnie bolaczki "trenowania" w domowym zaciszu.

proponuje zakup karnetu na normalna silownie,gdzie nie tylko znajdziesz kogos,kto pomoze ci w ulozeniu odpowiedniego programu,ale takze bedziesz miala mozliwosc poznania innych pan,majacych te same lub podobne dylematy,co i ty.
mimo,ze na karnet bedziesz musiala wydac jakies tam pieniadze(nie zawsze male)i w jakis sposob moze cie to zmobilizowac,to musisz sobie odpowiedziec na jedno,bardzo wazne pytanie:
jak bardzo pragne zmiany swojego wygladu?

silna motywacja to podstawa-bez tego nic nie bedzie.

pozdrawiam.

PS.
jak czytanie po angielsku?
oto fajna stronka dla ciebie:

http://www.musclewithattitude.com/

dziekuje bardzo narazie mam krucho z kasa ale postaram sie i sprobuje chociaz raz juz chodzilam ale przestalam bo za daleko

Pomysl o wakacjach... o wodzie o plazy o nas (facetach ) o przyjemnym lekkim wiaterku i o swojej pieknej sylwetce w której czujesz sie znakomicie ... wizja takiego świata powinna Cie zmotywowac :) i mysl tak za kazdym razem kiedy dopada Cie zniechecenie

WYRYJ sobie taki obraz w swojej podswiadomosci z kazdym najmniejszym szczegółem i ciesz sie tak jak bys juz w nim zyła :) zasypiaj z ta piekna mysla i budz sie razem z nia...

jak wbijesz podswiadomosci taka wizje to zobaczysz ze na pewno sie urzeczywistni... tylko musisz w to UWIERZYC i systematycznie trenowac i prawidłowo sie odzywiac ale nie mysl o tym jak o karze tylko w samych pozytywnych kwestiach a zobaczysz ze uda sie na pewno tylko sama musisz w to uwierzyc...

...poza tym mozesz rozpowiedziec wszystkim znajomym, rodzinie, sasiadom WSZYSTKIM których znasz ze własnie zapisałas sie na siłownie czy do klubu fitness i zamierzasz cwiczyc i masz cel do którego bedziesz uparcie dazyc i wyznacz sobie taki cel - tylko realny, na poczatku małymi kroczkami np. za pierwszy cel mozesz sobie obrac ze zrzucisz kilogram... zobaczysz jak sie ucieszysz i jak Cie to zmobilizuje do dalszych wiekszych celów gdy najpierw osiagniesz te mniejsze :) a wstyd przed znajomymi w przypadku gdybys chciała po tygodniu czy dwóch zrezygnowac - jesli zalezy Ci na zachowaniu twarzy - nie pozwoli Ci sie poddac

poza tym polecam książke "Potega podswiadomości" Joseph Murphy'ego ... tu masz streszczenie --> https://www.sfd.pl/_POTEGA_PODSWIADOMOSCI_WEJDŹ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!_Każdy_niech_to_przeczyta_a........-t248347.html ale mimo to ze nigdy nei czytałem ksiazek w szkole i nie jestem molem ksiazkowym to ta książke Ci polecam i wszystkim którzy maja jakies jakiekolwiek problemy w zyciu...

Życze duzooo motywacji i owocnych treningów...

zdr.

p.s. poza tym jeszcze jedno... zawsze trenuje sie razniej we dwójke :) wiec spróbuj namówic jakas kolezanke/kolege do cwiczen :).. moze akurat Ci sie uda... zreszta ktos wyzej jzu o tym wspominał...

Zmieniony przez - Matrix89 w dniu 2008-02-24 19:31:38