"Nie wiem czy slyszeliscie o tym, ale jak to w Łodzi bywa dzieja sie tu rozne dziwne rzeczy. Grupa mlodych ludzi (czytajcie ****a d****i) z kamera w reku wyszla na Piotrkowska (slynny łódzki deptak)w celu skopania jakiegos chlopaka. Po nakreceniu kilku scen rodem z Matrixa (niestety bity koles nie unikal ciosow jak Neo) przeslali kasete do Gazety Wyborczej. Oczywiscie wybucha skandal bo okazalo sie ze chlopak ten bity byl w zasiegu kamery monitorujacej Piotrkowska. Jak ktos jest ciekawy w jaki sposob dresiarze radza sobie z codzienna nuda to tu jest link: http://www.edi-fight.prv.pl/
To jest naprawde dla ludzi o mocnych nerwach, poniewaz to wydarzylo sie NAPRAWDE.
A to artykul GW: http://www1.gazeta.pl/lodz/1,35136,1526085.html "
Mam takie pytanko, jesli ktos przeczytal caly artykul albo zobaczyl filmik, do jakiegos stopnia mozna sie w takim przypadku posunac jesli chodzi o samoobrone? Chodzi mi takze, jakich srodkow mozna uzyc.....zeby nie zostac przy tym skazanym na 25 lat przez nasze ******lniete prawo.
Pozdrawiam.
"...we just want our country to love us as much as we love it!..."
"...we just want our country to love us as much as we love it!..."