Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
LN,
nigdzie nie jest napisane, że heparyna rozpuszcza tkankę łączną. Jest natomiast napisane, że:
"Normalizuje lepkosc, przepuszczalnosc i zdolnosć wiązania wody substancji międzykomórkowej tkanki podskórnej, poprawia miejscowy przepływ krwi oraz pobudza regenerację tkanki....poprawia metabolizm podskórnej tkanki łącznej"
Nie zgodzę się również, że leczenie chirurgiczne jest dobrą metodą usuwania blizn. U osób z tendencją do tworzenia się bliznowców następna blizna jest zwykle mniej atrakcyjna niż poprzednia, gdyż starą usuwa się z tzw. naddatkiem.
Dużo zależy również od chirurga i jego precyzji.
Oczywiscie nie można uogólniać. Blizna bliźnie nie równa.
Szacuny
1
Napisanych postów
256
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6043
Znowu nie odróżniasz blizny od rozstępu...
Nie chcę się kłócić , być może tobie ktoś tak powiedział i tego się trzymasz , ja w każdym razie nie polecam swoim pacjentom roztworów heparynianowych na rozstępy...
Tułam się tu i tam... najczęściej w jamce tradycyjnych
Dlaczego widząc słowa "gramatyka, ortografia, fleksja, składnia" myślisz sobie takie straszne i obraźliwe rzeczy pod moim adresem ?
http://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=64429 <-- wejdź...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
LN,
jeśli swoim pacjentom potrafisz tak doradzić, jak tutaj, to współczuję - oczywiście Twoim pacjentom.
Bliznę i rozstęp potrafię rozróżnić, lepiej niż Ci się wydaje.
A tak na koniec: mam bardzo bliski kontakt z chirurgią i jeszcze nigdy nie słyszałam aby ktokolwiek usuwał rozstępy operacyjnie - blizny owszem.
Jeśli jest natomiast inaczej to miło mi będzie dowiedzieć się czegoś nowego.
Być może ci, z którymi ja mam kontakt nie są zbyt douczeni.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
<img src="https://static1.sfd.pl/1/images2002/20020728013601.gif"><br><br>Na remat rozstępów słyszałam wiele teorii, najczęściej ,że zupełnie się ich pozbyć nie można. Jednakże ponoć jasne rozstępy stają się mniej widoczne poprzez ich nacieranie czymś bardzo tłustym np.tłustą oliwką, dodanie nieco soli i ich podszczypywanie i masowanie. Słyszałam również o zabiegach wykonywanych w gabinetach kosmetycznych , które polegają na wprowadzeniu barwnika w mniejscu gdzie są rozstępy. Efekt utrzymuje się ponoć przez parę tygodni. Zastanawiam się, skoro nic żadna maść nie pomaga na ten defekt skóry , to może można zatuszować te miejsca poprzez ich odpowiedni tatuaż ?