na co skakanka?

To tak jak by biegac w miejscu? Teoretycznie można ale to jednak nie to samo... a co ci sie stalo? przekonaj sie do skakanki.. chociaz mnie doprowadza do pasji kiedy mi sie plącze :/

No tak podskakiwać w miejscu nawet nasladujac ruch nadgarstkow... mam siłke na strychu i kiedys zachaczyłem o żarówke wychodząca ze sciany i było nie przyjemnie ;p nie mowiec o tym ze po 1-2 minucie nastepuje koniec skakania bo sie placze itd... ;p

ojoj to rzeczywiscie lepiej nie ryzykowac... Mi tez sie plącze, tak po 30min co chwila i to strasznie denerwuje :/ Jednak nie wiem czy bez skakanki to bedzie to samo, musisz pamietac ze cala postawa musi byc zachowana czyli wyprostowane plecy, cofniete barki i wciagniety brzuch. Szczerze to nie wydaje mi sie zeby bez skakanki dalo rade. Wkoncu po cos ona jest. Zastap ja czyms innym, rowerek albo co.

P.S chyba, ze skakal bys tak nie zanisko (wiesz o co chodzi takjak to sie skacze zeby skakanka sie nie platala, tak ty musial bys bez)mam nadzieje, ze rozumiesz o co mi chodzi takie zachowanie pozorow hehe No ale zaden ze mnie ekspert. Mam nadzieje ze znajdziesz jakis skuteczny sposob.

Zmieniony przez - Lutzen w dniu 2009-04-22 23:29:17

Na zajęciach aerobiku często stosowana jest taka symulacja skakanki w ramach rozgrzewki. Czasem przyjdzie nowa uczestniczka zajęć bez stanika i wtedy jest na co popatrzeć

No rozumiem, powalcze z skakanka jednak ;p jogger zalezy jeszcze czy ma czym oddychac ;p ale wnioskuje ze ma :D

Ja tez tak robie na rozgrzewce,tylko ze to wtedy jest troche wolniej niz normalnie ze skakanka. Noto wykrec zarowki i klosze i polamania nog :P

jeszcze troszke;p kondycja moja = sie 0 :D a leciutko brzuszek musze zrzucic tylko brzuszek, ale to tak po juwenaliach :D

ja wlasnie sobie zakupilem skakanke z jakims bajerowatym licznikiem skokow i zaczynam brykac

AAA no to zycze wam wytrwałości, szczegolnie na poczatku, bo nie dosc ze strasznie meczy, to jeszcze nudzi (przynajmniej mnie)

apropos skakanki to czy spala się przy skakaniu tłuszczyk na brzuchu???