lęk ludzi

w sumie masz rację. ja też uważam na takie grupki, zwłaszcza wieczorem w miejscach w których ktoś szuka wrażeń (getta, okolice dyskoteki, knajpy itp)

skasować temat?

Ktos sie na ciebie popatrzyl i juz zakladasz temat?z twojej wypowiedzi wynika ze wygladacie calkiem normalnie i nierzucacie sie w oczy,wiec moze opatrznie zrozumiales te spojrzenia,nie chodzilo o strach a o politowanie w oczach ludzi was mijajacych albo o wspolczucie.

jurgen dobre dobre;D:D ale mnie sie dalej widzi ze to tylko twoje wymysły i tyle,rozumiem kilka zeczy jak np. to ze jak idzie jakiś łebek albo starsza osoba i widzi jak napiera z naprzeciwka jakiś facet co ma 170cm i jest sprawny to woli obakac sytuacje popatrzweć i pomyslec czy ewentualnie sie sunąc:D mój dziadek chodzi głowa do góry i pier..li bo ma 42 w łapie i troche pary wazy koło 90kg pracował jako górnik,strażak,kierowca i sie wyrobił i z taka starsza osoba można miec problem oczym sie niejeden przekonał,ale nieotym jest temat,ja też jak ide chodnikiem co mi sie zadko zdarza i widze ze np idzie jakiś dwóch kolesi to sie popatrze z daleko czy jakieś łebki czy wmiare zbudowane karki i odrazu automatycznie od 1 klasy gimanzjum kiedy miałem juz nawet niepamietam chyba 11-13lat jak mijam kogos na ulicy to juz zdaleka sobie swoje szanse obliczam ,zebym odruchowo wiedział co robić a nie myślec dopiero jak ktoś zaczepi;D ale to tylko moje poryte nawyki bo kilka akcji juz miałem ze idąc sobie z laska łebek co mi do klaty niedostakiwał fajke sempił oczywiscie kulturalnie mu odmówiłem a tu nagle strzał z prawej patrze a tam dwch jego starszych kolegów zdenerwowałem sie i jeden miał złamany nos a ja miałem podbite limo przez tego strzała z prawej:D drugi sie obeszed bez zadnej szkody gdybym odrazu obakał ze ktoś siedzi na łąwce metr z prawej to bym niemiał lima ale wtedy jeszcze sie nierozgladałem przed siebie gdzie kto jest
Pozdro

Jasne ze trzeba miec wyczucie i nie pchac sie np.na zdziczalych lumpow czy stado pijanych wyrostkow ale tez nie ma co popadac w obsesje.Bo ludzie kazdego inaczej odbieraja,i to ze ktos sie na ciebie patrzy to zaraz nie znaczy ze chce cos ci zrobic lub sie ciebie boi.Moze poprostu jest zamyslony i oczami bladzi po przechodniach albo wkurzony.
Teraz z drugiej strony,idac ulica np.jestes przypakowany i wydaje ci sie ze ludzie sie ogladaja dlatego byc moze tak ale jest tez tysiac innych mozliwosci-wygladasz jak czesiek,masz obsrane gacie i tp.

wiecie ja dzis ze szkoly ide na przystanek, dzis zimno a i chory troche jestem to polar sobie wlozylem i na szerszego wygladam i w ogole i ide ja sobie na ten przystanek i jakis gosc sie na mnie patrzy takim wzrokiem troche przestraszonym ja tak patrze na niego no i nic stoje sobie. ale pozniej pomyslalem ze wypadaloby sprawdzic o ktorej autobus mam no i ide do rozkladu jazdy a przy rozkladzie jazdy kto sie czai? moj przedchwilowy znajomy zobaczyl mnie i poszedl z powrotem tam gdzie ja stalem przed chwila. i teraz w sumie mysle czemu sie mnie bal bo: ani nie jestem michu (to widac po fotce w profilu ), ani nie mam jakiejs twarzy groznej (to w profilu troche mniej widac ) ani specjalnie dzis zly nie bylem zeby mi zle z oczu patrzylo. wiec czemu sie mnie bal? nie wiem ale fajne uczucie

Bardzo dziwne panie Jodan?
Naruszenie regulaminu?

tak. punkt czwarty. nie zgadzasz się? to wolna droga do -> https://www.sfd.pl/forum-105/ a tu już wiecej nie smieć

W paru słowach - z mediów od lat płyną niepokojące wieści to i ludzie się bardziej srają, ewentualnie zapomniałeś że w ręku masz zakrwawioną siekierę. A po co w tym temacie osobiste historie wojenne co po niektórych ?