Zmieniony przez - simi007 w dniu 2011-09-02 12:53:15
...
Napisał(a)
Więc powiem tak za nic w świecie nie potrafię ścierpieć porażki szczególnie po walce.Dołuje się czasem nawet po głupich sparingach w klubie.Po walce do tego stopnia że łzy mi się cisną na oczy.Jak sobie z tym poradzić??jak wy sobie radzicie po przegranych?
Zmieniony przez - simi007 w dniu 2011-09-02 12:53:15
Zmieniony przez - simi007 w dniu 2011-09-02 12:53:15
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Jest taki trener Jose Mourinho ktory nigdy nie powiedzial jak jeog zespol przegrywaj, ze jest slaby :D Zawsze znajduje jakies wymowki, tyle, ze robi to dlatego aby odciazyc presje od zawodnikow, w tv mowi to co musi , a w glowe dobrze wie co poprawic bo widzial jak jego druzyna grala i nad czym musi pracowac. Mimo ze w zandej gazecie o tym nie pisze. Wydrukuja tylko tyle; "sedziowie pomogli, nie widzial spalonego, brutalne faule, oszukali nas, im pomagaja" itd.
Mi sie przypomina Muhamad Ali :D najinteligentniejszy bokser z mentalnoscia zwycieszcy, czyli to oc cho chodzi autorowi tekstu, tylko wygrana sie liczy. Ali nawet jak wiedzial ze nie jest faowrytem to nikomu tego nie mowil, tylko powtarzal jestem najlepszy, kiedy biegam i mowie to znaczy ze jestem w dobrej formie, znał swojego przeciwnika i dzieki sprytowi potrafil wygrywac za wszelka cene. Mnostwo ciosow przyjal chociazby z Foremanem, taka taktyka, wiedzial ze w otwartej walce zabije go FOreman, troche szczescia i dobra taktyka i udalo mu sie wygrac. Mimo ze mnostwo zdrowia go kosztowal ten pojedynek, on dal sie poobijac i ryzykowal tracac zdrowie wielu walkach poniewaz wierzyl w swoja taktyke i znal swoje mozliwosci , mimo ze obrazal swoich przeciwnikow to doskonale wiedzial ze sa ciezkimi przeciwnikami. TO jest ta mentalnosc. Tylko czy ty chcesz sie tak poswiecic?
Mi sie przypomina Muhamad Ali :D najinteligentniejszy bokser z mentalnoscia zwycieszcy, czyli to oc cho chodzi autorowi tekstu, tylko wygrana sie liczy. Ali nawet jak wiedzial ze nie jest faowrytem to nikomu tego nie mowil, tylko powtarzal jestem najlepszy, kiedy biegam i mowie to znaczy ze jestem w dobrej formie, znał swojego przeciwnika i dzieki sprytowi potrafil wygrywac za wszelka cene. Mnostwo ciosow przyjal chociazby z Foremanem, taka taktyka, wiedzial ze w otwartej walce zabije go FOreman, troche szczescia i dobra taktyka i udalo mu sie wygrac. Mimo ze mnostwo zdrowia go kosztowal ten pojedynek, on dal sie poobijac i ryzykowal tracac zdrowie wielu walkach poniewaz wierzyl w swoja taktyke i znal swoje mozliwosci , mimo ze obrazal swoich przeciwnikow to doskonale wiedzial ze sa ciezkimi przeciwnikami. TO jest ta mentalnosc. Tylko czy ty chcesz sie tak poswiecic?
...
Napisał(a)
Zamiast beczec jak baba przeanalizuj dlaczego przegrałeś, i sobie wmów że nie będziesz już robił takich błędów. Albo jeszcze lepiej - bo mózg źle reaguje na słowo "nie" - myśl co zrobić by było lepiej
...
Napisał(a)
https://www.sfd.pl/[ART]_Mentalny_aspekt_boksu-t469767.html
https://www.sfd.pl/[ART]_Psychika_zawodnika-t425065.html
https://www.sfd.pl/Bokserskie_serce-t406993.html
polecam
https://www.sfd.pl/[ART]_Psychika_zawodnika-t425065.html
https://www.sfd.pl/Bokserskie_serce-t406993.html
polecam
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
...
Napisał(a)
he.. sporty walki uczą pokory. Ja też się dołowałem, jak np na sparingu bili mnie a ja nie mogłem nic zrobić. Jechałem podmiejskim i myślałem czy się do tego nadaje itd no ale tak już jest, trzeba zacisnąć kły i powrócić silniejszy. W ogóle trzeba pracować nad sobą.. a to nie jest tak hop siup, że sobie powiesz "będę prze c***" i już. To jest długa i ciężka droga... a aspekt mentalny jest bardzo ważny i trzeba ciągle pracować nad tym
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
...
Napisał(a)
Jeśli przegrywasz to wyciągaj wnioski.
Ja po każdej porażce staram się wyeliminować błąd przez który przegrałem , trenuje 2x ciężej i sobie powtarzam
-Jak to możliwe,że ktoś jest lepszy od mnie? Następnym razem już nie będzie miał z mną szans:)
Jeśli masz taki problem serio jak piszesz, że dopada Cię kac moralny to nie wiem co Ty robiłeś w dzieciństwie,ale ja grałem w piłkę nożna w drużynie,która przegrywała nie mal każdy mecz, więc do porażek przywykłem.
z czasem powinno przejść.
Ja po każdej porażce staram się wyeliminować błąd przez który przegrałem , trenuje 2x ciężej i sobie powtarzam
-Jak to możliwe,że ktoś jest lepszy od mnie? Następnym razem już nie będzie miał z mną szans:)
Jeśli masz taki problem serio jak piszesz, że dopada Cię kac moralny to nie wiem co Ty robiłeś w dzieciństwie,ale ja grałem w piłkę nożna w drużynie,która przegrywała nie mal każdy mecz, więc do porażek przywykłem.
z czasem powinno przejść.
...
Napisał(a)
A po co sie uczyc przegrywac nie lepije uczyc sie wygrywac ? Z Kazdy porazki mozna cos wyciagnac , zmien swoj tok myslenia lepiej
...
Napisał(a)
wyciągam wnioski ze swoich przegranych,analizuje moje błędy i staram się je wyeliminować .Ale czasem zdarza się przegrana i wtedy koniec.Dzieje sie to o czym mówiłem wcześniej.Nie przywykłem do porażek może dlatego tak reaguje. mam nadzieje że przejdzie z czasem.
Zmieniony przez - simi007 w dniu 2011-09-03 14:05:08
Zmieniony przez - simi007 w dniu 2011-09-03 14:05:08
...
Napisał(a)
Musisz dużo przegrywać, w końcu się przyzwyczaisz
...
Napisał(a)
Zastanów się po co w ogóle trenujesz. Jeśli tylko po to by wygrywać to jest to błąd. Pamiętaj, że zawsze znajdzie się ktoś lepszy od Ciebie, nawet gdy wydaje Ci się już, że nikt tobie nie podoła. Trenować powinieneś przede wszystkim dla siebie, a wygrane wbrew pozorom tobie dają najmniej. Najwięcej uczą porażki, dają nam klarownie do zrozumienia co robimy źle i powinniśmy poprawić. Większość wygranych niczego nas nie uczy, to tylko efekt naszych umiejętności. Lepsi stajemy się tylko wtedy gdy coś poprawiamy, a by to poprawić najpierw trzeba uświadomić sobie, że coś z tym jest nie tak. Zresztą po co ja ci to gadam... ktoś kto stawia sobie za cel jedynie zwycięstwo to taki krótki lont. Może i pali się jaskrawo, ale krótko. Łatwo się wypala. Ludzie powinni trenować bo to lubią, nie bo chcą wygrywać. Liczy się co umiesz, a nie kogo pokonałeś. Zauważ, że najwięcej szacunku zdobywają Ci, którzy walczą z najlepszymi, a nie Ci, którzy mają najlepsze rekordy. Czasem przegrana znaczy więcej niż zwycięstwo. Oczywiście nie oznacza to, że nie musimy walczyć. Wręcz przeciwnie. Powiem tak - prawdziwy smak zwycięstwa poznasz dopiero gdy na nie solidnie zapracujesz. Ja też kiedyś byłem bliski poddania się. Na sekcji byli tylko znacznie więksi goście i to ze sporo dłuższym stażem, więc ciągle dostawałem baty. Pierwszy smak zwycięstwa poznałem dopiero jak pojawił się koleś z mojej kategorii. I powiem ci, że to mi wynagrodziło wszystkie te przegrane z większymi sparingi, które dane mi było przeżyć. Teraz na salę wchodzę z radością bo wiem, że to co robię naprawdę daje efekty, mimo, że musiałem przeżyć piekło by dojść do tego co mam teraz.
1
...
Napisał(a)
Musisz sobie uświadomić, że są po prostu lepsi od Ciebie. Jeśli nie zajmujesz się tym zawodowo, to masz prawo przegrywać. Grunt to wykorzystywać w pełni swoje możliwości, bo tylko wtedy nie możesz mieć do siebie pretensji.
Druga sprawa, że może po prostu jesteś mentalną piczką.
Druga sprawa, że może po prostu jesteś mentalną piczką.
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
Poprzedni temat
"Fire" Harada czyli frustracja fightera! Video!
Następny temat
Szybkie zbijanie wagi przez zawodami POMOCY !!!
Polecane artykuły