dieta low carb

siemka, chciałem zapytać czy dieta low carb była by w moim przypadku dobra? ważę 118 kg przy 176cm wzrostu, od małego jestem gruby, robiłem badania no i jestem na leku Letrox od 3 dni, tsh nie było bardzo wysokie po prostu wychodziło poza normę. Mam wyrzuty kortyzolu i ogólnie problemy hormonalne, obecnie przebywam w UK a badania robię w PL jak jestem na urlopie, tutaj jak chodziłem to tylko badali krew i zawsze mówili, że jest wszystko ok. Cukier mieścił się w normie na czczo ale były to górne granice i ugadałem się z endo jak byłem w pl, że jak w grudniu na święta przyjadę to ma mi załatwić pobyt w szpitalu bo podejrzewa, że mam osłabione kory nadnerczy czy coś i zrobić krzywą cukrową? no i tak pomyślałem, że może lowcarb było by dobrym pomysłem? może w końcu bym zaczął chudnąć? kiedyś byłem na zbilansowanej ale długo nie wytrzymałem, boję się że i tu będzie to samo :/ Ćwiczę na orbitreku, mam hantle, ułożyłem pod nie FBW, i raz w tygodniu robię tabatę, ale bez diety to lipa idzie.Poradźcie coś :)

sporo tzn. co lub ile? kurde nie wiem czy zaczynać bo u mnie w chacie są zawsze jakieś słodycze i napoje gazowane, inni domownicy, dzieci itd. oni sobie mogą pozwolić a ja zawsze na coś się załapię i nie potrafię odmówić i dlatego tyję ... czemu reszta domowników jest chuda ?to nie sprawiedliwe :P

Poczytaj o Diecie Kwaśniewskiego. To taki LC ale ułożony pod biochemię człowieka. Zacznij od proporcji BTW 1:1:0.5 i powoli zwiększaj ilość tłuszczu wraz ze spadkiem wagi.

zawsze na forum odradzali tego typu diety, przeważnie było o zbilansowanej itd. o kwaśniewskiego poczytam i zobaczę :P w takim razie czym się różni od low carb?

kwaśniewskiego odpada, jak jem dużo tłustych potraw to mam baardzo dużą zgagę i ból w przełyku, chyba refluks ale badań nie miałem, lekarka z przychodni wypisała omeprazol i do widzenia, w przyszły piątek idę walczyć o operację na żylaki nóg to od razu będę pytał o badania układu pokarmowego.

Wiec nie jedz bardzo dużo tłustych, jedz tyle ile przewiduje dieta optymalna. Tu nie chodzi o to by napychać się tłuszczem, a prawidłowo się odżywiać.
Kontroluj węglowodany to nie będzie refluksu. Przy diecie wysokotłuszczowej potrzebujesz dużo mnie jedzenia objętościowo, wiec nie ma problemu z refluksem.

no ale jak patrzyłem przykładowy jadłospis to tam dużo smażonego, boczek, kaszanka itd kurde ja nie raz miałem tak, że mnie rwało na wymioty jak poczułem, że ktoś smaży u mnie z rodziny a tu takie dania :D np. jajka na bekonie... :P

Jadłospis jest dla osób na _Żywieniu_ Optymalnym, ludzi których organizm jest zaadaptowany do czerpania energii z tłuszczy, których proporcja białka do tłuszczy jest wysoka - powyżej 1:~4 . Ty powinieneś zacząć od proporcji BTW 1:1:0,5(lub nawet ~0.2).
Przeczytaj http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 

ok poczytam, kurde zanim odpisałeś chciałem zobacz tą low carb i ułożyłem coś na potreningu zobaczysz czy w dobrym kierunku szedłem?:P












z zapotrzebowania wyszło mi coś koło 3,5 tysiąca kalorii na dzień, ważę 117kg przy 176 cm wzrostu, odkąd rzuciłem palenie to przez rok przytyłem 12 kg ;/

czytałem opinie o tej diecie na forum, 80% to opinie negatywne i odradzanie, sam już teraz nie wiem co robić ...

Zmieniony przez - rysnik w dniu 2014-06-28 14:03:55

Fatalnie. Olej obliczenie zapotrzebowania, bo kalkulator zawsze cię oszuka. Może sprawdza się dla ~5% ludzkości.
Przede wszystkim ustal sobie 2-3 posiłki dziennie. Nie patrz na ich kaloryczność, patrz na proporcje. Zacznij by na każdy gram białka przypadał gram tłuszczu. Zrób sobie taki posiłek i zjadaj tyle by nie czuć się już głodny, ale nie dopuść do uczucia przejedzenia. Po kilku godzinach jak poczujesz głód zjedz kolejny posiłek znowu trzymając się proporcji 1:1 . Węglowodanów na razie unikaj (innych niż z jakiś warzyw - owoce na razie ogranicz).
W dni nie treningowe zjedz jakieś 30-50g wieczorem ~30 min przed snem(a ~3h po wcześniejszym posiłku). Najlepiej jakieś skrobiowe - dobrze sprawdzają się pieczone ziemniaki. Bez żadnych dodatków - same węglowodany.
W dzień treningu siłowego węglowodany razem z białkiem(bez tłuszczy) zjedz ~30 minut po siłowni, potem ~3h i białko+tłuszczy znowu 1:1 .
Dopiero wieczorem zapisz co i ile zjadłeś.
Organizm potrzebuje czasu by nauczyć się czerpać energie z tłuszczu. Do tej pory źródłem paliwa były dla ciebie cukry, teraz muszą się stać tłuszcze. Taka adaptacja zajmuje od kilku dni do paru tygodni(w przypadku osób starszych). Na początku możesz nie czuć głodu przy 1500kcal lub mniej.
Musisz wiedzieć że "kaloria nie jest równa kalorii" i organizm potrafi dużo bardziej efektywnie czerpać energie z tłuszczy niż z cukrów.


Zmieniony przez - MalcerzV3 w dniu 2014-06-28 15:16:31

tzn. o opinie na temat diety Kwaśniewskiego czytałem i ludzie odradzali.
MalcerzV3 a ty próbujesz nakierować mnie na dietę low carb czy na Kwaśniewskiego bo ja już sam nie wiem, wszędzie pisze, żeby zjadać 5-6 posiłków a ty mówisz mi o 3, 1 gram białka i 1 gram tłuszczu ale na kilogram masy ciała mam zjadać tyle w ciągu dnia? czy to bez różnicy czy zjem 100 czy 30g białka aby było tyle samo tłuszczy, ja już szczerze powiem, że się gubię bo ile tematów czytam co 2 wypowiedź jest za albo przeciw teraz ty co innego gadasz a nikt więcej się nie wypowiada i sam nie wiem czego mam patrzeć :P

napisałeś:
W dzień treningu siłowego węglowodany razem z białkiem(bez tłuszczy) zjedz ~30 minut po siłowni, potem ~3h i białko+tłuszczy znowu 1:1 .

nie ma opcji 3h po po treningowym, bo mi dnia zabraknie :P o 17:10-17:20 jestem dopiero w domu zanim coś bym zrobił i zjadł byłoby ok. 17:40 to trening wypadł by ok. godz. 18:30 najwcześniej i tak z godzinkę więc o 19:50 bym jadł po treningowy posiłek a spać zawijam się ok. 22 więc 3h później nie zjem :P

Zmieniony przez - rysnik w dniu 2014-06-28 17:15:37

Odradzają, bo naczytali się oficjalnych bajek jakie to tłuszcze są szkodliwe. To wszystko z niewiedzy. Żeby organizm spalał tłuszcz, to tłuszcz musi się stać głównym paliwem. Jeżeli głównym paliwem są cukry, to spalanie tłuszczy jest zablokowane, bo insulina - hormon który jest odpowiedzią na cukry - blokuje metabolizm lipidów, wymuszając spalanie cukrów.

To co ci podałem to są PROPORCJE a nie gramy na kg masy ciała. W posiłku zachowujesz proporcje - na gram białka zjadasz gram tłuszczy - waga ciała jest nieistotna. Jesz tyle by zaspokoić głód.
Jak jesteś w domu o 17:00 to idź od razu na siłownie. Zjesz po. To kolejny mit że posiłek przedtreningowy jest konieczny. Ja jem pierwszy posiłek o 10:00, trening mam o 15:00 i jem dopiero potem od 16:00 do 21:00.

Przeczytaj ABC diety optymalnej ze strony Kwaśniewskiego i zacznij od _proporcji_ BTW 1:1:0.5 . Wytrzymaj 2 tygodnie i oceń rezultaty. Tylko przyłóż się, bo na DO każdy błąd - zwłaszcza podjadanie węglowodanów może sporo kosztować.

Zmieniony przez - MalcerzV3 w dniu 2014-06-28 22:12:32