co dolega mojemu koledze??????????/

Witam, moj bliski kolega ,30 lat ma od ok 10 lat chodzi po psychiatrach bo jest bardzo pobudzony , niespokojny ,nie moze spac, jescma lęki,moze nie spac 3 dni pod rzad , chodzi jak nakrecony,, ma stan pogoraczkowy wciaz 37,2 ok,, na zmiane goraco lub zimno, mu jest chodz skore ma wciaz goraca tylko dlonie i stopy lodowate,,wypadaja mu wlosy, siwieje szybko,ma nadkwasote i refluks , ,wymiotuje zołcia,ma zaparcia ,nie dzialaja na niego srodki przeczyszczajace ,strzelaja mu stawy , a sciegna mi sie nadrywaja ,
lekarze zazwyczaj faszeruja go albo inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny , lub uspokajaczami typu pernazyna , po ktorych jest albo bardziej pobudzony i niespokojny albo przymulony jak trup,
on sam mowi ze najbardziej mu pomaga jego wlasna kuracja czyli duze dawki kofeiny i tyrozyny czy innych pobudzaczy , ale bez johambiny bo po niej ma wieksze lęki,, wówcaas w dzien dziala na wysokich obrotach ale umysl ma spokojny i dobry nastrj, a wieczorem gdy srodki przestaja dzialac jest tez spokojny i zrelaksowany, ma apetyt i spi jak dziecko,, wszystkie badania ma w normie , oprocz niskiego testosteronu 12mnol, przy normie od 9 do 38mnol/l , i bardzo wysokiej noraadrenaliny-7 krotnie przekroczona norma!! i adrenaliny 2 krotnie przekroczona, o dziwo kofeina podbija jescze bardziej te katecholaminy!!
co mu dolega?

A kto to może wiedzieć...
Potrzeba jest trafna diagnoza poparta odpowiednimi badaniami i skuteczne leczenie.
Inaczej będzie jak jest albo i gorzej.

nie byl u endkokrynologa nigdy? moze to guz chromochlonny.

moim zdaniem jest to albo choroba somatyczna, która daje również objawy takich lekkich zaburzeń psychicznych lub jest to nerwica, która daje objawy somatyczne.

Takie nieswoiste objawy są dość typowym objawem nerwicy (psychika również wpływa na funkcjonowanie wszystkich narządów w ciele). W nerwicy również często występuje takie pobudzenie ze względu na nadmierną aktywność układu autonomicznego.

Jeżeli jest to choroba somatyczna, podejrzewam, że ciężko będzie doszukać się przyczyny, bo objawy bardzo nieswoiste są.

Obstawiam, że kortyzol i/lub prolaktyna jest wysoka (ze względu na przewlekły stres) i powoduje on obniżenie testosteronu.

kortyzol niski tez jest , prolaktyna w normie-srodek, stawy bola i przeskakuja kregi wszedzie, guzki na stawach i deformacje małe, ale bad w normie crp aso itp., to co deformacje stawow tez od nerwicy? po omega 3 psycha siada tez jeszcze bardziej,do tego obrzek całego ciała tzn woda pod skoram , skora sucha ,goraca, tylko stopu i dlonie lodowate,, typowi pomagagaja termogenikii aeroby , mimo ze stan podgoraczkowy nonstop., zle sie czuje po silowni,typ cokolwiek zje to mowi ze zaczyna plonac, szczegolnie po bialku, jest tez bardzo agresywny, mowi ze jakby go ktos pod prad podlaczyl , do rodziców z nozem wyskakuje, demoluje dom, wybija szyby itp, ma takie napady

Niestety , dobry psychiatra, a przez ten nóż to nawet oddział zamknięty bym powiedział.

jeżeli jest taki pobudzony i ma podwyższoną temperaturę ciała, to raczej nie powinien brać termogeników...

Takie agresywne zachowanie może czasami wynikać z brania SSRI, np. jeżeli występuje choroba afektywna dwubiegunowa... Perazyna za to otumania strasznie, bo to neuroleptyk. Chociaż nie twierdzę, że to one są przyczyną. Powinien przeanalizować to lekrza podający te leki.

Ogólnie to może być jakaś choroba powodujące tego typu objawy. Ale wątpie, by udało się ją namierzyć... Ale jeżeli nie było robionych podstawowych badań to obowiązkowo trzeba iść do lekarza i je zrobić, nawet bardziej rozszerzone typu tarczyca itp.
Ale bez względu na to, czy przyczyną jest choroba somatyczna, czy psychiczna przez takie drążenie tego tematu nakręca się jeszcze bardziej i objawy ZNACZNIE się nasilają.

Moje pytanie - czy chodzi codziennie do pracy na co najmniej 8h? Czy pracuje regularnie fizycznie co dzień/kilka dni (nie siłownia)? Są to bardzo istotne pytania.

Zmieniony przez - Lifer w dniu 2010-09-02 21:23:21

nie nie pracuje wogule , chodzi cały dzien po miescie bez celu zeby sie uspokoic co i tak nie nastepuje, 6 godzin na dobe jezdzi na stacjonarnym rowerku w dopu w 6 parach dresow aby wypocic agresje i lęk, robi tez lewartwy od 3 lat codzien , po kilka razy,mowi ze ktos go nafaszerowal energia obca

czesc ginomen

no to doyebałeś, byłeś megazyebem ale nie niebezpiecznym, teraz po prostu musisz zgłosić się na leczenie zamknięte zanim stanie się TRAGEDIA. nie zartuję

Wygląda to tak jakbyś sam o sobie pisał, ale ok.

Po pierwsze stanowczo powinien popracować nad pozbyciem się objawów psychotycznych, czyli myślenie typu, że ktoś go nafaszerował obcą energią. Przy DOBRZE DOBRANYCH LEKACH takie myślenie zniknie, również nie będzie wtedy odczuwać takiej agresji i pobudzenia. Objawy te wynikają najczęściej z nadmiernej aktywności układu dopaminergicznego. Wiele chorób może dawać objawy psychotyczne (cukrzyca, toczeń, AIDS, sarkoidoza, borelioza,…) mogą być one też spowodowane nadużywaniem alkoholu, wystąpieniem dużego stresu (np. udział w wojnie), amfetaminy, kokainy i innych narkotyków, oraz dłuższym brakiem snu (http://en.wikipedia.org/wiki/Psychosis). Najczęściej problem jest czysto chemiczny (towarzyszące choroby, wrodzone skłonności) i wtedy stosuje się leki - neuroleptyki. Tutaj może to być przez brak snu, jednak neuroleptyki też pewnie by się nadawały, bo pozwoliłyby się wyciszyć i jednocześnie zlikwidowałyby objawy psychotyczne. Jeżeli dotychczasowe leczenie nie pomaga to trzeba by zastanowić się nad zmianą lekarza.

Następne jeżeli dalej będą go dręczyły wymieniane objawy, czyli skóra gorąca, lodowate stopy, nadkwasota, refluks, zaparcia i inne wymieniane, to niech ma na uwadze, że szukając przyczyn swoich dolegliwości, najczęściej od znalezienia przyczyny do zlikwidowania objawów jest często bardzo długa. I zmarnuje na to dużą część życia na te poszukiwania, a efektu często nie będzie.

Moim zdaniem są to objawy nerwicy hipochondrycznej, niestety lekarze ignorują je często, bo nie wiedzą dokładnie jak do tego podejść i leczyć, a to też jest choroba. Wynikają one z faktu, że dochodzi do sytuacji, w której uwaga jest na stałe skupiona na tych objawach, przez co ulegają one nasileniu do ekstremalnego stopnia. Najlepszym wyjściem jest wtedy po prostu zostawić wszystko takim jakie jest i nie myśleć o zlikwidowaniu objawów i skupić się na codziennych czynnościach bez dbania o własne zdrowie i samopoczucie. Dlatego moim zdaniem powinien znaleźć sobie pracę, taką gdzie nie będzie miał czasu nad rozczulaniem się nad sobą. Powinien też przestać zapodawać sobie różne kuracje, typu wspomniane termogeniki – bo moim zdaniem nie jest to najlepsze dla niego, po drugie skupia się w ten sposób na własnych objawach.
Najlepiej niech pójdzie do pracy jakiegoś supermarketu :D (tylko jak nie będzie miał objawów psychotycznych) będzie miał tam taki zapier…l, że nie będzie miał czasu na zbędne myślenie o sobie. Dość szybko wtedy mu te dolegliwości osłabną. Powinien nie dbać o to, czy będzie najedzony, czy jest mu zimno, czy ciepło, czy ma refluks itp., a skupić się tylko maksymalnie na robocie i całkowicie „zapomnieć o sobie”. Wtedy praktycznie jestem pewien, że mu wszystko ustąpi do takiego stopnia, że nie będzie go już więcej niepokoić. Jednak, aby miał motywację do roboty, nie powinien go nikt utrzymywać…
Sposób ten jest wzorowany na zen, jest niezwykle skuteczny, jednak mało znany. Jednak może być mu ciężko samemu czegoś takiego dokonać, bo z początku objawy te będą bardzo nasilone, jeżeli jednak przetrwa to (powinien do tego podejść jak do bólu zęba), objawy te po pewnym czasie, nawet niedługim, nagle znikną.
Jak będzie dalej nic nie robił i tylko myślał o sobie, o swoich dolegliwościach i włóczył się bez celu, nigdy sobie z tym nie poradzi.

Po drugie, aby ciało było zdrowe musi się ruszać. Powinien mieć dużo aktywności fizycznej, takiej gdzie angażuje się ciało w różny sposób (dobrze by było, gdyby nie była to siłownia, czy rower gdzie powtarza się ciągle podobne ruchy, ale praca fizyczna, czy sport typu koszyków, siatkówka, piłka nożna). Gdyby wcześniej był bardziej aktywny fizycznie nie miałby prawdopodobnie zwyrodnień stawów. Aktywność fizyczna pozwala też dobrze rozładować agresję i takie zmęczenie się na rowerze na rozładowanie agresji to bardzo dobry pomysł.
Czyli podsumowując po pierwsze to znaleźć dobrego lekarza i pozbyć się objawów psychotycznych, tak jak wyżej wspomnieli koledzy - leczenie zamknięte baaardzo wskazane, ze względu na ryzyko spowodowania jakiejś tragedii przez tę niepohamowaną agresję. Powinien tez zrobić badania o których wcześniej pisałem, aby wykluczyć przyczyny chorób somatycznych. Następnie znaleźć robotę, nie poddawać się i będzie dobrze.

Jeżeli chodzi o niski poziom testosteronu to sugerowałbym badanie DEXA szyjki kości udowej, aby upewnić się, czy nie grozi mu osteoporoza.

Zmieniony przez - Lifer w dniu 2010-09-04 17:20:07

Zmieniony przez - Lifer w dniu 2010-09-04 17:22:23

my sie nie rozumiemy ,on od dziecka byl aktywny,mial pasje, mnostwo zainteresowan,biegal w maratonach,basen itp, , ok 5 lat temu cos zaczelo sie psuc i powoli ze wszystkiego rezygnował, zaczelo sie od refluksu, wymiotów zołcia , mowil ze jedyne co go uspokaja to odessanie zołco z zoladka i przelyku, wiec zaczal sobie wklada sonde sam do zoladka i odsysac zolc codziennie przez kilka godzin, jadl co drugi dzien, walil TSE extreme 3 capsy i jechal po 6 godzin na rowerze stacjonarnym, w 5 parach dresow, , teraz mu wszystkie stawy piprzneły, zerwal miesnie ,, ma tez od wielu lat zapalenie prostaty na tle bakteryjnym, i antybiotyki z antybiogramu na krotko pomagaja, typ musi trzepac konia 2 razy na dzien aby pozbyc sie roby z prostaty podczs wyrtyrsku, ma tez od wielu lat dziurawe migdały ,w PET-CT wyszlo ze ma zapalenie lewego wezla chlonnego w pierscieniu limfatycznym welldera czy jakos tak, wciaz stany podgoraczkowe,nie moze przelykac bo mu jedzedzie nie chce schodzic w dol z przelyku, , i wpada do oskrzeli,, ma niewyleczony kanalowo zab jeden, i czuc zgorzel z pyska,, bardzo szybko siwieje i pojawiaja sie nowe znamiona piprzyki,, ma przepukline wslizgowa rozworu przelykowego, twierdzi ze po wielu wizytach u bioenergotereapetow,charyzmatykow koscielnych , szamanow kompletnie mu rozlegulowami czakramy i meridiany, , nafaszerowali obcymi energiami ,itp, facet znajduje sobie jakies zajecia bo potrzebuje noradrenaliny , a omega 3 zle na niego dziala bo tlumi emocje i twórczego ducha,, magnez powoduje jeszcze wiecej zoci w zoladku itp,