W poniedzialek postanowilem pobic rekord pompek i w pierwszej serii zrobilem maksymalna ilosc powtorzen i przy ostatniej oczywiscie zaczela mnie glowa bolec, bol byl znosny wiec postanowilem wykonac jeszcze 3 serie, niestety glowa bolala mnie przez caly dzien.
Dzisiaj juz przy pierwszej serii zaczela bolec mnie glowa (zaczela bolec w okolicy 8 powtorzenia, dalem rade zrobic tylko 12 powtorzen gdyz bol byl bardzo silny), niestety musialem przerwac trening bo przez pierwsze okolo 5 minut glowa bolala mnie niemilosiernie (nadal boli jednak nie tak mocno, i pewnie bedzie bolec do konca dnia).
Jestem zdeczka wkurzony bo jeszcze nigdy nie mialem tak za***iaszczej motywacji do cwiczen, jednak ten bol glowy mnie strasznie zdemotywowal.
O bolu moge powiedziec tyle, ze jest jakby przeszywajaco pulsacyjny i gdy ruszam glowa to bol narasta.
Co z tym fantem zrobic? Bo troche sie tym zaniepokoilem.