Brian Shaw opowiada o swoim rozczarowującym występie na WSM 2020

Niedawne zawody World’s Strongest Man 2020 przedstawiły nam nowego zwycięzcę Oleksii Novikova. Najmłodszy zwycięzca w historii, 24-letni Ukrainiec dał niezły popis swojej ogromnej siły. Niestety dla innego zawodnika, starszego stażem, nie był to udany występ. Czterokrotny zdobywca tytułu WSM w 2011, 2013, 2015, 2016 roku - Brian Shaw miał nadzieję, że na tegorocznych zawodach zdobędzie swój piąty tytuł. Wydawało się, że tak może się stać, ponieważ w tym roku do walki o tytuł nie stanął Mateusz Kieliszkowski i Hafthor Bjornsson. Niestety Shaw zdobył dopiero piąte miejsce. O swoim ostatnim występie napisał na Instagramie. 

“Pragnę wszystkim podziękować za wsparcie podczas i po WSM w tym roku. Szczerze mówiąc, to było dla mnie przytłaczające i doceniam wszystko bardziej, niż wam się wydaje! Z pewnością nie wynik, do którego tak ciężko trenowałem, ale jedna rzecz, której nauczyłem się doceniać przez wszystkie lata treningu i rywalizacji, jest to, że podczas wygranej lub przegranej, musisz cieszyć się tym procesem. Rozwijasz się i dowiadujesz się wiele o sobie podczas wszystkich wzlotów i upadków treningowych, a następnie podczas samych zawodów. Zawsze trenowałem by wygrać, ale już wyrosłem z przeżywania porażek w mojej karierze. Jedno jest pewne, że to mnie nie definiuje ani nie zmienia mojej mentalności. Będę nadal ciężko pracować w każdym aspekcie mojego życia, aby być wielkim! Gratulacje dla Oleksii Novikov jego wielkiej wygranej! Naprawdę się cieszę!”

Brian Shaw jest doświadczonym zawodnikiem i potrafi godnie przyjąć porażkę. Wierzymy, że jeszcze nie raz pokaże swoją wielką siłę.