Niektórzy ostrzegają, iż mleko to trucizna, dlatego nie powinno być elementem zdrowej diety. Inni idą dalej, sugerując, że należy wykluczyć z diety wszelkie produkty odzwierzęce. Cóż, na podstawie ostatnich kilkunastu lat obserwacji i badań twierdzę, iż mleko i produkty mleczne mogą występować w diecie, jednak podaż większości należy ograniczyć.

Wyjątkiem od reguły są białka serwatkowe, które stanowią wyizolowany składnik o zupełnie innych właściwościach. Jako takie, mleko jest zbyt skażone hormonami, które mają wpływ np. na wcześniejsze dojrzewanie dziewczynek. Nie powinno się tak dziać, gdyż hormony w większości nie są aktywne, jeśli nie są przystosowane do przetrwania kontaktu z wątrobą (substancja musi być zabezpieczona przed efektem pierwszego przejścia). Mleko zawiera np. prolaktynę, IGF-1, PGE2, PGF2Α, TXB2, kortykosteroidy testosteron, 5α-steroidy, progesteron, estron, 17β-estradiol (E2), estriol. To bogata i niekoniecznie zdrowa mieszanka.

Jeśli chodzi o zawartość interesującą kulturystów, mleko krowie dostarcza 3,3 g protein w 100 ml:

mleko

Mleko a profil hormonalny

Mleko zwiększa zarówno stężenie insuliny, jak i stężenie insulinopodobnego czynnika wzrostu, a tym samym wpływa na wzrost zdrowych chłopców w okresie przedpokwitaniowym. Nie wiadomo jednak, które składniki mleka odpowiadają za jego działanie stymulujące wzrost.

Przeprowadzono badanie interwencyjne z udziałem 57 ośmioletnich chłopców, w którym zbadano wpływ dwóch głównych frakcji białka mleka: serwatki i kazeiny, oraz składników mineralnych mleka (Ca i P) na IGF i metabolizm glukoza-insulina. Ilości serwatki i kazeiny były identyczne jak w 1,5 l odtłuszczonego mleka.

Wyniki:

  • kazeina zwiększyła stężenie IGF-1 na czczo o 15%, ale nie miała wpływu na stężenie insuliny na czczo,
  • białka serwatkowe zwiększały stężenie insuliny na czczo o 21%, bez zmiany IGF-1.

Wnioski:

Główne frakcje białka mleka wykazują ważne, ale różne działanie pobudzające wzrost poprzez zwiększenie stężenia insuliny na czczo (frakcje serwatki) lub IGF-1 (kazeina).

Znaczenie praktyczne i komentarz

Spożywanie mleka wiąże się z licznymi chorobami niezakaźnymi, prawdopodobnie przez czynniki wzrostu IGF-1 i insulinę. U dorosłych niskie stężenia IGF-1 mogą wiązać się ze zwiększonym ryzykiem pojawienia się chorób układu krążenia (Juul i wsp., 2002), podczas gdy wysokie stężenia IGF-1 wiążą się ze zwiększonym ryzykiem raka prostaty, piersi i jelita grubego (Chan i wsp. al., 1998; Hankinson i wsp., 1998; Ma i wsp., 1999; Giovannucci i wsp., 2000).

Nie wiadomo, czy wysokie stężenie insuliny na czczo u zdrowych dzieci o normalnej masie ciała, które szybko rosną, ma negatywny wpływ na zdrowie. U dorosłych wysokie stężenie insuliny na czczo jest markerem insulinooporności i wczesnego rozwoju cukrzycy typu II (T2DM), plagi XXI wieku, która dotyka kilkuset mln osób. Ponieważ insulina jest również czynnikiem wzrostu, jej działanie u dorastających dzieci jest bardziej złożone. Dlatego wysoki poziom insuliny na czczo może być zatem wskaźnikiem dużej szybkości liniowego wzrostu. Według C Hoppe i in. nie wiadomo, czy wpływ frakcji serwatki na stężenie insuliny jest przejściowy, czy stały. Z innych licznych badań wiemy, iż jest to zjawisko stałe, jednak o różnym nasileniu.

Rola IGF-1 w ustroju, czyli na co wpływała kazeina:

  • wzrost tkanki mięśniowej, zwiększenie syntezy białek
  • zwiększenie wychwytu aminokwasów
  • hamowanie produkcji glukozy w wątrobie, zwiększenie glikolizy
  • zmniejszenie lipolizy
  • wzrost transportu glukozy do komórek
  • wzrost kości
  • wzrost chrząstek
  • wzrost wytwarzania prolaktyny (poprzez wpływ na wazoaktywny peptyd jelitowy = VIP)
  • wzmaga  aktywności aromatazy i syntezę progesteronu

Uważa się, że IGF-1 ma ogromne znaczenie dla rozwoju nowotworów. „Peptyd ten silnie wpływa zarówno na inicjację, jak i progresję karcynogenezy. Jego obecność stwierdzono w komórkach blisko 20 różnych typów nowotworów”. Niemniej wszystkie szlaki osób zdrowych i narażonych na nowotwory są podobne. Nie oznacza to, iż chwilowe podniesienie się stężenia IGF-1 powoduje nowotwory. Bardziej możliwy jest taki wpływ dopingowych, podskórnych dawek hormonu wzrostu czy IGF-1, co stało się popularne w latach 90. XX wieku.

Insulina jest bronią obosieczną. U sportowców chwilowe podwyższenie jej stężenia jest korzystne i wręcz niezbędne („doładowanie” aminokwasami i węglowodanami np. mięśni, regeneracja glikogenu, czyli „baków energetycznych”). Dłuższe, stałe podwyższenie stężenia insuliny, np. na czczo, świadczy o silnej patologii i sugeruje, że dana osoba ma krótszy oczekiwany czas życia. Tak samo niepokojące jest wysokie stężenie glukozy na czczo - może być markerem poważnych problemów ze zdrowiem.

U sportowca insulina

  • nasila wychwyt aminokwasów w większości tkanek
  • wzmaga syntezę białka
  • hamuje rozpad białka (i jego zużywanie np. na cele energetyczne => glukoneogeneza)
  • nasila syntezę glikogenu w wątrobie i w mięśniach (ma to duże znaczenie dla regeneracji powysiłkowej, szczególnie w dyscyplinach wytrzymałościowych)
  • wzmaga glikolizę (rozpad glukozy; oksydację glukozy)
  • zmniejsza glukoneogenezę. W procesie glukoneogenezy (zachodzącym głównie w hepatocytach oraz w nerkach) glukoza powstaje np. z aminokwasów (biorą się np. z rozpadu mięśni), glicerolu (rozpad trójglicerydów) czy mleczanów (np. intensywna praca mięśni w warunkach beztlenowych)
  • insulina hamuje glikogenolizę (rozpad glikogenu, czyli zmagazynowanej w mięśniach i wątrobie energii w postaci spichrzonej glukozy => glikogenoliza. Ten proces w wątrobie służy podtrzymaniu stężenia cukru we krwi, z kolei w mięśniach glikogen jest głównie lokalnym źródłem energii do pracy beztlenowej lub tlenowej, np. w trakcie treningu siłowego czy biegania)
  • powoduje zwiększony wychwyt glukozy przez tkanki obwodowe, ale nie przez wątrobę (w wątrobie wychwyt glukozy nie zależy od insuliny)
  • zwiększa syntezę trójglicerydów z glukozy

Z wymienionych wyżej powodów uważam, iż mleko i produkty mleczne należy w miarę możliwości ograniczać w diecie. Wyjątkiem od reguły mogą być białka serwatkowe (WPC, WPI, WPH) czy kazeinowe, gdyż są w dużym stopniu oczyszczone. Mleko, twarogi, sery topione i żółte nie są pożądanymi składnikami diety. Wydaje się, iż najlepszą porą na podniesienie stężenia insuliny jest okres potreningowy, dlatego WPC dobrze komponuje się jako składnik posiłku lub jako szybka przekąska potreningowa przed głównym posiłkiem.

Referencje, badania, literatura:

C Hoppe, Mølgaard i in.  Differential effects of casein versus whey on fasting plasma levels of insulin, IGF-1 and IGF-1/IGFBP-3: results from a randomized 7-day supplementation study in prepubertal boys https://www.nature.com/articles/ejcn200934

Bodo C Melnik, Swen Malte John i in. “Over-stimulation of insulin/IGF-1 signaling by western diet may promote diseases of civilization: lessons learnt from laron syndrome” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3141390/

David R. Clemmons, MD „Metabolic Actions of IGF-I in Normal Physiology and Diabetes” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3374394/

E. Mutschler "Farmakologia i toksykologia", WYDANIE III

Alicja Filus, Zygmunt Zdrojewicz „Insulinopodobny czynnik wzrostu-1 (IGF-1) – budowa i rola w organizmie człowieka”

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)