Ja zgłaszam zdecydowane votum separatum. Wbrawdzie egzystują w lteraturze opinie o rzekomej, potencjalnej możliwości działania tuczącego ostrych przypraw, ale nie znajdują one potwierdzenia w aktualnych badaniach naukowych. Wiele substancji ostrych działa termogenicznie i prowadzi do rozpadu tłuszczu - lipolizy. Najlepiej przebadano tu kapsaicynę, substancję aktywną odmian ostrej papryki (chili, japetpo, czuszka, pieprz kejeński, pieprzowiec turecki). Kapsaicyna zdecydowanie ułatwia redukcję tłuszczu zapasowego. Zwróćcie uwagę na fakt, że wyciągi z ostrych przypraw dodawane są do amerykańskich termogeników. Najwięcej badań w zakresie działania ostrych przypraw przeprowadzono na Tajah i, jak się obecnie uważa, dzięki ogronej ilości sporzywanej przez nich kapsaicyny, w Tajlandi otyłość wogóle nie występuje.
Orginalna przyprawa curry na pewno nie tuczy, wręcz odwrotnie, może ułatwiać
odchudzanie. Jednak w sklepach pod nazwą curry sprzedawana jest najczęściej mieszanka curry z glutaminianem i cukrem... Curry najlepiej kupować w sklepach z żarciem orientalnym.
S. Ambroziak