SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zwycięzcy już znani! Kto zamknie Activlab Spam ten wyjdzie z plakatami! :-)

temat działu:

ActivLab

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 149527

Ankieta

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3741 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 29543


do tego igła 5
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3741 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 29543
dowcipy


Przychodzi laska do baru.. podchodzi, siada na hockerze, patrzy w bok a tam na drugim hockerze siedzi facet i gapi się na zegarek.. więc pyta go
- co, dziewczyna się spóźnia?
- nie, nie mogę się nacieszyć moim za***istym nowym zegarkiem
- hmm a co w nim takiego nowego i za***istego?
- hmm on widzi różne rzeczy i rozmawia ze mną telepatycznie
- tak? a co na przykład teraz mówi?
- hmm teraz mówi że nie masz na sobie majtek
- hehehe akurat ..coś z tym twoim zegarkiem jest nie tak..musi być zepsuty, bo mam je na sobie
na to facet stukając w szkiełko zegarka nerwowo mówi
- cholera znowu się spieszy o godzinę



Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o
zbadanie
spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor
stwierdzil ze
corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu
o przez 10 minut
klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna
dziewczyna i nigdy nie
popsulaby sobie reputacji przez uprawianie seksu w tak
mlodym wieku.
W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno
Matka zdenerwowala sie jeszcze bardziej:
- Niech sie pan nie gapi za okno! Pan mnie ignoruje!
- Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz
zdarzylo, tyle ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej
krolowie, a jabym tego za cholere nie chcial przegapic!!



Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i wola:
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje się:
- Kak prikasna!
Wychodzi Polak i stwierdza:
O kur*a ja pier***e!


Murzyn na pustyni znalazł dżina w butelce i go wypuścił.
Dżin powiedział:
- W nagrodę że mnie wypuściłeś spełnię twoje trzy życzenia.
Murzyn myśli, myśli i mówi:
- Chcę być biały, mieć zawsze dużo wody i oglądać dużo gołych dup.

...Dżin zamienił go w sedes.




Duchowny i pasterz owiec z Australii spotkali sie podczas quizu w TV.
Po rundzie regularnych pytan maja rowna ilosc punktow i prowadzacy
daje im koncowe zadanie, ktore brzmi: "Czy dacie rade w ciagu 5 minut
ulozyc wierszyk z wyrazem Timbuktu?" Obydwaj kandydaci pograzaja sie w
zadumie na 5 minut. Po tym czasie duchowny prezentuje swoj wierszyk:
"I was a father all my life,
I had no children, had no wife,
I read the bible through and
through on my way to Timbuktu..."
Publicznosc w studiu jest zachwycona i juz widzi w nim zwyciezce
quizu.. Wtedy australijski pasterz owiec wychodzi i deklamuje:
"When Tim and I to Brisbane went,
we met three ladies cheap to rent.
They were three and we were two,
so I booked one and Tim booked two..."


Nad rzeką siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te
sprawy.Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w
płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak
wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i
wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie za***iście.
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod
wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na
brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje.
Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszku...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa
wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, kur*a, WYPUŚĆ POWIETRZE!



Idzie zajączek przez las i woła:
- Mam pornola, mam pornola...
Dołącza się do niego wilk i pyta czy moze iść z nim. Na to zajączek:
- Dobra chodź.
Tak uzbierał 10 zwierząt... ale nagle z krzaków wypada koń i pyta:
- Ej chłopaki mogę iść z wami?
Na to zajączek:
- Koniu jesteś za młody i nie możesz iść z nami. Króliczek i paka poszli do domku pooglądać se pornola. Koń zaczął ich śledźić i zobaczył że wchodzą na 2 piętro, wielkie drzewo które siegało akurat do 2 pietra. Wszedł na nie i zaczął oglądać z innymi pornola.
Po pewnym czasie wilk wyszedł z domku i mówi:
- IDĘ ZWALIĆ KONIA!!!
Na to koń:
- Nie trzeba, sam zejdę!!



W barze na szczycie wieżowca siedzi facet. Zamawia tequile, wypija ja jednym haustem, podbiega do okna i... wyskakuje. Ku zdumieniu wszystkich po paru minutach znowu staje w drzwiach baru. Od stolika wstaje inny facet, podbiega do niego i pyta:
- Panie! Jak pan to zrobił?! Przecież jesteśmy z dwieście metrów nad ziemią...
- Wie pan co, ta tequila jest jakaś dziwna, wypijam ją, skaczę, pędzę ku ziemi i jakiś metr przed nią hamuje i ląduję miękko. Proszę zobaczyć... Rzeczywiście, jak powiedział, tak zrobił. Jego rozmówca zaszokowany postanawia zrobić to samo. Wypija tequile, skacze przez okno i...ginie na miejscu.
Wtedy barman, przecierający leniwie szklankę mówi do pierwszego faceta:
- Wiesz Superman, jak popijesz to niezły z ciebie *****...

Zmieniony przez - krzpuma w dniu 2009-09-28 16:12:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3741 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 29543
- Proszę powiedzieć doktorze, jak on się czuje?
- Jest świadomy, ale w szoku, stan ogólny bardzo ciężki, oczekujemy przełomu...
- Mogę z nim porozmawiać?
- Niestety, nie.
- Ale to bardzo ważne, doktorze!
- Wykluczone. Proszę mi przekazać wiadomość do niego, jak jego stan się polepszy, to mu przekażę tę wiadomość osobiście.
- Dobrze... Niech Pan go spyta doktorze, czy zdałam ten egzamin na prawo jazdy...
----------------------------
Przychodzi ***** do lekarza:
- Dwa mleka poproszę.
- Zaszła pomyłka, nie jestem mleczarzem tylko lekarzem!
- Eee... więc to nie jest mleczarnia?
- Nie. To jest lecznica.
- Aaa, no to chrzanić mleko - może być leczo...
---------------------------
Jeden śmieciogrzeb do drugiego śmieciogrzeba:
- Wiesz chyba rzucę palenie...
- Dlaczego?!
- Papierosy ostatnio strasznie podrożały! Coraz trudniej przyzwoitego peta znaleźć...
-----------------------------
Dyrektor do świeżo zatrudnionej sekretarki-blondynki:
- Wysłała pani faks do Nowakowskiego?
- Tak, panie dyrektorze.
- To teraz proszę jeszcze wysłać do Nowaka
- Nie mamy więcej faksów...
------------------------------
Pożar w szpitalu. Przyjechali strażacy, zgasili. Dowódca zdaje relację ordynatorowi:
- Pożar ugaszony, ale są poszkodowani. W sumie 8 osób, 5 odratowaliśmy, 3 niestety zginęły.
Słysząc to, lekarz zemdlał. Ocucili go, dochodzi pomału do siebie i mówi:
- Jak to 5 odratowaliście? Przecież gasiliście kostnicę...
---------------------------------
Ciechocinek, wieczór. Dwie panie przy barowym stoliku oczekują "nieoczekiwanego" spotkania na jeden wieczór, a może i nawet romansu na cały turnus. Siedzą, sączą drineczki, popalają papieroski, dyskutują...
Nagle obok ich stolika przechodzi mężczyzna. W zasadzie całkiem przystojny i interesujący, ale zalany w trupa. Zauważywszy łakome kąski prostuje się, podchodzi do stolika i mówi:
- Panie poszwolą, sze szę sznimi szzzaposssnam...
Panie odwróciły głowy i spojrzały na pana:
- Oczywiście, pozwolimy.
Mężczyzna podaje rękę pierwszej:
- Andszej.
Podaje rękę drugiej:
- Łukaszz.
----------------------------------------
<out> Jest wódka?
<sprzedawca> A jest osiemnaście ukończone?
<out> A jest koncesja?
<sprzedawca> Oj masz, zażartować nie można...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3741 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 29543
Jasiu kłóci się z Małgosią:
- Wiesz co, Jasiu? Jakbyś był moim mężem to wsypałabym ci truciznę do herbaty!
- Jakbym był twoim mężem, to bym ją wypił!



Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy jest oprowadzany przez Menedżera do spraw Marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne sycząco stukoczące dźwięki.
- Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy - tłumaczy sprzedawca - Dźwięk stuku to igła robiąca dziurkę na końcu smoczka.
Dalej przeszli do części fabryki gdzie produkowane są prezerwatywy. I ponownie przystanęli przy maszynie, która wydawała dźwięki: syk, syk, syk, syk, stuk; syk, syk, syk, syk, stuk; itd. co zwróciło uwagę gościa.
- Zaraz, chwileczkę - mówi klient - ja rozumiem czym jest ten: syk, ale co to za stukot, który pojawia się tak często?
- Aaaa... to tak samo jak w maszynie smoczków - odpowiada przewodnik - Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie.
- Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
- Tak ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.

Małżeństwo, nowy dom... piękna łazienka z wieloma lustrami. On poszedł zaprosić na parapetówkę, a ona naga zaczęła tańczyć w łazience patrząc na swoje piękne ciało. Zrobiła szpagat i się przyssała!
Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic!
Dzwoni po majstra. Ten patrzy i mówi:
- Panie, trzeba kuć!
- Co Pan, ku..wa? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać...
- Panie, wszystko ale nie gres...
Master ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić...
- Co Pan, ku..wa odpier...lasz? - pyta mąż
- Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumoleum


Do knajpy wchodzi facet ze strusiem, zamawia u kelnera setę i zapojkę.
- Płaci pan 5 złotych i 30 groszy - mówi kelner.
Facet sięga do kieszeni i wyjmuje dokładnie 5,30. Następnego dnia
sytuacja się powtarza tylko rachunek za zamówione potrawy wynosi
17,60. Gość znowu sięga do kieszeni i daje kelnerowi odliczoną sumę.
- Jak pan to robi - pyta kelner - że zawsze wyciąga pan tyle ile
wynosi rachunek?
- Aj panie - odpowiada gość - złowiłem złotą rybkę i ta przyrzekła mi
spełnić dwa życzenia. Poprosiłem, żebym zawsze miał w kieszeni tyle
pieniędzy, ile mi potrzeba. No, to teraz, czy kupuję Mercedesa, czy
zapałki, zawsze mam odpowiednią ilość szmalu.
- Ale super - woła kelner zachwycony - A jakie miał pan drugie życzenie?
Facet spogląda smętnie na strusia i mówi:
- Chciałem, żeby wszędzie towarzyszyła mi dupa z długimi nogami



piszcie coś
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3741 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 29543









sokoły piszcie coś















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
elaine FitMax
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 16752 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 67661
krzpuma nawet się tego czytać nie chce:D


Sadd:) cześć:D nie odpowiadaj Rudziowi po ile omka:D

:):)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 11105 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 46226

czego?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
elaine FitMax
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 16752 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 67661
po co to Tobie?:D :)

:):)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 24699 Napisanych postów 68347 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 538693
omka jakos ze 4 dychy chyba
nie wiem
kolega mi kiedys pisal na wp.pl na chacie w dziale milosc

"... Nie ważne czy dobrze, ważne że z efektem..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 11105 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 46226
Ewcia
tajemnica zawodowa

Izz jak to napisales to wlasnie sie sam dokopalem w necie ;]
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Nagroda Specjalna od Uzytkowników SFD- Głosowanie

Następny temat

Polska - Irlandia Północna TYPUJEMY WYNIKI i wygrywamy próbki! :-)

forma lato