Chciałem zapytać o coś ponieważ nurtuję mnie to od pewnego czasu :)
Jestem teraz aktualnie na redukcji i diete mam redukcyjną - mniej więcej bo jestem studentem :>
3x w tygodniu siłka , 4x w tygodniu aeroby - głównie bieganie naczczo rano.
Teraz sedno sprawy.
Planuje jeszcze tak pociągnąć 2 tygodnie i zmnienić co nie co.
Chodzi o to , czy jak zwiększe posiłki np. z 2 kanapek rano z szynką z indyka i pomidorem oraz z szklanką maślanki bądź kefiru na 3 kanapki , do obiadu dorzucę te 50g ryżu bądź kaszy - bo teraz jem pół woreczka z tym , że 100g strasznie zapycha ;) Analogicznie do jajecznicy z 3 jaj z jedną kromką dorzucę +1 kromka a po siłowni np. jak jadłem 1 lub 2 wafle ryżowe to 3-4 . Po prostu rozchodzi się czy jak dorzucę więcej jedzenia to czy nie bedzie jojo.Efekty teraz mam , waga poleciała , najważniejsze ,że w pasie ubyło. Zaznaczam , że nie rezygnuję z siłki , codzinnie rano zamierzam robić brzuszki , bądź jakiś systemik ABS II / A6W . Po siłowni od razu trening aerobowy ok. 10-15 min. Chce teraz łapać jak najmniej tkanki tłuszczowej przy maksie mięśniowej :) ( jak każdy , hehe =] )
Zrezygnowałem całkowicie ze słodyczy , ziemniaków , tłustych potraw . Alkohol naprawdę sporadycznie czyt. imprezy :) ale to naprawde rzadko.
Prosze o wyjaśnienie ;)