Przy wzroście 177 ważę obecnie 90,4 kg. Postanowiłem w sobie coś zmienić dokładnie 25 grudnia i w ten dzień jest początkiem pierwszego sukcesu jakim jest rzucenie palenia. Poczytałem trochę wypowiedzi na forach i postanowiłem ,że będę stopniowo wprowadzał kolejne zmiany i tak: Jem posiłki co ok 3 godziny
1. 7-8 Duży (Zazwyczaj jajka)
2. 11-12 Mały (jakiś owoc)
3. 15-16 Duży (gotowane mięso surówka)
4. 18-19 różnie to bywa
Oczywiście staram się usunąć napoje słodkie(czasami zgrzeszę szklanką raz na tydzień) Jem tylko ciemne pieczywo. Największa bolączka ,z którą walczę to miłość do piwka
Nad wszystkim powoli pracuje.
Od stycznia coś tam już ćwiczę znalazłem trening "Wróć do formy" w gazecie. Zapisuje sobie wyniki ile wykonałem w danym dniu powtórzeń i to było najbardziej motywujące na początek.
Różnica po pierwszych treningach to masakra(Wykrok z 12kg sztangą na pierwszym treningu 6 razy na każdą nogę i koniec dalej nie dało rady nie wspomnę o zakwasach) W tej chwili robię już 22 powtórzenia i przechodzę od razu do następnego.
Czasami się zdarzało ,że ćwiczyłem tylko 2 razy w tygodniu. Jednak zawsze do ćwiczeń wracam.
Mam zamiar powolutku udoskonalać dietę i ćwiczenia tak by stało się to moim nawykiem. Wczoraj pierwszy raz byłem na siłowni dziś idę znowu.
Jak komuś chciało się czytać moje wypocinki to fajnie bo potrzebowałem tego by po raz pierwszy się wypowiedzieć. Jak ktoś ma jakieś rady lub trzyma kciuki chętnie poczytam.
Teraz lecę dziś drugi dzień na siłowni.
1. 7-8 Duży (Zazwyczaj jajka)
2. 11-12 Mały (jakiś owoc)
3. 15-16 Duży (gotowane mięso surówka)
4. 18-19 różnie to bywa
Oczywiście staram się usunąć napoje słodkie(czasami zgrzeszę szklanką raz na tydzień) Jem tylko ciemne pieczywo. Największa bolączka ,z którą walczę to miłość do piwka

Nad wszystkim powoli pracuje.
Od stycznia coś tam już ćwiczę znalazłem trening "Wróć do formy" w gazecie. Zapisuje sobie wyniki ile wykonałem w danym dniu powtórzeń i to było najbardziej motywujące na początek.
Różnica po pierwszych treningach to masakra(Wykrok z 12kg sztangą na pierwszym treningu 6 razy na każdą nogę i koniec dalej nie dało rady nie wspomnę o zakwasach) W tej chwili robię już 22 powtórzenia i przechodzę od razu do następnego.
Czasami się zdarzało ,że ćwiczyłem tylko 2 razy w tygodniu. Jednak zawsze do ćwiczeń wracam.
Mam zamiar powolutku udoskonalać dietę i ćwiczenia tak by stało się to moim nawykiem. Wczoraj pierwszy raz byłem na siłowni dziś idę znowu.
Jak komuś chciało się czytać moje wypocinki to fajnie bo potrzebowałem tego by po raz pierwszy się wypowiedzieć. Jak ktoś ma jakieś rady lub trzyma kciuki chętnie poczytam.
Teraz lecę dziś drugi dzień na siłowni.
