Walka z wiatrakami (i tłuszczem!)...

hm... skoro tak, to w tym tygodniu postaram się upiec własny chleb! pewnie dobry przepis znajdę gdzieś na forum. I faktycznie, zapomniałam o mrożeniu ;) Dziękuję bardzo za podpowiedź i wsparcie!

Witajcie w poniedziałek!
Nastały trudne czasy, czasy przyspieszonej sesji... Nie miałam dziś sił iść na aerobox, ani w zasadzie na nic innego. Tak więc DNT.
Jakoś dziwnie jest mi bez nabiału, na uczelni kanapka i owoc mi nie wystarczały, głód męczył baaardzo. Ale do przodu. Przeglądnęłam co jedzą Ladies, znalazłam sporo interesujących przepisów, będzie dym w kuchni ;)

poniżej jedzenie z dzisiaj.

Czytając Wasze dzienniki, mimo trudnego dnia, znalazłam w sobie siły by pójść dziś na siłownię
Dzisiejsza aktywność: 33 minuty na bieżni (4km), brzuchy, rozciąganie.

Dziś drugi dzień z uciętym nabiałem, jest dobrze

Mam kolejne postanowienie - więcej płynów. Dziś tylko ok 1,5 litra wody, 1x herbata czerwona, 1x herbata zielona.

A poniżej dzisiejsze jedzenie.

Dostałaś rozkład od Obliques to pasowało by trzymać stały, a u Ciebie raz białka 100g raz 150g

I pamiętaj, że warzyw zielonych się nie wlicza do miski. Po prostu napisz nad tabelą warzywa jakie jadłaś, lub wprowadzaj symboliczny 1g.

no tak, zauważyłam tą sytuację z białkiem. Myślałam, że dam radę układać jedzenie na bieżąco, ale wpadłam w "pułapkę początkujących". Zacznę układać miskę z wyprzedzeniem, powinno się wyklarować wtedy Dzięki za przypomnienie o warzywach!

Drogie Ladies, czy macie pomysł jak mogę dobić do 120g białka dziennie? Przy odstawieniu nabiału (i tym samym twarogu) nie jestem w stanie kupować tyle mięsa... Nie mam pomysłu. Czy zrobić wyjątek z twarogiem i zjeść go na kolację? A może kupić białko w proszku (większa wydajność?) Pozdrawiam ciepło!

Strączki, podroby?

Jajka możesz jeść, strączki, podroby. 120g białka to nie jest aż tak dużo byś musiała się sztucznym białkiem wspomagać, a przynajmniej taka jest moja opinia.

dzięki Dziewczyny za szybką odpowiedź
tak też myślałam, że 120g to nie tak strasznie dużo, żeby jechać na proszku, ale zapytać nie zaszkodziło Polecę za chwilę na małe zakupy.