Witam wszystkich :)
Ja także jestem po operacji, już ładne kilka miesięcy - operację miałem 16.03.07.
U mnie była to ginekomastia, nazwijmy to podwójna, czyli i gruczoły rozrośnięte oraz tkanka tłuszczowa. Zaczęło się to u mnie w wieku chyba 12-13 lat, nie pamiętam już.
W każdym razie, powiem wam teraz o jednej z ważniejszych rzeczy. Otóż ja miałem operację przeprowadzoną za darmo, tzn kasa chorych za to zapłaciła; nie musiałem nic wykładać z własnej kieszeni.
Operowany byłem w warszawie w szpitalu na ul. czerniakowskiej (nie w szpitalu Czerniakowskim!!) przez chirurga, jednak nie pamiętam teraz jego nazwiska.
Konsultacje odnośnie przeprowadzenia operacji odbywały się u mnie w mieście, tj. w Białymstoku u profesora hab. Józefa Jethona, specjalistę w tej dziedzinie. On właśnie urzęduje w tym szpitalu na czerniakowskiej w Warszawie, chociaż za często tam nie bywa.
Odnośnie przebiegu operacji, to było to podobnie jak u kolegi Letherface.
Co prawda w kolejce do operacji czekałem pół roku, ale się doczekałem. Po zapisaniu do szpitala czekałem kilka dni na operację. Sama operacja trwała około 2 godzin przy znieczuleniu ogólnym.
Nacięcie miałem robione na granicy sutków, takim pół-kołem, przez co blizn prawie nie widać. Do tego dostałem maść Cepan, którą należy wsmarowywać w blizny okrężnymi ruchami - raz dziennie po minutę, dwie (także w miejsce, z którego wyjęte zostały dreny). Może to być bardzo ważna rzecz, ale nie musi, ponieważ u niektórych po operacji może wystąpić tendencja do zapadnięcia się skóry (ale to tylko wtedy, kiedy zdecydujecie się usuwać dużo tłuszczu, bo wtedy skóra wam oklapnie, chcąc nie chcąc), i wtedy oprócz działania tej maści na blizny, należy masować okolice sutków, aby skóra nie przykleiła się do mięśni.
Dlatego PAMIĘTAJCIE - jeśli macie ginekomastię gruczołową i tłuszczową, bądź tylko tłuszczową, to nie usuwajcie całego tłuszczu, bo potem mogą wystąpić tego typu komplikacje opisane wyżej. Lepiej odczekać kilka miesięcy, schudnąć w tym czasie (jeśli ktoś ma nadwagę) i zrobić sobie liposukcję.
Najgorsze są 2-3 dni po operacji, kiedy mamy założone dreny (rurki, które odsysają trochę tłuszczu wraz z krwią z klatki piersiowej). Ja w przeciwieństwie do Letherface nie miałem jakiegoś kaftana, tylko zwykły bandaż, który przytrzymywał mi dreny i butelki, do których odprowadzały one krew i tłuszcz.
Samo ich noszenie nie boli, ale zesrać się można w czasie ich zdejmowania, bo siedzą nam w ciele dość głęboko, i ich wyjęcie może nie tyle boli, co po prostu kure*sko piecze, momentalnie dostajesz skurczów wszystkich mięśni (hehe), ale da się przeżyć :). Potem tylko odczekać godzinkę aż przestanie piec i można żyć w spokoju.
Zdjęcie szwów nastąpiło po tygodniu, nic nie boli. W moim przypadku, tak jak u każdego, miejsce operacji jest na początku obrzęknięte, ale mnie przy dotykaniu nie bolało.
Ciężko jest się potem wymyć, najlepiej żeby przez pierwszych kilka dni, żaden szampon i mydło nie dostało wam się do rany, która jeszcze nie do końca będzie zagojona. Mama was umyje, jakoś sobie poradzicie :). Po 3-4 dniach można się już spokojnie myć, jednak uważajcie żeby nie zerwać strupów po szwach!
Jako że mam trochę brzucha, to nie usunięto mi całego tłuszczu, tylko pewną ilość, aby skóra nie oklapła i nie przykleiła się do mięśni. Jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji, to niech lepiej bierze się za
zrzucanie wagi, ponieważ niechętnie ktoś zrobi wam liposukcję (odessanie tłuszczu - jeśli będzie taka dodatkowa potrzeba po ginekomastii), ponieważ tak samo, zostanie nadmiar "pustej" skóry, który wam po prostu oklapnie. Trzeba schudnąć!
Co do ćwiczenia po operacji, to po miesiącu od operacji można spokojnie ćwiczyć - nawet jeśli obrzęk wam nie zniknie w całości, to już na pewno po miesiącu powinniście przestać odczuwać ból w okolicach pozabiegowych.
Co do wielkości sutków, bo one też się powiększają, to ich rozmiar po operacji oczywiście się zmniejszy, za sprawą wycięcia gruczołów (a wraz z nimi niepotrzebnych hormonów).
Co do osób, które znajdą się sytuacji takiej, jak ja - czyli mają kilka zbędnych kilogramów i postanowią po operacji zrobić dodatkowo liposukcję, to tutaj zdania bywają różne.
Chirurg, który mnie operował, powiedział że trzeba odczekać przynajmniej 6 miesięcy, zanim odessa się tłuszcz.
Drugi zaś doktor, habilitowany, wspomniany wyżej dr. Józef Jethon, powiedział, że wg. niego trzeba odczekać rok... i w związku że ma on większe doświadczenie, to postanowiłem jego właśnie posłuchać i liposukcję zrobię dopiero w marcu następnego roku.
Co do granicy wieku - nie czekajcie nie wiadomo ile czasu, żeby poddać się operacji. Wiek 18 lat w zupełności wystarczy. Jeśli operacja przebiegnie prawidłowo (znaczy cały gruczoł zostanie wycięty), to choroba nie ma prawa się na wrócić. Mężczyźni rosną do 21 roku życia, to mając 18 lat i będąc po operacji, będzie wam tylko łatwiej, bo zawsze możecie nabrać mięśni na klacie i skóra po operacji ładnie się wam wyrówna/ułoży.
I nie martwcie się wyglądem klatki po operacji, żeby zobaczyć różnicę, naprawdę trzeba odczekać przynajmniej pół roku, do roku. To co zobaczycie po zdjęciu opatrunków i szwów niech was nie przeraża - to się zmniejszy!
Teraz jeszcze ciekawostka dla tych, którzy chcą dowiedzieć się czegoś na temat ginekomastii, zobaczyć jak wygląda operacja (także efekty nieudanej operacji), a nawet sam wycięty gruczoł (!!) powinni często czytać tygodniki telewizyjne.
Ostatnio na "Discovery" puszczali program pt. "Chłopcy z biustem" - leciał on jakoś koło godziny 20. Powtarzają go raz na jakiś czas, więc wszyscy zainteresowani mogą go obejrzeć, bo na pewno puszczą go jeszcze niejeden raz - czytajcie program telewizyjny! :)
Polecam ten film.
pan_iks
nupel
Kowal_wwo
