UFC 148: Silva vs Sonnen 2/Cruz vs Faber 3 - 7 lipca.

zwiecha i doubel. Sorki

Zmieniony przez - sava9e w dniu 2012-06-30 16:01:08

A ja sie czegoś lepszego spodziewałem, no cóż może w drugiej części ciekawiej będzie

"cheal dla brazylii to tak jak testo dla polaczkow :D"
idealne porównanie

Sonnen ma rację. Ch**a prawda, że Spider miał kontuzję żeber. Dlaczego akurat po walce się dowiedzieliśmy i dlaczego walczył kontuzjowany akurat wtedy gdy dostał największy wp****** w życiu!?

Sporo Brazoli ma wymówki po walce przecież nie dawno były ploty ,że Anderson ma jakiś problem z kolanem więc jeśli przegra to oczywiście wyjdzie inna sprawa ,że przecież są badani i jakoś wątpie ,że może wyjść do walki ze złamanym żebrem nie mówiąc o np takim Lesnarze chyba skoro był dopuszczony do walki to był na ten okres zdrowy ? ?

Patrzcie na takiego Cro copa wszyscy ciągle wiedzą ,że ma zj**ane kolana i milion innych kontuzji i zawsze mówi ,że jest 100 % przygotowany.Shogun też nie widziałem żeby tłumaczył się w wywiadzie chorymi kolanami.

Zmieniony przez - xper w dniu 2012-06-30 19:16:11

]"cheal dla brazylii to tak jak testo dla polaczkow :D"
idealne porównanie



Chvjowe porównanie, Testo to kretyn,w dodatku zupełnie niesmieszny.

Sonnen to kompletnie inna liga i nie obraża swoich. Dla mnie niebo a ziemia- Chaela uwielbiam, a testo to dla mnie idiota.

Silva miał stłuczone żebra zdaje się.
Szczerze mówiąc to czy to była prawda, a jeśli tak to konkretne rezultaty tej kontuzji w sensie co go bolało, gdzie i jak mocno - to ma dość spory wpływ.
Generalnie ciężko to stwierdzić z zewnątrz.

Ale coś mi się wydaje, patrząc na inne walki Silvy, że dużo większy wpływ na przebieg walki miało to co robił Sonnen niż kontuzja.

Do tej pory praktycznie nikt nie cisnął go tak chamsko i od początku. Z wyjątkiem Maii w późniejszych rundach, tylko że on nie mógł za bardzo nic zrobić
Okami np. praktycznie stał i czekał na rozstrzelanie jak kołek. Zero ofensywy.

W sumie nie ma co gdybać jeśli Anderson zasadzi KO Sonnenowi to wszystko będzie nie ważne.

Były wywiady w których Shogun mówił, że przez kontuzje nie mógł dać z siebie wszystkiego czy coś w tym stylu. A Anderson miał coś z żebrami, widać było jak się za nie trzymał.

mial zbite zebra. Tez kiedys mialem jak MT cwiczylem, bol jest straszny, nawet przy oddychaniu, wiec nie dziwie sie, ze dal sie obijac. Imo teraz nie zostawi watpliwosci kto jest najlepszy.

nawet naciągnięty mięsień na żebrach robi z Ciebie pół-kalekę wiem coś o tym.