


Austin Trout (26-0, 14 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Miguela Cotto (37-4, 30 KO) i obronił tytuł mistrza świata WBA wagi junior średniej. Po dwunastu rundach dwóch sędziów punktowało 117-111, a trzeci 119-109 dla Amerykanina, który przez całą walkę był aktywniejszy i precyzyjniejszy. Boksujący z odwrotnej pozycji Trout punktował ciosami z lewej ręki na korpus oraz na szczękę. W pierwszych rundach Amerykanin starał się iść do przodu, jednak z biegiem czasu zaczął walczyć z kontrataku, uruchamiając bardzo skuteczny prawy sierpowy. Cotto próbował przedzierać się do półdystansu, jednak jego ataki były nieskuteczne. Portorykańczyk w ostatnich rundach boksował z mocno opuchniętym lewym okiem.
źródło ringpolska.pl. W linkaczu poniżej cała walka!
http://www.ringpolska.pl/boks-na-swiecie/66-boks-zawodowy-zagranica/23173-trout-wypunktowal-cotto
Szczerze mówiąc, myślałem że Trout jest trochę przereklamowany, a tu taka heca. Ok, jest większy od Cotto, ale mimo wszystko sprawił niespodziankę.