po kilku miesiącach lenistwa postanowiłem wrócić do ćwiczeń. Celem jest osiągnięcie przyzwoitej siły i wytrzymałości na lato, kiedy to planuję się zapisać na sekcję MMA lub BJJ
Trening to typowy FBW na warunki domowe - sama sztanga, sztangielki i obciążenie - max - 47kg, może nie dużo, ale na niektóre ćwiczenia starczy. Ogólny rozkład.
Pon - siłownia
wtorek - bieganie
środa - siłownia
czwartek - bieganie
piątek - siłownia
sobota i niedziela - wolne
Plan siłowy w domu:
Zarzut - 3x12,10,8 (co 2 tygodnie zmiana ilości powtórzeń, co tydzień zwiększenie ciężaru - odpowiednio ciężary - 31kg, 34kg, 37kg, 41kg, 44kg, 47kg - i tak będzie to praktycznie każdego ćwiczenia)
Przysiad - 3x
wiosłowanie sztangą - 3x
wyciskanie stojąc - 3x
dipsy - 3x
wyciskanie leżąc - za ławkę robi mi deska do prasowania ;) - 3x
uginanie sztangi - 2x - tu ciężary - 16,19, 21,22, 23,26kg
Trening I - ciężary 31kg, uginanie 16kg
Dzisiaj odbył się pierwszy trening, poszedł dość gładko, najgorzej było przy przysiadach, jakoś nogi w czasie przerwy mi osłabły, ale będzie lepiej ;) trening zaliczam do udanych, teraz szybki prysznic oraz posiłek potreningowy - ryż + pierś z kuraka + warzywka + olej lniany :)
Pozdrawiam - następny trening w środę