Powiem wam , czym sie zsapycham a wy powiecie czy w miare zdrowo jem .
Zacznijmy od tego że mam uczulenie na lektoze czy jak to sie tam pisze ;P
wiec sery , mleko itp odpada .
Więc codziennie jem tak,
Jaja około 5-7 dziennie , są gotowane w skorupkach lecz zółtko najczesciej jest nie na twardo .
Kasza Gryczna + gołąbki lub z jakas wasolą , czasem dodam sobie bób też . No 1-2 w tygodniu jakas poledwica / karkówka z kasza .
Tunczyk w sosie wlasnym , duze kawalki + cebula pokrojona i pozniej robie sobie kanapki z tunczykiem :P Po kazdym treningu jadam jabłko + 2 banany i woda .
Tak mniej wiecej wyglada moje jedzenie kazdego szarego dnia ;)
Co sadzicie o tym ? Coś na mase mi tam pójdzie czy lipa ?
Sporo ma gorzej, większość ma lepiej do tego dążę.