Trela
Witam, wszystkich użytkowników forum. To mój pierwszy post.
Mam 22 lata, od początków studiów ćwiczyłem Krav Magę, trochę biegałem, siłownia, ale bez większego przekonania. Ostatni rok spędziłem prawie cały przed pracą licencjacką, która mnie praktycznie pochłonęła. Jednakże 8-10 godzin dziennie przed kompem i w bibliotece dało się zauważyć w mojej sylwetce ;) Dlatego też od początku lipca ostro wziąłem się do pracy. Od kilku dni na poważnie zainteresowałem się tematyką kalisteniki, ponieważ chodząc na Krav Mage zawsze bardziej imponowali mi szybcy, zwinni zawodnicy, od przepakowanych kolosów. Sam zresztą mam 173 wzrostu :D Ponad to bardzo podziwiam wszelkie gimnastyczne wyczyny siłowe i chciałbym robić takie rzeczy, jak podciąganie na jednej ręce itd.
Postawiłem sobie kilka celów:
Przebiec maraton (42 km);
Przebiec 3 km poniżej 12 minut;
Zrobić 30 podciągnięć w jednej serii (gdy osiągnę taki wynik, uderzam w 50 w jednej serii);
100 pompek w jednej serii;
350 brzuszków w jednej serii;
Aktualnie osiągam smutne wyniki:
Przebiegam maks 15 km (walczę o 20);
3 km w 16 minut
6-8 podciągnięć w jednej serii;
30 pompek w jednej serii;
ok 180 brzuszków w jednej serii;
Zrobienie dla mnie odpowiedniej rzeźby jest kwestią drugorzędną. Dobry wygląd przyjdzie z ćwiczeniami, a ile będę miał w bicku nie jest istotne ;)
Ważę 70 parę kilo (nie mam wagi :D) przy wzroście 173. Aktualnie redukuje.
W całej historii jest jeden haczyk. Jestem zdeterminowany do osiągnięcia swoich celów w przeciągu dwóch lat, choćby się waliło i paliło ;)
Moje podstawowe pytanie brzmi, czy cele są osiągalne w 2 lata treningu?
Pod spodem rozpiszę mój plan treningowy i byłbym wdzięczny gdybyście pomogli mi dopracować go zgodnie z zasadami sztuki. Jadę według niego od 2 miesięcy.
Używam następujących treningów:
Podciąganie: zmodyfikowany trening Amstronga
W dniu treningowym każdego poranka 5 serii pompek, po około 10-15 pompek w serii.
Dzień 1:
5x max podciągnięć
90 sek. przerwy pomiędzy seriami
Dzień 2:
Piramidka: 1 seria – 1 podciągnięcie, 2 seria – 2 podciągnięcia, itd. do spalonej serii
10 sek. przerwy pomiędzy seriami
Dzień 3:
Trzy serie treningowe normalnym nachwytem, trzy serie treningowe wąskim nachwytem, trzy serie treningowe szerokim nachwytem
60 sek. przerwy pomiędzy seriami, 120 sek. przerwy pomiędzy blokami
Dzień 4:
Max ilość serii do spalonej,
60 sek. pomiędzy przerwami
Dzień 5:
Najtrudniejszy, wybrany trening
Dzień 6:
Regeneracja
Dzień 7:
Regeneracja
Bieganie:
Plan z tej strony: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=129
Streszczając, biegam 4 razy w tygodniu, około 10 km dystanse.
Brzuszki:
ABS II (aktualnie poziom 3) 4 razy w tygodniu + raz w tyg. max brzuszków.
Kalistenika:
6 razy w tygodniu, podstawowy plan z książki skazanego na trening. Dla niezorientowanych, są to ćwiczenia z własną wagą, które na samym początku są bardzo łatwe.
Harmonogram tygodnia:
Pon:
Pompki+Podciąganie, Kalistenika
Wtorek:
Bieganie, Pompki+Podciąganie, Brzuszki, Kalistenika
Środa:
Pompki+Podciąganie, Kalistenika, Brzuszki
Czwartek:
Bieganie, Pompki+Podciąganie, Kalistenika, Brzuszki
Piątek:
Pompki+Podciąganie, Brzuszki, Kalistenika
Sobota:
Bieganie, Kalistenika
Niedziela:
Bieganie, Brzuszki
Jeżeli chodzi o jedzenie, to staram się mieć bilans ujemny na jakieś 300 kalorii. Jem 5 razy dziennie, bez pieczywa, tłuszczu, raz dziennie jakieś mięcho.
Aktualnie jeżeli chodzi o suplementacje to kończę cykl spalaczy (zrzucam nadmiar tłuszczu z ostatniego roku), robię przerwę i po wakacjach zaczynam cykl 6 tyg. z kreatyną oraz na stałe chcę przyjmować coś na regenerację ogólną oraz stawów. Ktoś może poradzić coś dobrego?
Zdaję sobie sprawę, że plan jest ambitny oraz intensywny. Jednakże jadę już według niego jakieś dawa miesiące i nie czuję się przetrenowany.
Mam nadzieje, że każdy dotarł do tego miejsca, wszelkie porady mile widziane :)
Mam 22 lata, od początków studiów ćwiczyłem Krav Magę, trochę biegałem, siłownia, ale bez większego przekonania. Ostatni rok spędziłem prawie cały przed pracą licencjacką, która mnie praktycznie pochłonęła. Jednakże 8-10 godzin dziennie przed kompem i w bibliotece dało się zauważyć w mojej sylwetce ;) Dlatego też od początku lipca ostro wziąłem się do pracy. Od kilku dni na poważnie zainteresowałem się tematyką kalisteniki, ponieważ chodząc na Krav Mage zawsze bardziej imponowali mi szybcy, zwinni zawodnicy, od przepakowanych kolosów. Sam zresztą mam 173 wzrostu :D Ponad to bardzo podziwiam wszelkie gimnastyczne wyczyny siłowe i chciałbym robić takie rzeczy, jak podciąganie na jednej ręce itd.
Postawiłem sobie kilka celów:
Przebiec maraton (42 km);
Przebiec 3 km poniżej 12 minut;
Zrobić 30 podciągnięć w jednej serii (gdy osiągnę taki wynik, uderzam w 50 w jednej serii);
100 pompek w jednej serii;
350 brzuszków w jednej serii;
Aktualnie osiągam smutne wyniki:
Przebiegam maks 15 km (walczę o 20);
3 km w 16 minut
6-8 podciągnięć w jednej serii;
30 pompek w jednej serii;
ok 180 brzuszków w jednej serii;
Zrobienie dla mnie odpowiedniej rzeźby jest kwestią drugorzędną. Dobry wygląd przyjdzie z ćwiczeniami, a ile będę miał w bicku nie jest istotne ;)
Ważę 70 parę kilo (nie mam wagi :D) przy wzroście 173. Aktualnie redukuje.
W całej historii jest jeden haczyk. Jestem zdeterminowany do osiągnięcia swoich celów w przeciągu dwóch lat, choćby się waliło i paliło ;)
Moje podstawowe pytanie brzmi, czy cele są osiągalne w 2 lata treningu?
Pod spodem rozpiszę mój plan treningowy i byłbym wdzięczny gdybyście pomogli mi dopracować go zgodnie z zasadami sztuki. Jadę według niego od 2 miesięcy.
Używam następujących treningów:
Podciąganie: zmodyfikowany trening Amstronga
W dniu treningowym każdego poranka 5 serii pompek, po około 10-15 pompek w serii.
Dzień 1:
5x max podciągnięć
90 sek. przerwy pomiędzy seriami
Dzień 2:
Piramidka: 1 seria – 1 podciągnięcie, 2 seria – 2 podciągnięcia, itd. do spalonej serii
10 sek. przerwy pomiędzy seriami
Dzień 3:
Trzy serie treningowe normalnym nachwytem, trzy serie treningowe wąskim nachwytem, trzy serie treningowe szerokim nachwytem
60 sek. przerwy pomiędzy seriami, 120 sek. przerwy pomiędzy blokami
Dzień 4:
Max ilość serii do spalonej,
60 sek. pomiędzy przerwami
Dzień 5:
Najtrudniejszy, wybrany trening
Dzień 6:
Regeneracja
Dzień 7:
Regeneracja
Bieganie:
Plan z tej strony: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=129
Streszczając, biegam 4 razy w tygodniu, około 10 km dystanse.
Brzuszki:
ABS II (aktualnie poziom 3) 4 razy w tygodniu + raz w tyg. max brzuszków.
Kalistenika:
6 razy w tygodniu, podstawowy plan z książki skazanego na trening. Dla niezorientowanych, są to ćwiczenia z własną wagą, które na samym początku są bardzo łatwe.
Harmonogram tygodnia:
Pon:
Pompki+Podciąganie, Kalistenika
Wtorek:
Bieganie, Pompki+Podciąganie, Brzuszki, Kalistenika
Środa:
Pompki+Podciąganie, Kalistenika, Brzuszki
Czwartek:
Bieganie, Pompki+Podciąganie, Kalistenika, Brzuszki
Piątek:
Pompki+Podciąganie, Brzuszki, Kalistenika
Sobota:
Bieganie, Kalistenika
Niedziela:
Bieganie, Brzuszki
Jeżeli chodzi o jedzenie, to staram się mieć bilans ujemny na jakieś 300 kalorii. Jem 5 razy dziennie, bez pieczywa, tłuszczu, raz dziennie jakieś mięcho.
Aktualnie jeżeli chodzi o suplementacje to kończę cykl spalaczy (zrzucam nadmiar tłuszczu z ostatniego roku), robię przerwę i po wakacjach zaczynam cykl 6 tyg. z kreatyną oraz na stałe chcę przyjmować coś na regenerację ogólną oraz stawów. Ktoś może poradzić coś dobrego?
Zdaję sobie sprawę, że plan jest ambitny oraz intensywny. Jednakże jadę już według niego jakieś dawa miesiące i nie czuję się przetrenowany.
Mam nadzieje, że każdy dotarł do tego miejsca, wszelkie porady mile widziane :)
Krzysztof Piekarz
