Od miesiąca uczęszczam na kurs wpinaczki w hali, chodzę na ściankę dwa razy w tygodniu i mam zamiar kupić abonament i kontynuować tą przygodę.
Problem w tym tylko, że chciałem zacząć ponownie chodzić na siłownię, bo strasznie chudy jestem (183cm/65kg).
Rozpiska:
poniedziałek - wspinaczka
wtorek - siłownia
środa - przerwa
czwartek - siłownia
piątek - wspinaczka
sobota - narty/rower
niedziela - albo przerwa albo narty/rower.
Dieta będzie dostarczać mi wystarczająco dużo kalorii (uczestniczę w programie potreningu.pl).
Nie mam zamiaru brać udziału w zawodach, itp. po prostu chcę się rozwinąć fizycznie. Czy taki plan tygodnia nie spowoduje jednak odwrotnego efektu, ponieważ organizm nie będzie miał czasu na regenerację? Dodam, że trudno przybieram na wadze.