EDIT: Wkrótce niektórzy będą mieli sesje, więc zamiast zakładać nowy temat, robie update tutaj. Obecnie jest spory wybór wspomagaczy na polskim rynku. No to po kolei:
L-tyrozyna jest skuteczna, ale muszą być odpowiednie dawki i okoliczności, a więc w granicach 3000-9000 mg na pusty żołądek i z witaminą B6. Bardzo ułatwia skupienie uwagi i niweluje wpływ stresu na pracę umysłową. Niektórzy uważają, że lepiej brać L-tyrozynę bez dodatkowej witaminy B6. Wydaje mi się, że stoi za tym przekonanie o tym, że więcej L-tyrozyny zostanie przez to wykorzystane do syntezy dopaminy w mózgu, zamiast w obwodowym układzie nerwowym. Jak wiadomo, dopamina nie przekracza bariery krew-mózg.
Od niedawna można dostać w polskich aptekach D,L-fenyloalaninę (mieszaninę D-fenyloalaniny i L-fenyloalaniny). Nie ma zbytnio badań na temat jej skuteczności w podnoszeniu sprawności umysłowej, ale prawdopodobnie DLPA posiada pewną przewagę nad L-tyrozyną, bo jest nie tylko prekursorem do syntezy katecholamin, ale ma jeszcze drugi tor działania, mianowicie podnosi w mózgu poziom fenyloetyloaminy, która jest, można powiedzieć w uproszczeniu, rodzajem "naturalnej amfetaminy".
Kolejnym, zdaniem wielu - najlepszym, nootropem bez recepty jest acetyl-L-karnityna, w dawce ok. 1000 mg. Dodatkowo wykazuje pewien synergizm z kwasem alfa-liponowym. Jest nawet teoria, że ALC należy zawsze brać z kwasem alfa-liponowym. Chodzi tu o produkowanie wolnych rodników przez ALC.
Bardzo interesująca jest występująca naturalnie w herbacie L-teanina. Przy jej pomocy można osiągnąć unikalny stan intensywnego skupienia i jednocześnie relaksacji. L-teanina poprawia też nastrój. Wpływa nie tylko na układ GABA-ergiczny, ale też serotoninergiczny i dopaminergiczny. Zamiast kupować drogą u nas wyizolowaną substancję, można po prostu napić się herbaty
Ale uwaga, trzeba ją parzyć długo, w przeciwnym razie nie uwolni się odpowiednio duża ilość L-teaniny. Poza tym L-teanina jest dostępna w aptece w suplementach złożonych, zwłaszcza z ekstraktem z chmielu.
Są takie osoby, którym pomoże magnez, lecytyna i ginkgo biloba. Wbrew pozorom nie trzeba prowadzić suplementacji kilka miesięcy naprzód żeby odczuć efekty. Np. podawałem już na SFD namiary na badanie, w którym wykazali że ekstrakt ginkgo biloba polepsza kognicję po paru godzinach od podania. Mechanizm ma podobny jak winpocetyna (dostępna na receptę). Co do magnezu to jego niedobór w zachodniej diecie jest częstym zjawiskiem. Suplementacja magnezem łagodzi też objawy stresu i stabilizuje myśli. Lecytyna ma ułatwiać zapamiętywanie i może w tym coś być. Na pewno pomoże osobom z ubogim zasobem choliny pozyskiwanej z diety, bo cholina z lecytyny jest przyswajana bardzo dobrze i jej poziom w wielu obszarach mózgu jest istotnie podwyższony po suplementacji. Lecytyna poza tym może być bardzo przydatna jako środek usprawniający działanie innych nootropów, zwłaszcza piracetamu, ale też ALC.
Ciekawy jest
ekstrakt z różeńca górskiego (rhodiola rosea), który ma stosunkowo szybko zauważalne działanie, a w dodatku jego skuteczność narasta w długofalowej suplementacji. Zwiększa motywację i redukuje uczucie lęku. Ma też działanie przeciwdepresyjne i niektórzy przyrównują je nawet do tego leków z grupy MAOI. Mimo, że większość ekstraktów jest standaryzowana na ilość rozawiny, okazuje się, że bardziej aktywnym składnikiem jest prawdopodobnie salidrozyd (Panossian et al., 2008). Są w polskich aptekach preparaty standaryzowane na oba te składniki.
Następnie jest kilka rodzajów żeń-szenia, w tym syberyjski (który nie jest żeń-szeniem
). Tutaj można się spodziewać poprawy przede wszystkim umiejętności zapamiętywania i to już w dniu rozpoczęcia suplementacji. Niektóre badania sugerują, że korzystne jest połączenie ekstraktu żeń-szenia z ekstraktem ginkgo biloba (Kennedy et al., 2002).
Jest duża grupa ludzi, której pomoże suplementacja wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi omega-3, ale to już zależy wyłącznie od aktualnej diety i stosunku omega-6 do omega-3. W zachodniej diecie typowym zjawiskiem jest niedobór omega-3, a to wpływa negatywnie zarówno na pracę układu dopaminergicznego jak i serotoninergicznego (Chalon, 2006).
Ekstrakt z szałwii lekarskiej jest z kolei inhibitorem acetylocholinesterazy. Obecnie jest już potwierdzone badaniami, że istotnie poprawia funkcje poznawcze u ludzi (Akhondzadeh et al., 2003).
Są jeszcze stymulanty (efka, nikotyna, kofeina itp.), ale raczej do stosowania w sytuacjach kryzysowych, a nie do regularnej "suplementacji". Duże dawki zwiększają stres i rozbieganie myśli. Długotrwałe stosowanie nie sprzyja nauce. Np. regularne zażywanie kofeiny hamuje neurogenezę w hipokampie, i dlatego uważa się, że ma negatywny wpływ na pamięć długotrwałą (co wykazali kolejno Han et al., 2007 oraz Wentz & Magavi, 2009).
Zmieniony przez - Cairo112 w dniu 2009-04-13 17:38:08