chciałbym zmienić w końcu swój siedzący tryb życia na bardziej aktywny. Do niedawna moj dzień wyglądał na spędzaniu całego czasu przed kompem, wcinania kebabów, picia piwa i rozwijaniu swojego i tak wielkiego lenistwa. Jakoś miesiąc temu zacząłem sobie biegać. Plan PUMA 30 minutowy przeszedłem bez problemu, także bieg przez 30 minut nie sprawia mi żadnej trudności. Biegam w trybie relaksacyjnym, jednak nie jest to wolne tempo. Dzisiaj przypomniałem sobie jednak, że mam w czwartek /tak w ten czwartek/ zaliczenie na 1000m :) Nie będę tutaj się błaźnił i prosił Was o bardzo szybkie ułożenie mi treningu na te kilka dni, bo i tak mi nic to nie da. Nastawiony jestem bardziej na poprawienie szybkości w pewnym okresie czasu. Moj czas na 1000m wychodzi mniej więcej w okolicach 4 minut, co jest dla mnie totalną hańba :D Jako, że jestem zdeterminowy zejść poniżej 3:20 prosiłbym o ułożenie ostrego treningu na okres roku, póltora, chyba, że dam radę krócej osiągnąć takowy wynik.
Mieszkam w małym miasteczku, blisko lasu, jednakze nadchodzi okres zimowy, a biegać mogę jedynie wieczorami w dni pon-piatek. Wyglada to mniej wiecej tak:
Pon - 17:00 jestem po obiedzie mogę zacząc
wt - 18:00 -//-
śr - 18:00 -//-
czw - 17:00 -//-
piatek - 16:00 -//-
Prosiłbym o jakieś podpowiedzi, wskazówki. W szukajce nie znalazlem za ciekawych tematow, bo kazdy w sumie pyta o to samo, wiekszosc o trening na krotszy okres czasu.
btw: 16 lat, 60kg, 172cm
Mimo to, że nasz los był okrutny, głos historii smutny, to jest Polska - moja ojczyzna.