Jestem młodą dziewczyną, która w dzieciństwie dużo chorowała. Pakowano we mnie różne nowości farmaceutyczne i hormony które zaowocowały fatalną przemianą materii i trudną do pozbycia się tkanką tłuszczową. Od dawna zmagam się ze swoją wagą, aczkolwiek z marnymi efektami. Teraz postanowiłam iść na całość: dieta + ćwiczenia. Powodem tego przedsięwzięcia był nie tylko lepszy wygląd, ale również to że za 3 lata mam być dość dobrym sportowcem, muszę przebiec 1 km w min 3 minuty a marzeniem będzie 2:40 i podciągnąć się na drążku 25 razy. To jedne z wymagań pewnej szkoły, aczkolwiek może już niedługo wyjawię Wam jakiej:) Oddaję się w wasze ręce, gdyż jestem zdesperowana wysiłkiem jaki włożyłam w schudnięcie i brakiem efektów. Od poniedziałku chodziłam na siłownię przez 6 dni (dzisiaj zamknięte:). Moje racje żywieniowe i trening
poniedziałek: nie zapisałam:( siłownia 1h 20 min, trening intensywny
wtorek:
śniadanie:
100 ml mleka 2% - 54 kcal
20 g płatki śniadaniowe - 72 kcal
II śniadanie:
200g pomidorów - 30 kcal
obiad I danie(przed treningiem):
200 g kalafiora gotowanego - 50 kcal
obiad II danie (po treningu):
150 g ziemniaków nowych - 123 kcal
150 g ogórków świeżych - 20 kcal
napoje przez cały dzień:
2 czerwone herbaty - 2 kcal
1 kawa nescafe + 50 ml mleka - 27 kcal
3 litry wody
ogółem 382 kcal
trening:
7km (35 min) dojazd na siłownie na rowerze
4km/ 5 bieg/9:45 min rowerek stacjonarny
10 min steeper
10 min kapelusz( na biodra)
4 serie po 10 *15 kg wyciąg z góry przodem klasycznie
4 serie po 10 *15 kg wyciąg z góry tyłem klasycznie
4 serie po 10 *15 kg motylek
4 serie po 10 *15 kg mięśnie pleców
4 serie po 10 *15 kg mięśnie czworogłowe uda
10 serii po 10* 30 kg suwnica pozioma
4 serie po 10 *60 kg suwnica pozioma
0,5 km 5 bieg rowerek stacjonarny
7 km, 25 min powrót do domu rowerem
środa:
śniadanie:
100ml mleka 2% - 54 kcal
20 g płatków śniadaniowych -72 kcal
II śniadanie:
1 pomidor średni 15 kcal
obiad (przed treningiem):
100g ziemniaków młodych 80 kcal
120 g ogórków - 16 kcal
100 g mięsa z nogi z kurczaka 140 kcal
napoje
2 kawy nescafe + po 50 ml mleka 58 kcal
2,5 l wody
razem 435kcal
trening
7km (35 min) dojazd na siłownie na rowerze
1km/ 5 bieg, 3km 3 bieg, 1 km 5 bieg /11 min rowerek stacjonarny
10 min steeper
10 min kapelusz( na biodra)
4 serie po 10 *15 kg wyciąg z góry przodem klasycznie
4 serie po 10 *15 kg wyciąg z góry tyłem klasycznie
4 serie po 10 *15 kg motylek
4 serie po 10 *15 kg mięśnie pleców
4 serie po 10 *15 kg mięśnie dwugłowe uda
10 serii po 10* 30 kg suwnica pozioma
4 serie po 10 * 15 kg mięśnie brzucha
7 km, 25 min powrót do domu rowerem
czwartek
śniadanie
100 ml mleka 54 kcal
350 g pomidorów - 53 kcal
obiad przed treningiem
100g ziemniaków - 80 kcal
250 g ogórków - 33 kcal
napoje:
2 kawy nescafe + po 50 ml mleka 58 kcal
3l wody
razem 283 kcal
trening:
7km (30 min) dojazd na siłownie na rowerze
2km/ 5 bieg, 2 km 3 bieg, 1km 5 bieg/12 min rowerek stacjonarny
10 min steeper
10 min kapelusz( na biodra)
4 serie po 10 *15 kg wyciąg z góry przodem klasycznie
4 serie po 10 *15 kg wyciąg z góry tyłem klasycznie
4 serie po 10 *15 kg motylek
4 serie po 10 *15 kg mięśnie pleców
4 serie po 10 *15 kg mięśnie czworogłowe uda
4 serie po 10 *15 kg mięśnie dwugłowe uda
6 serii po 10* 60 kg suwnica pozioma
4 serie po 10 *15 kg mięśnie brzucha
7 km, 25 min powrót do domu rowerem
piątek
śniadanie:
150 ml mleka 2% 81 kcal
30 g płatków śniadaniowych 109 kcal
IIśniadanie
200g ogórków konserwowych 26 kcal
obiad przed treningiem
100 g ziemniaków nowych
2 jajka sadzone bez tłuszczu 150 kcal
napoje
1 kawa + 50ml mleka 29 kcal
3 litry wody
trening
7 km/1 bieg rowerek stacjonarny 13 min
10 min steeper
10 min kapelusz na biodra
2 serie po 10 * 15 kg motylek
sobota
nie piszę racji żywieniowej ponieważ byłam na weselu, podejrzewam, że może nawet 3500kcal, wiadomo, duże dania, kaloryczne napoje, ciasta, sałaki
trening:
7km (35 min) dojazd na siłownie na rowerze
4km/ 5 bieg/9:45 min rowerek stacjonarny
10 min steeper
10 min kapelusz( na biodra)
4 serie po 15 *15 kg wyciąg z góry przodem klasycznie
4 serie po 15 *15 kg wyciąg z góry tyłem klasycznie
4 serie po 15 *15 kg motylek
4 serie po 15 *15 kg mięśnie pleców
6 seri1 po 15 *15 kg mięśnie czworogłowe uda
6 seri1 po 15 *15 kg mięśnie dwugłowe uda
10 serii po 10* 60 kg suwnica pozioma
2 serie po 15*20 kg mięśnie brzucha
4 serie po 15* 15 kg mięśnie brzucha
7 km, 25 min powrót do domu rowerem
niedziela
dzisiaj również wesele, wyjdzie też dużo, 3000, 4000 kcal:(
dodam że byłam na wakacjach na których przytyłam 3 kg
po przyjeździe (w przedostatni czwartek) ważyłam 72 kg po czym po przestawieniu się na polski klimat w niedziele wróciłam do wagi 70 kg, w piątek już po treningach ważyłam 63 kg i co mnie zmartwiło : w sobotę przed zaczęciem treningu waga wskazywała 63.3 a po treningu, równo po zejściu z maszyny... 64, 7!! jak to się stało?? dodam, że nawet wody wypiłam 500ml!! więc jakim prawem taki skok w 2 h wysiłku? proszę pomóżcie mi dojść w miarę sprawnie do pięknego ciała o wadze 50 kg i korygujcie moje błędy. Od jutra chciałabym zacząć biegać wieczorami, około 21. Proszę życzliwych o pomoc
pozdrawiam new aga
Płeć: Kobieta
Wiek: 17
Waga: obecnie 66, nie wiadomo jak po weekendzie:)
Wzrost: 167
Obwód klatki: 80 (pod biustem)
Obwód ramienia: 27 ( w bicepsie)
Obwód talii: 80
Obwód uda: 59 ( w najszerszym miejscu)
Obwód łydki: 25
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ?
Aktywność w ciągu dnia: szkoła, obecnie wakacje więc siedzę w domu, dziewczyna raczej aktywna ale czasem potrafię cały dzień przeleniuchować
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: jak dotąd brak
Odżywianie: Kiedy nie myślę o diecie nie myślę również o zdrowiu, jem wszystko, z kolei na diecie potrafię się restrykcyjnie ograniczyć
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: zdrowa
Preferowane formy aktywności fizycznej: do końca wakacji każdy trening, każda minuta dnia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: nic
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak, o ile nie będą ingerować w moje zdrowie i ich cena będzie w miarę niska
Stosowane wcześniej diety: niskokaloryczne, późniejsze efekty jojo
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi.
— Paulo Coelho Weronika postanawia umrzeć