Apropo Chocapic z mlekiem to jest w tym dużo białka węglowodanów i bardzo dużo kalorii.
Żeby nie było:
Wartość energetyczna - 1555kcal
Białko - 50g
Węglowodany - 230g
Tłuszcz - 45g
(na śniadanie, na kolacje i mam 2 razy więcej)
W ziemniakach jest
dużo węglowodanów, w makaronie (ze słynnej w tym temacie zupy) też. Nie jem tak codziennie. Czasem ziemniaki z kurczakiem, a czasem ryż z warzywami i kawałkami kurczaka i do tego kefir. Chleb pełnoziarnisty też ma dużo wartości odżywczych (i nie zawsze jem go z pasztetem bo to był tylko przykład). Obliczcie sobie dobrze ile w tym wszystkim jest wartości odżywczych. Dzienne spożycie kalorii w moim wieku to jakies 3500-4000kcal i tyle uzyskuje albo nawet więcej. Mówiąc, że przytyłem tylko 2kg nie miałem na myśli, że siła mi nie skoczyła i wyglądam dalej tak samo.
Ja tu do was z problemem, szukając pomocy a wy mi ******licie za przeproszeniem same bzdety.
To może mam wp*****lać pół kilo gainera dziennie?
Takie diety jak widziałem w dziale odżywianie nawet jak było tam te 200g białka i z 400g węglowodanów to były bardzo ubogie (licząc z kaloriami włącznie - 2700kcal...).
Nie chce mi się ale oblicze średnie spożycie najważniejszych wartości odżywczych (białko, węglowodany przyswajalne, wartość energetyczna i tłuszcz).
Jak macie pisać takie ******ły to lepiej sie wogóle nie odzywajcie. Tyle fachowców a jakoś tego nie widać...